Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Aha Marzeniu - masz jeszcze ustalić ze Smarti kwestie transporterkowe - co, ile, jak - jedziemy dziś do niej wieczorem, najlepiej z Tobą :wink:

**Adopcje: 9 >>**

Z Milka bym sie wstrzymała.
Maluszki można ogłaszać.Ludzie w przypadku jakiś nie daj co,przeszkód czekają często na nie.A jeśli nie poczekają to trudno.Sezon maluszków się zaczyna więc czym szybciej zaistnieją w necie tym lepiej.Nalezy tylko zaznaczyć,że będą do adopcji o osiągnieciu odpowiedniego np.wieku. Wtedy opcja nie wydawania "od ręki" jest sensowna i ucina dyskusje wszelkie.
Starszaki to jak zwykle kwestia szczęścia.

Wiecie ja sie dziwie,jak dzikawe koty trafiają do schronów? One nie mają właściwie szans na adopcję.Wiem,bywa tak,ze trauma swoje robi i kot zamyka sie w sobie.

Marzenia ,mysle że maluszki z mama spokojnie wytrzymają. Jeśli bedą chciały jeść to ja sobie pocyckają. Oby mamcia nie byłą zestresowana. Czasem pomaga przykrycie kontenerka by miały zaciemnione lekko miejsce. Nie można tylko rozdzielać rodzinki. Maluszki bez mamy tylko razem.Będą spokojniejsze. Położyć podkłady nalezy. Mozecie zabrać wodę (do przemycia i do picia),ręczniki papierowe,torby foliowe na brudy,ręczniki lub podkłady na wymianę. Dobrze zabrać saszetki z mokrym .To powinno załatwić ew pragnienie. Jakieś miseczki by ew dac pić.Choc same zobaczycie co i jak w drodze.Ile to godzin?
Wiem,ze mnie zlinczujecie(za firmę) ale rossmanowskie małe tacki sa najlepsze na takie wyprawy. Te z psztecikami ,2 małe kotki na obazku-są bez sosu wiec nie rozlewa się. Miska i żarełko od razu jest.A porcje małe.

Jeżeli dzieczyny nie będą miały nic przeciwko to mogę wziąć kilka takich "pasztecików". One mają aluminiowy pojemniczek - bardziej to ułatwia transportowy catering...

Nie wiem ile to będzie godzin, bo jeszcze wet - jedna kotunia jedzie do Ursusa - i dopiero wtedy do Smarti :?:

ASK@ nawet mi do zestresowanego łba nie przyszło żeby rozdzielać dzieci od mamy!! No co Ty - powiedz mi tak łopatologicznie: podkłady kupuje się w aptece jako podkłady czy pieluchy czy jak to się nazywa? Czy w jakiejś drogerii? Ręczniki papierowe mam, torebek foliowych też kilka.. Miseczki - może wystarcza takie plastikowe pojemniki po jakiejś żywności, ktore mam dla wolnozyjących ewentualnie papierowe tacki. Do okrycia coś się znajdzie, bo musi. Butelka wody mineralnej niegazowanej.

meksykanka pisze:
Nie wiem ile to będzie godzin, bo jeszcze wet - jedna kotunia jedzie do Ursusa - i dopiero wtedy do Smarti

Moim zdaniem odwrotnie - będziemy jechać po środku więc nie ma znaczenia, czy najpierw skecimy w lewo a potem w prawo, czy odwrotnie :ryk:

Tak - będziemy jechać pośrodku kotów :kotek:

Błogosławione między kotami i ko-nterekami :ryk:

Woda, ręczniki papierowe - ile mi się uda zwykłych koców i ręczników też.
Mam nadzieję, że dziś coś "na twarz" ustalimy

Oczywiście "na twarz" czyli bezpośrednio, a nie że będziemy maseczkę sobie czy też kotom na twarz nakładać :oops:

Marzenia11 pisze:Jeśli ktoś będzie chciał pomóc finansowo kotom ze szczytna które przyjadą do smarti to proszę o pw - prześlę nr konta.
W wątku dt smarti, na pierwszej stronie w pierwszym moim poście prowadzę rozliczenia - są one po to, aby każdy chętny wiedział na co przeznaczone

Marzenia11 - proszę prześlij mi numer konta. Nie mam możliwości zadeklarować stałych wpłat, ale jak coś mi wpadnie, chociażby z Allegro, to postaram się wspomagać.

