pomocy!! - katar?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 05, 2011 15:24 pomocy!! - katar?

Witam, mam kotka, prawie dwu letniego. przychorowal mi i nie wiem co mam robic;(
a zaczelo sie 3 dni temu. kotek zaczal kaszlec i kichac, w nocy w ogole nie spal, a jak probowal to od razy budzil go zatkany nosek :( wiec oddychal przez otwarty pyszczek, a wiec wczoraj zawiezlismy kotka to weta, pani podala mu kroplowke, witaminki i antybiotyk. na 4 dni. nie wiem co to za antybiotyk.
po przywiezieniu go do domu kot zaczal wydalac noskiem i pyszczkiem sline. i tak do dzis. wczorajszy caly dzien cala noc i dzis znowu to samo, tyle ze dopadl go tez brak apettytu i oslabienie;/ nie wiem co robic i co myslec czy to na wskutek antybiotyku czy kot po prostu wydala zagromadzony katar? i czy moze go byc az tak duuuzo?

sylwiaaaaa87

 
Posty: 4
Od: Czw maja 05, 2011 14:54

Post » Czw maja 05, 2011 16:10 Re: pomocy!!

DO WETA I TO SZYBKO!!!!! DO DOBREGO WETA!!!
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw maja 05, 2011 16:29 Re: pomocy!!

Czy kotek był szczepiony na koci katar ? Masz zaufanie do tego weta ? Dobry wet to absolutna podstawa w leczeniu kota !!!
I tak jak pisała biamila - do weta natychmiast, zadzwoń chociaż !

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw maja 05, 2011 16:49 Re: pomocy!!

nie, nie byl szczepiony;/ a ten weterynarz to zostal polecony,niby dobry, ale jak patrze na mego kota to nie wydaje mi sie ;/ przed lekarstwami mial jeszcze wymioty,ale po antybiotyku ustaly, widac ze kot chce jesc tylko wyglada jakby go bolalo jak przelyka, weter. powiedziala ze ma czerwone gardlo.. ze to zapalenie tyle ze nie pamietam czego. ogolnie to mi powiedziala ze to przeziebienie.

sylwiaaaaa87

 
Posty: 4
Od: Czw maja 05, 2011 14:54

Post » Czw maja 05, 2011 16:54 Re: pomocy!!

może mieć zapalenie gardła :?:
napisz skąd jesteś, na pewno dziewczyny polecą dobrego weta
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 16:54 Re: pomocy!!

A w jakim stanie są oczka? Łzawią? Gardło - może być przyczyną oczywiście. Jedzenie dawaj takie półpłynne, suchego przy chorym gardełku nie przełknie. Obojętnie co byleby jadł. Nawet saszetkę whiskasa (pachnie smacznie) Może mieć w pyszczku nadżerki i nie może przełykać.
Jak wydobrzeje - zaszczep koniecznie.
Kotek wychodzi, czy przebywa w domu? Czy wet mierzył temperaturę?
No i jak ma imię ten...kotek? :kotek:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw maja 05, 2011 17:07 Re: pomocy!!

1. ten antybiotyk to dostał w 1 zastrzyku i ma działać 4 dni? czy dostałaś go na wynos (jeśli tak, to w jakiej formie i jak on wygląda)? czy odwiedzasz codziennie weta by dawał kolejne dawki?

2. jaką kot ma temperaturę?

3. spróbuj obejrzeć czy na podniebieniu i/lub języku ma nadżerki - to są takie ranki, czerwone, czasem aż prawie czarne - z tym, że nie chodzi o to czy całe gardło jest czerwone, tylko czy są ranki

4. o ślinieniu się nosem to ja nie słyszałam. rozumiem, że puszcza bąble? ale to raczej jest katar? żeby mu doraźnie ulżyć możesz mu polać obok głowy na posłanku kilka kropli np. olbas oil albo innych kropli eterycznych ułatwiających oddychanie

5. spróbuj mu podać coś łatwego do połknięcia - rozdrobioną widelcem saszetkę, kurczaka ugotowanego z ryżem i zmiksowanego (najlepiej miksuj razem z rosołkiem w którym gotowałaś, to będzie takie półpłynne), możesz też kupić specjalny preparat do karmienia chorych kotów - RC conwalescence support (do kupienia u weta i w niektórych sklepach ZOO) - ale poproś o PROSZEK do rozrobienia - i po rozrobieniu podajesz go ostrożnie strzykawką.

