Paluch5 - potrzebujemy dt dla Paluszków!

Szalony Kot pisze:Ma wznowione od kilku dni już, nikt nawet nic nie napisał na tablicy :/
http://www.facebook.com/event.php?eid=133472406722048

Dziękuję. Nie wiem co tam jest napisane więc jeśli się powtarzam to przepraszam. Dopisz proszę, że umrze, że traci dom po raz drugi i tego nie przeżyje. Przed nim jeszcze tyle lat życia gdyby ktoś tylko dał mu dom

Tak to wygląda. Ale nikt nie pisze

Lolek-wraca z adopcji! Już za chwilę - UMRZE w schronie?!

Edit z 29.04
Wraca. Studentka, która go przygarnęła nie może go wziąć do akademika - żaden nie pozwala mieć zwierząt. Nie ma gdzie go zabrać - jego DT to też było problematyczne miejsce, nie chce Lolka z powrotem... Czy Lolek ma znowu trafić tam, skąd już raz go wyciągnięto, gdzie siedział całymi dniami w jednym miejscu i znikał, odchodził, umierał..?
Poszukiwany inny Dom Stały, Dom Tymczasowy lub Pokój do Wynajęcia!

------------------

Lolek to prawdziwy skarb, niezwykle wrażliwe i czułe stworzonko, proszące o przytulenie i wzięcie na kolanka. Jest wzruszająco drobny i chudziutki, potrafi oczarować zielonookim spojrzeniem. To idealny przyjaciel dla dojrzałej lub starszej osoby, ponieważ sam jest już w kwiecie wieku - ma 11 lat.
Znajdź dla Lolka miejsce w swoim sercu, daj mu szczęście i spokój domowego ogniska
Kotek jest wykastrowany, kuwetkowy, odrobaczony i zaszczepiony.

Kontakt Ania:
515263192
ania.napierala@wp.pl

Czesio 6.04.2015 [*]

Tytuł sugeruje, że to staruszek ma ... 5 lat.
Tak początkowo go zrozumiałam.

jest na wątku seniorów
Wylotek - 11 lat - Warszawa - " Prawie mi się udało uciec z koszmaru samotności....prawie - pomóż uciec do DOMU na zawsze" - kontakt: jamkasica

viewtopic.php?f=1&t=124998&start=810

Czy Wylotek wymaga specjalistycznej karmy, leczenia itp na obecnym etapie?
Jakie ma problemy?
Oprócz braku domu oczywiście....

Myślę nad ew. TDT (nie u mnie ale u koleżanki)

To zdrowy kot, wyniki ma w porządku. Karma - może dla kastratów? Ale cena ta sama.

Tylko my też mamy złe wspomnienia z DT :/ Wylotka wzięła ze schronu pani, potem stwierdziła, że na DT, a potem się niecierpliwiła, awanturowała, wydzwaniała i żądała zabrania kota natychmiast, bo za długo u niej siedzi (był ok miesiąca).

To jest starszy pan, po złych przejściach (a my mu fundujemy kolejne). Starsze koty nie są adoptowane tak chętnie jak młodziaki i nieraz ciężko znaleźć dla nich dom :/
Ja ze swojej strony mogę obiecać aktywne ogłaszanie WyLotka, ale w sezonie kociaków... to marne on ma szansę szybko znaleźć dom.

To moja dobra koleżanka, kota na stałe nie chce brać ale od dawna myśli nad daniem DT jakiejś biedzie.
To nie jest przypadkowa osoba, to chcę napisać.
DT jest w Warszawie, niewychodzący.
Napiszę do niej i podam namiar do tego wątku, zobaczymy.
Do kiedy kot ma czas w poprzednim DT?
Czy wiadomo skąd się wziął na Paluchu?

Taka osoba ratowałaby mu życie... :1luvu:

Z wątku seniorów:

jamkasica pisze:Wylotek nie ma własnego wątku, piszemy o nim na wątku Paluchowym: viewtopic.php?f=1&t=124998&start=810

Właściciel pozbył się go po 11 latach wspólnego mieszkania bo...alergia!
Schronisko nie przyjmuje zwierząt od właścicieli więc tenże poradził sobie inaczej. Wylotek zawisł w siatce na ogrodzeniu.
Prawie 4 tygodnie spędził za kaloryferem
Wychudł, zmarniał- nie ma się co dziwić- w końcu poierwszy raz widział inne koty, obcych ludzi, słyszał ujadanie psów. Nic nie przypominało życia, które znał przez tyle lat.
Zaadoptowała go młoda osoba, która poszukiwała starszego kociaka, który nie ma już tyle energii co maluch- ze względy na niewielkie mieszkanie. Wylotek odżył choć minęło sporo czasu aż zaufał ponownie. Apetyt wrócił, Miłek- jak nazwano go w nowym domu- nabrał ciałka. Jest gadatliwy, kochany, kontaktowy, czyściutki. Nie wygląda na swój wiek.
Niestety ta osoba traci mieszkanie. Nie była w stanie przewidzieć tego kilka miesięcy temu. Żaden akademik w Wawie nie chce przyjąc jej ze zwierzęciem. Nie ma fizycznie co z nim zrobić...
To dla Wylotka wyrok!

