» Śro maja 04, 2011 11:02
Re: Sylwester z Bielska Podl. - już w DS u Czarne Słoneczko :-)
Erin, Carne Słoneczko, myslałam, że napiszecie cos na temat naszej wczorajszej wizyty u Salvadora. Erin zrobiła masę zdjęc i myślałam, że pokaże?
Hej, cioteczki, co sie dzieje?
Ja powiem tylko, że oderwałam się trochę od codzienności i ten wyjazd dobrze mi zrobił. Byłyśmy na ranczo u Słoneczko, głaskałam konika cudnego. Mogłam nawet go dosiąść jakbym chciała, ale sie bałam. Pięknie tam u Ciebie. Trochę mało czasu było, bo musiałam wracać na sterylizację dwóch kotek. Przyznam, ze nie bardzo mi sie chciało jechać, ale nie żałuje, bo było bardzo miło. Dziękuję Czarne Słoneczko.
Jeśli chodzi o Salvadora, to moze sie narażę, ale szkoda mi go, szkoda Gandalfa i szkoda kici. Nie dlatego, że im tam źle, czy są źle traktowane. Szkoda, bo muszą być izolowane i uważam, że i Gandalf i Salvador zrobiły się nerwowe. Gandalf jak zostaje wpuszczony do mieszkania, to tylko ogląda się nerwowo na boki gdzie Salvador. Ten z kolei nerwowy, bo szuka kotów i trudno powiedzieć, czy po to zeby sie bic, czy ze chciałby, ale nie umie żyć w zgodzie. A na samym koncu muszę też powiedzieć, że uważam iż Czarne Słoneczko masz kłopot, bo taka ciągła izolacja, to nic przyjemnego.
Z jednej strony warunki nadzwyczajnie extra, z drugiej strony, nie ma zgody. Gandalf, jak go poznałam był opanowany, taki dostojny miluś. Teraz widze, że się zmienił i jest nerwowy. Koteczka, to na widok Salvadora przez szybę cała się zjeżyła i przylgnęła do posadzki, ze strachu. Na samym początku Salvador rzucił sie na nią bez uprzedzenia.
Nie wiem Czarne Słoneczko, ale mi się wydaje, że na dłuższą metę, to nie ma sensu żeby Salvador został u Ciebie. Próbowałam delikatnie dac Ci do zrozumienia, że zabiore go spowrotem, ale jeśli nie chcesz, nie nalegam. Prosze jednak, żebys rozwazyła sytuację, bo szkoda kotów. Nikogo nie chcę urazic i przepraszam, że to napisałam. Myslę, że Salvador powinien wrócić do mnie i na spokojnie poszukam mu domu bez kotów. On już taki jest i się nie zmieni, tak myślę.