6. i napisz skąd jesteś
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 17:38 Re: pomocy!!

kot wabi sie Krzyś:) i jestem z pod bielska podlaskiego.
Antybiotyk przyjał jeden w zastrzyku podskornie u weta, i dostal jeszcze 4 strzykawki z lekiem na 4 koljen dni, podajemy go w domu, z tej racji ze moja siostra potrafi. nie wiem jaka kot ma temp, ale byla mierzona u weta, i chyba nie byla zla skoro nic nie powiedziala do buzi tez zagladala i tez nic nie wspominala ze cos jest nie tak, tylko gardlo. tak nosem wyplywa jakby woda, nie jest gesta, tylko z pyszczka leci gesta. Wlasnie podaje mu dzis kefir, jogurty, <dlatego ze jest wszystkozernym kotem i lubi > i pil mleko i wode, <choc zazwyczaj nie tyka mleka, tylko poi sie woda>

nie wiem moze ja panikuuje,ale to chyba ze zmeczenia razem z kotem nie spimy 3 noc, moze dlatego tez jest taki osłabiony. poczekam do jutra jesli nic sie nie popawi znowu zawioze go do weterynarza.
wracajac do ułatwiania oddychania , wyczytalam ze trzeba polozyc go w wilgotnym cichym miejscu, np w lazience, a wiec i tak wlasnie zrobilam.
kot wychodzi na dwor ale tylko na spacer do lasu, przewaznie z kims wychodzi,<tak sie przyzwyczail od malego, ze z samego rana swoje potrzeby musi zalatwiac na dworze a nie w kuwecie;)>

sylwiaaaaa87

 
Posty: 4
Od: Czw maja 05, 2011 14:54

Post » Czw maja 05, 2011 17:41 Re: pomocy!!

oczka sa w dobrym stanie, nie leci z nich jak z pyszczka czy noska...

sylwiaaaaa87

 
Posty: 4
Od: Czw maja 05, 2011 14:54

Post » Czw maja 05, 2011 18:09 Re: pomocy!!

Możesz umieścić w pomieszczeniu z kotem (łazienka) miskę z gorącą parującą wodą. Będzie mu lepiej oddychać :ok:
Żadne choróbsko nie przejdzie za 5 minut - trzeba czasu i leków . Tylko pamiętaj, że musi COŚ wkładać do brzuszka

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw maja 05, 2011 22:12 Re: pomocy!!

Witaj
Przeczytałam Twój post,i myślę że mogę pomóc ponieważ spotkałam się z bardzo podobną sytucją,tzn.u mojego kota weterynarz stwierdził koci katar,zastanowiło mnie jednak to bo zazwyczaj przy kocim katarze kotowi ciekło tylko z nosa a jemu ciekło jeszcze z pyszczka,dostał antybiotyk i pojechaliśmy do domu,po 3 dniach sytuacja stawała się coraz gorsza,udaliśmy się do innego lekarza,ten również stwierdził katar,i podał antybiotyk na 3 dni,kiedy sytuacja znowu stawała się coraz gorsza kot miał cały pyszczek oblepiony czymś w rodzaju ropnego kataru pojechaliśmy jeszcze raz i dalej kazał podawać antybiotyk.Podawałam antybiotyk ale wyraźnej poprawy nie było.zauważyłam żę wydzielina staje się coraz bardziej przeźroczysta,pomyślałam że stan kotka zaczyna się poprawiać.Wtedy zaczęła się pojawiać domieszka krwi w wydzielinie.Krwi było coraz więcej.Zaniepokoiłam się,najlepszy lekarz w okolicy wyjechał akurat na tydzień i czekałam aż wróci,korzystając z dotychczasowych zaleceń.Niestety kotek nie dożył do przyjazdu doktora.Po powrocie skontaktowałam się z tym lekarzem,opowiedziałam co się stało,doktor stwierdził że najprawdopodobniej przyczyną nie był koci katar tylko zatrucie trucizną na myszy zawierającą warfarynę(rozrzedza krew).Kot musiał zjeść podtrutą?zatrutą? mysz lub mieć inny kontakt z trucizną.Uratować mogło go podanie witaminy K.Żeby wykryć czy we krwi jest trucizna weterynarz powinien zrobić test krzepliwości krwi.Może poproś doktora o ten test i porozmawiaj z nim o mojej podobnej sytuacji.Mój kot też był bardzo słaby,wogóle nie jadł i nie pił,a poźniej także nie mógł spać.Może moje przeżycie w czymś pomoże Twojemu kociakowi.

ELAAA

 
Posty: 1
Od: Czw maja 05, 2011 21:46




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości