
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kaja555 pisze:trzymam kciuki za zdrówko Zeldy, niech szybko wraca do zdrowia
fiszka13 pisze:Bartku, u nas też laser nie wzbudza entuzjazmu. Właściwie żadnego zainteresowania, tylko pogardliwe spojrzenie w stylu "co mi świecisz po oczach".
A próbowałeś z zabawkami na sznurkach, gumce lub drucie sprężynującym? Mój mąż się śmieje, że to najdroższa zabawka świata, ale działa http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... ota/103998 Łatwo zrobić podobną
passa pisze:I ja gratuluję,choć nieco późno...szczerze mówiąc w moim wrodzonym pesymizmie popartym doświadczeniem już słabo wierzyłam w sukces...tym bardziej w tak dziwny sposób jak złapanie się do samołapki,zamiast dobrowolnie wskoczyć na parapet czy cóś...
Tak czy inaczej,Zelda to czy nie Zelda (rozbawiła mnie wasza niepewność),to bilans kotów w domu się wyrównał i się zgadza,coś jest u was i to coś jest szczęśliwe...![]()
![]()
puszatek pisze:co nowego u Zeldy![]()
jak kocie zdrówko, koci...
po gigancie
Dorota pisze::D
Caly czas sie ciesze!
Jak spi? Gdzie?
BartekBohdan pisze:Dorota pisze::D
Caly czas sie ciesze!
Jak spi? Gdzie?
Wszędzie śpi. Najchętniej na łóżku i w łóżku. Na klawiaturze, kolanach, fotelu, na parapetach, pufie. Ostatnio zasnęła mi na biurku za komputerem. Sen już spokojny.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 54 gości