Witajcie
w pierwszych słowach serdecznie dziękuję za wykonanie przepięknego banerka Krzysiowi oraz Madzi bez której nic bym nie zrobiła
Właśnie wróciłam od Murzynka. Zabrałam kicia wczoraj od weta i spędziliśmy cały ten czas razem. Kotek śpi bardzo dużo, wciąż domaga się głaskania i uwagi. Gdybym nie znała go wcześniej nigdy nie uwierzyłabym że to dzikusek.
Niestety musiał zostać na działce, ale czeka mnie codzienne dojeżdżanie gdyż dostaje jeszcze antybiotyk.
Bardzo żałuję że nie może zostać u mnie bo jest cudownie słodki. Nie wiem co będzie dalej.