Powiem Wam, że czuję się przy Was kompletnie zielona :oops:

Tak czytam wszystko i chyba bym sama nie wiedziała jak się zabrać za planowanie takiej akcji. Naprawdę ogromny szacunek :ok:

Jednak w kupie raźniej :lol:

**Adopcje: 9 >>**

Marzenia11 pisze:ASK@ nawet mi do zestresowanego łba nie przyszło żeby rozdzielać dzieci od mamy!! No co Ty - powiedz mi tak łopatologicznie: podkłady kupuje się w aptece jako podkłady czy pieluchy czy jak to się nazywa? Czy w jakiejś drogerii? Ręczniki papierowe mam, torebek foliowych też kilka.. Miseczki - może wystarcza takie plastikowe pojemniki po jakiejś żywności, ktore mam dla wolnozyjących ewentualnie papierowe tacki. Do okrycia coś się znajdzie, bo musi. Butelka wody mineralnej niegazowanej.

Marzeniu,wiem że ci nie przyszło do głowy rozdzielenie rodzinki.Wszak kociary jada.Pisałam ciągiem licząc kontenerki i ew miski.Blondynka jestem i mam tylko jeden ciąg myślenia.
Podkłady w aptece kupisz.Można je spokojnie pociąć więc podpytaj sie co lepiej sie opłaca(wielkosć).Za bardzo cięte pylą sie ale to i tak tylko na droge.

dla maluchów bedą dwa transporterki-1 całkiem nowy dla mamusi z dziećmi i 1 raz użyty przez Edisię i wymyty dla maluchów.

grzybki oddzielnie w bagażniku.

wszystko przykryte kocykami,no i dziewczyny nie bedą dotykały "nie swoich" maluchów.

oczywiście-dla pewności-Horacy-w schronie,nie daj Bóg -nie ma pp? Maluchy wszystkie czują sie dobrze?
czy mogłybyście mamusie z maluchami zabrać juz?
mam wrażenie ze kazda godzina w schronie jest dla nich dodatkowym i niepotrzebnym zagrożeniem-do soboty jeszcze dużo czasu przemyślcie to prosze-bo tu chodzi o życie i moich maluszkow i tych wszystkich od Was..

bo jakby było pp,o czym nawet nie chcę myśleć,to cała akcja z maluchami odpada .

i jeszcze jedno-proszę,zwróćcie uwage co mają tam kicie w kuwetach?
bo schroniskowe często nie chcą zmienić przyzwyczajeń i walą na podłoge jak nie mają takiego żwirku jak w schronie :oops:

Smarti, ja wiem, że niecierpliwość jest, ale jednak stres należy ograniczać tym bardziej w takiej sytuacji. Lepiej nie przenosić matki teraz, kociaki są jeszcze zbyt malutkie teraz, te dwa dni do soboty dla takiej drobinki to wbrew pozorom bardzo wiele - a w stresie matka może nawet odrzucić kocięta :/
Dlatego najlepiej zrobić to raz a dobrze...

Dzień dobry!

Zrobiłem wątek na Kotach do poszukiwania kogoś do wizyty PA w Górznie. Ja wiem, że może ten pan nie budzi takiego wielkiego zaufania, ale to też jakaś szansa dla trikolorki, skoro on tak bardzo chce jej pomóc. Oto link do wątku:
viewtopic.php?f=1&t=127386

Pozdrawiam serdecznie!

Adam

Dzięki Adamie

My miałyśmy nawet podjechać w sobotę, ale w zaistniałej sytuacji przy eksperymentalnym przerzucie historyczno-histerycznej ilości i jakości :1luvu:

kocich spadochroniarzy - dodatkowe zadanie byłoby nad-ekwilibrystyką.
:1luvu:

Podkłady BabyDream są w Rossmanie

O, dzięki, może dziś zajrzymy.
Widzę, że ty "ofertę handlową" masz w małym... pazurze :ok:

Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Kto przegląda forum