Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
felin pisze:To nie jest reakcja na stres! Może być uszkodzenie blędnika. Może być krwiak w mózgu! Może być jeszcze sporo innych rzeczy, których bez porządnej diagnostyki nie stwierdzisz.
Do weta i to szybko
evica pisze:Skontaktowałam się z weterynarzem z dobrej całodobowej lecznicy.
Poradziła mi, żeby jutro rano pojechać do weterynarza, który leczył kota - nie mam historii choroby kota i tak będzie rozsądniej.
Kot w dobrej formie ogólnej.
Mruczy siedząc na moich kolanach.
Dzięki za zmobilizowanie do reakcji. Jutro zdam relację co z Niewiem.
Kazia pisze:... chodzenie w kółko to objaw jakiegoś uszkodzenia.
Ale takie "neurologiczne" chodzenie/bieganie w kółko wygląda calkiem inaczej. Jest dość charakterystyczne, od razu widać, ze to nie jest naturalne.PcimOlki pisze:Kazia pisze:... chodzenie w kółko to objaw jakiegoś uszkodzenia.
Pcimka czasem chodzi sobie w kółko. Można powiedzieć: maszeruje. Uszkodzona nie jest, wiec chyba po prostu lubi.
evica pisze:Byliśmy w lecznicy.
Niewiem dostał środki przeciwobrzękowe, antybiotyk, kroplówkę.
Jutro rano kontrola.
Odruchy w porządku, źrenice równe - jest podejrzenie wstrząsu mózgu/obrzęku.
Generalnie mamy czekać, obserwować, kontrolować stan.
Co można więcej zrobić? Jakieś sugestie?
Gdyby to nie było ciągłe, jednostronne bieganie, u kota bez przejść -uznałabym to za nieszkodliwe kocie dziwactwo... U powypadkowego niestety -jak się okazało to niepokojący objaw neurologiczny.
Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, WilliamGreva i 67 gości