Gapusia,Smakusia,Gucio i Ryś cz. 5 do zamknięcia

[anulka111]

Wstalam,leje to malo powiedziane ,potop za oknem,dobrze ,ze centralne ogrzewanie na chodzie -wczoraj wieczorem przezornie wlaczylam ,wiec mam cieplutko-nikt mnie nie wyciagnie na zewn
Koty:
1. Rys wital sie wielokrotnie ,po kazdym dzwonku budzika
2. Gucio zaanektowal koszyczek i jest wielokrotnie w nim wyglaskiwany wije sie w nim jak skrzyzowanie osmiornicy z wezem
3. Smakusia nadstawila gfrzbiecik 2x do glaskow i starczy nie ? Rzucalam jej myszki od thorkatt ,byla jedyna biegajaca,reszta ma lenia a teraz planuje ja wziac na rece i porzadnie wytarmosic;)

[mar9]

Wstalam,leje to malo powiedziane ,potop za oknem,dobrze ,ze centralne ogrzewanie na chodzie -wczoraj wieczorem przezornie wlaczylam ,wiec mam cieplutko-nikt mnie nie wyciagnie na zewn
Koty:
1. Rys wital sie wielokrotnie ,po kazdym dzwonku budzika
2. Gucio zaanektowal koszyczek i jest wielokrotnie w nim wyglaskiwany wije sie w nim jak skrzyzowanie osmiornicy z wezem
3. Smakusia nadstawila gfrzbiecik 2x do glaskow i starczy nie ? Rzucalam jej myszki od thorkatt ,byla jedyna biegajaca,reszta ma lenia a teraz planuje ja wziac na rece i porzadnie wytarmosic;)

zimno sie zaczął ten maj, dobrze, że choć nasze koty mają ciepło

[kalair]

Hej Anulka! U nas wczoraj potfffornie lalo od rana. Dzisiaj tylko zimno.

Buziaczki dla Smakuni!!!

[anulka111]

A dzisiaj piekne słonko ,ale chłodno -koty balkonowaly tzn.Rys i Smakusia-Gucio sprawdzil temperature na balkonie i znikl pod narzuta w najdalszym pokoju

[ewkaa]

Rys i Smakusia-Gucio sprawdzil temperature na balkonie i znikl pod narzuta w najdalszym pokoju

Gamina tak zawsze robi

[anulka111]

Ten to umie o siebie zadbac,za to Rys moglby na balkonie mieszkac-pyskuje jak go zaganiam do domku,a sam wchodzi dopiero jak jest okolo -20

[MariaD]

I co się dziwi? MCO to koty północy. (za wyjątkiem Gaminy, która ma dominujące geny kota-piecucha )

Ragdolle maja gen pointa - z ciepłolubnych syjamów.

[Thorkatt]

Wczoraj Tż wynosił śmieci, Tigrina w te pędy z nim. Na progu ją zahamowało, nos wyściubiła - nakapało śniegiem. Wróciła do domu biegusiem. Siadła koło TŻ, w oczy mu patrzy i oczami mówi: Andrzeju, zmień coś, bo śnieg, a ja tak bardzo bym wyszła...

[anulka111]

Ja jestem zadziwiona futrem Rysia -niby wcale nie ma takiego oblednego futra,a jednoczesnie to futro musi byc kapitalnym izolatorem -chlodzi sie w domku na kafelkach ,bo ogrzewanie centralne na chodzie odkad zrobilo sie chlodno. Podobnie jak Gapka nigdy nie pokazuje,ze jest zimno

[kalair]

Hej Anula z koteczkami!

[anulka111]

Cudowny dzien

Słonko za oknem ,ja pracuje dzis dopiero od poludnia

Wstalam o 9.30 przyjemna odmiana po wczorajszym dniu,kiedy to musialam byc na 5 w pracy

Dzisiaj od rana mam do czynienia z rywalizacja zaskoczonych kocurow o głaski:
-każdy ma swoj sposob
Rys po prostu rozlozyl sie na stole do mizianek i na moj widok nadstawil podwozie bez gadania,ale jakze wymownie,
Gucio spiacy smacznie w koszyku na witrynie spod przymruzonych oczu obserwowal mizianki zliczajac starannie liczbe glaskow po czym jak miał dosc wydal dzwiek oj i teraz to jego musialam glaskac
Rysia to niby nie rusza,ale glaski zlicza starannie-jak uznal ,ze dosc juz ma Gucio ,to przyszedl pod reke,by glaskac go dalej-no to glaskalam na dwie rece
W efekcie mialam wyrzuty sumienia-ze biedna Smakusia nie łapie sie na glaski-spiaca we wloczniaczku dala sie poglaskac po glowce-zrobila z siebie plaskiego nalesnika ......dala sie poglaskac delikatnie po calym grzbiecie,po okolo minucie zwiala wykonujac klasyczna fale przed moja reka i patrzac z wyzwaniem w cozach -poszlam za nia,a ona z zadarta antenka niby uciekaala przede mna,ale jednoczesnie co pare krokow przeciagala sie na podlodze rozkosznie i dawala poglaskac przypadkiem po tyleczku-jak miala dosc zrobila fale kolejna i zwiala do koszyka,ktory chwilowo zwolnil Gucio -umoscila sie tam z wzrokiem-jestem spiaca,umyje sie i ide spac-nie dotykaj
Po takim poranku mozna byc tylko w cudownym nastroju i to nic ,ze z pracy wroce pewnie o 19

[kalair]

[mar9]

Cudowny dzien

Słonko za oknem ,ja pracuje dzis dopiero od poludnia

Wstalam o 9.30 przyjemna odmiana po wczorajszym dniu,kiedy to musialam byc na 5 w pracy

Dzisiaj od rana mam do czynienia z rywalizacja zaskoczonych kocurow o głaski:
-każdy ma swoj sposob
Rys po prostu rozlozyl sie na stole do mizianek i na moj widok nadstawil podwozie bez gadania,ale jakze wymownie,
Gucio spiacy smacznie w koszyku na witrynie spod przymruzonych oczu obserwowal mizianki zliczajac starannie liczbe glaskow po czym jak miał dosc wydal dzwiek oj i teraz to jego musialam glaskac
Rysia to niby nie rusza,ale glaski zlicza starannie-jak uznal ,ze dosc juz ma Gucio ,to przyszedl pod reke,by glaskac go dalej-no to glaskalam na dwie rece
W efekcie mialam wyrzuty sumienia-ze biedna Smakusia nie łapie sie na glaski-spiaca we wloczniaczku dala sie poglaskac po glowce-zrobila z siebie plaskiego nalesnika ......dala sie poglaskac delikatnie po calym grzbiecie,po okolo minucie zwiala wykonujac klasyczna fale przed moja reka i patrzac z wyzwaniem w cozach -poszlam za nia,a ona z zadarta antenka niby uciekaala przede mna,ale jednoczesnie co pare krokow przeciagala sie na podlodze rozkosznie i dawala poglaskac przypadkiem po tyleczku-jak miala dosc zrobila fale kolejna i zwiala do koszyka,ktory chwilowo zwolnil Gucio -umoscila sie tam z wzrokiem-jestem spiaca,umyje sie i ide spac-nie dotykaj
Po takim poranku mozna byc tylko w cudownym nastroju i to nic ,ze z pracy wroce pewnie o 19

wow, ale fajny miałaś poranek

[anulka111]

Kocham takie poranki,ale wrocilam z pracy o 19

[kalair]