
Podejrzewam, że dziewczyny wywlokły go na wolierę.
Hehe... ostatnio część mysiego rodu bywa na wolierze... nie wiem, jak przeskakują przez okno

A ja chyba jednak MIEWAM morderców - wczoraj znalazłam OSKALPOWANĄ do ZERA piłkę tenisową na wolierze. Szlag... wydłubać szczątki futra z piłki trawy.... wrrrr...

Hitopyton MA czarny ogon, ale ciut za miękki.
Szary baranek.... pffff.... jakoś mam takie wstręciszki do szarego koloru.
Ale może, poglądy czas zmieniać

Acz muszę powiedzieć, że połączenie takie jak ma hitopyton, albo z czerwonym - jest u nas przebojem... hehe....wszystkim gościom się podoba









I nie dziękować!!!
J.