Komplikacje poporodowe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 06, 2011 14:25 Komplikacje poporodowe

Witam,
z moją pięcioletnią kotką chyba jest coś nie tak. 9 dni temu urodziła dwójkę zdrowych kociąt, i do dziś wszystko było ok - kotka była wesoła, zachowywała się normalnie. Około godziny 8 rano kotka zaczęła się dziwnie zachowywać- przestała interesować się małymi, stała się za to bardzo nerwowa, niespokojna. Jakieś 2 godziny później zrobiło jej się mokro pod ogonem - czy to możliwe, że w środku "zostały" jeszcze jakieś młode, czy jest jakaś inna przyczyna? Kotka wygląda na zmęczoną, jest apatyczna, słabo reaguje na otoczenie. Strasznie się denerwuje, co to może być, i czy nic się jej nie stanie :( Dodam jeszcze, że jest to jej czwarty poród już i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby 9 dni po porodzie wystąpiły skurcze itp.

Będę wdzięczny za każdą radę,bo naprawdę nie wiem, jak jej pomóc :(

adam9011

 
Posty: 3
Od: Pt maja 06, 2011 14:06

Post » Pt maja 06, 2011 14:27 Re: Komplikacje poporodowe

Jedyna rada jakiej moge Ci w takiej sytuacji udzielić, to taka, żebyś jak najszybciej gnał z kotka do weta...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 06, 2011 14:35 Re: Komplikacje poporodowe

Jak najprędzej !!
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 06, 2011 14:38 Re: Komplikacje poporodowe

A można było wysterylizować :/
A tak kotka może nawet umrzeć przez głupią fanaberię człowieka...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 14:46 Re: Komplikacje poporodowe

Nie sądzę,żeby była to moja "fanaberia". Kotkę dostałem miesiąc temu od ciotki, która wyjechała. Kontakt z kotką miałem od czasu, gdy się ona urodziła, ale nie byłem jej opiekunem, więc nie miałem wpływu na to, czy jest wysterylizowana czy nie. Ciotka nie miała co z nią zrobić - więc chyba lepiej, że ją wziąłem, niż miałaby wylądować w schronisku. Dostałem ją już, gdy była w ciąży,więc proszę nie oskarżać mnie o fanaberie :(

Teraz nie mam nawet jak udać się do weterynarza, mam nogę w gipsie i sam ledwo co poruszam się po domu, muszę czekać na przyjazd reszty domowników. Jaki może być koszt wizyty u weterynarza? Chciałbym wiedzieć, ile dać im pieniędzy.

adam9011

 
Posty: 3
Od: Pt maja 06, 2011 14:06

Post » Pt maja 06, 2011 14:50 Re: Komplikacje poporodowe

Od 20zł w górę, pewnie 60-120zł. Zależy, jakie badania będą potrzebne. Skąd jesteś? W wątku "weci polecani" znajdziesz dobrych wetów z Twojej okolicy. Najlepsza byłaby dobrze wyposażona lecznica, może trzeba będzie zrobić kotce np. USG lub RTG...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt maja 06, 2011 14:50 Re: Komplikacje poporodowe

Nie wiem, jak liczą sobie twoi weci, ale mało to pewnie bardzo nie będzie. Kicia potrzebuje KONIECZNIE zrobienia usg; jeśli w środku zostało martwe kocię to pewnie potrzebna będzie operacja. Pewnie dostanie też leki, chociażby antybiotyk. Przydałyby się też badania krwi, przynajmniej podstawowe, tzn nerki, wątroba.....

Kicia musi u weterynarza wylądować jeszcze dziś, kazdy dzieńmoże dramatycznie pogorszyć jej stan.

Napisz skąd jesteś, dziewczyny na pewno polecą ci jakąś dobrą lecznicę....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 14:53 Re: Komplikacje poporodowe

Mieszkam w okolicach Wejherowa, koło Gdyni. Właśnie się dowiedziałem, że siostra wróci dopiero około godz. 19. Słabo to wszystko wygląda :(

adam9011

 
Posty: 3
Od: Pt maja 06, 2011 14:06

Post » Pt maja 06, 2011 14:55 Re: Komplikacje poporodowe

Do weta na cito! W środku mogł zostać jeszcze jakiś kociak, jest już martwy i rozkladając się zatruwa organizm matki.

Jeżeli tak jest to operacja z usunięciem macicy + pozabiegowe leki = ok. 200-250 zł.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39365
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt maja 06, 2011 14:56 Re: Komplikacje poporodowe

Nie masz jakiegoś kumpla, sąsiada, kogoś życzliwego, kto mógłby pojechać z kotką?

Aha, te ceny, jakie podałam, oczywiście mogą okazać się dużo wyższe, jeśli trzeba będzie np. kotkę operować...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt maja 06, 2011 14:57 Re: Komplikacje poporodowe

adam9011 pisze:Mieszkam w okolicach Wejherowa, koło Gdyni. Właśnie się dowiedziałem, że siostra wróci dopiero około godz. 19. Słabo to wszystko wygląda :(

No, kiepsko.
A ktoś ze znajomych lub dalszej rodziny by nie pomógł?
Masz transporter dla kota?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt maja 06, 2011 14:58 Re: Komplikacje poporodowe

Adamie, kotka mogła nie urodzić wszystkich kociąt lub wszystkich łożysk - niewykluczone, że właśnie toczy ją solidna infekcja. Bez pomocy lekarskiej ani ona, ani kociaki mogą nie przeżyć.
Poszukaj w okolicy weterynarzy, może któryś zgodzi się na wizytę domową? Zadzwoń, dowiedz się. Koszt może być zależny od podanych leków, zastosowanej terapii. Być może trzeba będzie pilnie operować gnijącą macicę?

Kocięta bez odpowiedniej opieki kocicy, karmienia, ogrzewania, masowania mają małe szanse na przeżycie.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt maja 06, 2011 15:01 Re: Komplikacje poporodowe

viewtopic.php?f=22&t=78216

Musisz poczytać, bo jest wiele sprzecznych opinii o tych weterynarzach...
No ale są jakieś adresy.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt maja 06, 2011 15:14 Re: Komplikacje poporodowe

Adamie, nie powiedziałam, że to była Twoja fanaberia.

Poród to olbrzymie obciążenie dla organizmu zwierzęcia, mało kto sobie z tego zdaje sprawę.

Pędź do weterynarza.

Może na forum jest ktoś z Wejherowa, kto by podjechał w wolnej chwili..?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 20:12 Re: Komplikacje poporodowe

Jest chlopak z Wejherowa, który ma 4 koty i udziela się w schronisku. Nie pamiętam nicka.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 75 gości