Niestety ostatnie miesiące były trudne z wielu względów. No, ale tyle tytułem wstępu.

Od kilku dni Kosma nie ma się najlepiej, nabawił się zapalenia dziąseł
i obecnie dostaje antybiotyk. Wet twierdzi, że w tej sytuacji Kosma powinien
stracić apetyt i mieć problemy z jedzeniem, ale nic takiego nie ma miejsca.
Właściwie w ogóle nie daje po sobie poznać, że coś jest nie tak. Dzielny kocur.
Jak pisałam dostaje antybiotyk i czekamy na efekty.
Poza tym wszystko jest w porządku, Kosma jest najukochańszym stworzeniem
na świecie.

Kosma ma niespożyte pokłady energii i niesamowitą kondycję.
Jest strasznie ciekawski, w dalszym ciągu jedyną rzeczą, której się boi jest odkurzacz,
ale to się już chyba nie zmieni. Chociaż widzę pewne postępy.
Właśnie wskoczył mi na kolana i przesyłamy razem serdeczne pozdrowienia.
