No to nieźle, bo u Ciebie jest w katalogu tych, które znalazły dom. Co zresztą jest logiczne, bo jak inaczej opuściłaby schronisko. Teraz pytanie, czy ktoś mógłby sobie przypomnieć jej numer, zapytam Asi przy okazji.
Może udałoby się dojść do tego, kto ją wziął...
