poskromienie złośnicy, czyli jak Dea przyjęła Gizmo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 10, 2010 11:11 Re: poskromienie złośnicy, czyli jak Dea przyjęła Gizmo

Czy to dostojeństwo to jest ona - dama kocia :?:
Przypomina mi trochę Deusiaka (ona też takie pozy przybiera)

Mam jeszcze fotkę Gizmusia z pralki. Jak tylko idę zapakować ciuchy do prania to on wskakuje pierwszy i siedzi, aż uzna że jest za ciasno :ryk:

Jest przekomiczny - w sobotę mija rok jak u nas zamieszkał :partygirl: :birthday: :balony:
"ludzie którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami"

maja_mp

 
Posty: 82
Od: Pon maja 12, 2008 10:48

Post » Śro lut 10, 2010 18:55 Re: poskromienie złośnicy, czyli jak Dea przyjęła Gizmo

Ale szybko ten rok zleciał :piwa:

A to małe białe dostojne to nieznośny kocurek 8)
Jutro jedzie na kastrację, a w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej już do nowego domu.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 23, 2010 17:22 Re: poskromienie złośnicy, czyli jak Dea przyjęła Gizmo

Wracam żeby się nieco przypomnieć

moje tygrysy w nowej odsłonie

Obrazek

Pan Gizmo w pralce

Obrazek

i gotowy do ucieczki

Obrazek

i Deusiek, jak zwykle na grzejniku

Obrazek

i z nosem w moich nowych butach (miałam komuś fotkę przesłać)

Obrazek
"ludzie którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami"

maja_mp

 
Posty: 82
Od: Pon maja 12, 2008 10:48

Post » Pt maja 06, 2011 8:18 Re: poskromienie złośnicy, czyli jak Dea przyjęła Gizmo

Wracamy jak bumerang

Minął rok (nieco ponad) od ostatniej wizyty. Oba koty żyją aktualnie z niezłej komitywie. Dea rozrabia, Gizmo ją poucza i jest czasem komicznie.
Poza tym pół roku temu przybył nowy lokator(-ka), która wzbudza zainteresowanie i lęk wśród ogoniastych

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"ludzie którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami"

maja_mp

 
Posty: 82
Od: Pon maja 12, 2008 10:48

Post » Pt maja 06, 2011 10:50 Re: poskromienie złośnicy, czyli jak Dea przyjęła Gizmo

Hej Maja :)

Jak miło, że jesteś :)
Widzę po fotkach, że wszystko u Was dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Podeślę fotki pani Krysi, ucieszy się na pewno.
Kociarnia opiekuje się malutką :1luvu:

pozdrawiam
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 06, 2011 16:03 Re: poskromienie złośnicy, czyli jak Dea przyjęła Gizmo

Oczywiście, że bardzo dobrze.

Ciąża donoszona, dziecko zdrowe, urodziła się bez ogona i wąsów :kotek: Teraz też żaden z kotów nie podrapał, nie poddusił czy gardziołka nie podgryzł - choć wielu mi to przepowiadało :mrgreen:

aaa kotki dwa
Obrazek

i jeszcze jedno z Gizmakiem

Obrazek

i zabawy kocie

Obrazek
"ludzie którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami"

maja_mp

 
Posty: 82
Od: Pon maja 12, 2008 10:48

Post » Wto cze 25, 2013 11:18 Re: poskromienie złośnicy, czyli jak Dea przyjęła Gizmo

Dla przypomnienia filmik z moją córką i Gizmaczkiem :mrgreen:

badanie Gizmaka
Ostatnio edytowano Wto cze 25, 2013 11:47 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Przeniosłam na NASZE KOTY - opowieści o rezydentach - blaski i cienie życia z kotami.
"ludzie którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami"

maja_mp

 
Posty: 82
Od: Pon maja 12, 2008 10:48

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 33 gości