Wiesz co, jest taki wątek Szalonego Kota o robieniu ogłoszeń i ona tam podaje przykładowe teksty, tam luknij, podobają mi się i są do przeczytania. Ja bym o wirusie napisała 1 zdaniem - że ma ale nie przeszkadza jej to absolutnie w życiu. Szczegóły i tak będą na pw, ludzie nie znają się na leczeniu.
Moim zdaniem, jako obrazkowca, ważne jest dobre zdjęcie Frani, w dużym wymiarze - o ile się da.
Ale to moje zdanie jest.
I byś mi Gibutku przysłała te lepsze zdjęcia Franciszki na maila, mogłabym, wiesz, zapodać koleżankę w nadarzających się przypadkach