Wylotek- Miłek- jest zupełnie zdrowy.
Nie wygląda na swój wiek.
Zajada i suche i mokre, ale to zwykłe karmy- nie lecznicze (purina dla seniorów i kastratów, z mokrego lubi bardzo animondę w saszetkach). Lubi też surowe mięsko.
Nie wykluczam, że na dłuższą metę umiałby dogadać się ze zrównoważonym kotem, ale w całym zamieszaniu, które jest wkoło niego, nie miał szansy na stabilizację. Teraz jest spokojny- nie ma pojęcia co go czeka :cry:

Dziękuję za info.
Dziś wieczorkiem dam cynk koleżance.
Trzymajmy kciuki :ok:

W ew. DT ma ma innych zwierząt ani małych dzieci, jest spokojnie.

W razie czego mieszkam 300 m dalej.

trzymam

Szalony Kot pisze:Tak to wygląda. Ale nikt nie pisze

Lolek-wraca z adopcji! Już za chwilę - UMRZE w schronie?!

Edit z 29.04
Wraca. Studentka, która go przygarnęła nie może go wziąć do akademika - żaden nie pozwala mieć zwierząt. Nie ma gdzie go zabrać - jego DT to też było problematyczne miejsce, nie chce Lolka z powrotem... Czy Lolek ma znowu trafić tam, skąd już raz go wyciągnięto, gdzie siedział całymi dniami w jednym miejscu i znikał, odchodził, umierał..?
Poszukiwany inny Dom Stały, Dom Tymczasowy lub Pokój do Wynajęcia!

------------------

Lolek to prawdziwy skarb, niezwykle wrażliwe i czułe stworzonko, proszące o przytulenie i wzięcie na kolanka. Jest wzruszająco drobny i chudziutki, potrafi oczarować zielonookim spojrzeniem. To idealny przyjaciel dla dojrzałej lub starszej osoby, ponieważ sam jest już w kwiecie wieku - ma 11 lat.
Znajdź dla Lolka miejsce w swoim sercu, daj mu szczęście i spokój domowego ogniska
Kotek jest wykastrowany, kuwetkowy, odrobaczony i zaszczepiony.

Kontakt Ania:
515263192
ania.napierala@wp.pl

Jakby się znalazł pokój to Miłek byłby ze swoją Dużą?

Gibutkowa pisze:
Szalony Kot pisze:Tak to wygląda. Ale nikt nie pisze

Lolek-wraca z adopcji! Już za chwilę - UMRZE w schronie?!

Edit z 29.04
Wraca. Studentka, która go przygarnęła nie może go wziąć do akademika - żaden nie pozwala mieć zwierząt. Nie ma gdzie go zabrać - jego DT to też było problematyczne miejsce, nie chce Lolka z powrotem... Czy Lolek ma znowu trafić tam, skąd już raz go wyciągnięto, gdzie siedział całymi dniami w jednym miejscu i znikał, odchodził, umierał..?
Poszukiwany inny Dom Stały, Dom Tymczasowy lub Pokój do Wynajęcia!

------------------

Lolek to prawdziwy skarb, niezwykle wrażliwe i czułe stworzonko, proszące o przytulenie i wzięcie na kolanka. Jest wzruszająco drobny i chudziutki, potrafi oczarować zielonookim spojrzeniem. To idealny przyjaciel dla dojrzałej lub starszej osoby, ponieważ sam jest już w kwiecie wieku - ma 11 lat.
Znajdź dla Lolka miejsce w swoim sercu, daj mu szczęście i spokój domowego ogniska
Kotek jest wykastrowany, kuwetkowy, odrobaczony i zaszczepiony.

Kontakt Ania:
515263192
ania.napierala@wp.pl

Jakby się znalazł pokój to Miłek byłby ze swoją Dużą?

Ma bardzo ograniczone możliwości finansowe, szukała różnych opcji, wiem, że pokoju też próbowała. Nie wiem więc jaka będzie decyzja, ale chętnie dopytam. Ślę wiadomość.

Pokój na miarę studenckiej kieszeni to też jedna z opcji...
Skoro decyduje się na akademik, to zgaduje, że z finansami nie jest różowo :/

Szkoda żeby kot stracił kogoś komu ufa i kogo zna

Popytajcie wśród znajomych - może ktoś wynajmie jej pokój w Wa-wie :roll:

Paluch5 - potrzebujemy dt dla Paluszków!

Kto przegląda forum