Niewiem - kot potrącony przez samochód

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 03, 2011 19:40 Niewiem - kot potrącony przez samochód

Wczoraj na sąsiedniej ulicy znaleźliśmy kota potrąconego przez samochód.
Siedział na chodniku z zakrwawioną mordką, łapami, w szoku.
Zabrałam go do kontenerka mojego kota (kot nie stawiał oporu) i pojechałam z nim do weterynarza.

Po badaniu okazało się, że wyglądało to znacznie gorzej niż jest w rzeczywistości.
Czyli jest ok, kot ma jedynie solidnie rozerwaną wargę.
Dostał kroplówkę, antybiotyk, środki przeciwbólowe i przeciwwstrząsowe.

Niewiem jest kotem półdzikim, dość brudnym, zapewne żył do tej pory, w którymś z okolicznych warsztatów.
Jest wykastrowany, ale nienauczony korzystania z kuwety.

Kot jest mocno zestresowany, kuli się gdy ktoś wchodzi do pokoju, jest spięty.
Ale daje się (co prawda na razie tylko mnie) dotykać, głaskać, nawet trzymać na kolanach, no i pięknie mruczy...

I wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że biega w kółko.
Dość szybko, czasami chodzi, czasem biega. Kółka od dużych do małych, ale nie kręci się w miejscu.
Biega z uporem maniaka w jedną stronę, dwa razy zdarzyło mu się po tej bieganinie upaść.
Na zasadzie - biegał dotąd, aż mu się zakręciło w głowie i jak stanął to stracił równowagę.

Zaniepokoiło mnie to. I zastanawiam się czy to objaw stresu, czy też jakieś zmiany neurologiczne, uszkodzenie błędnika - jednym słowem coś co wymaga względnie szybkiej interwencji lekarza.
Kot był rano na kontrolnej wizycie, na kolejną wizytę umówiona jestem za tydzień.

Mieliście do czynienia z taką kocią reakcją na stres?
Czy raczej podejrzewać uraz -czyli do weta?

Pozdrawiam
Ewa
Ostatnio edytowano Nie maja 08, 2011 17:51 przez evica, łącznie edytowano 1 raz

evica

 
Posty: 61
Od: Sob sie 06, 2005 12:51

Post » Wto maja 03, 2011 19:42 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

koniecznie do weta :(

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto maja 03, 2011 19:53 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

J.D. masz pomysł co się może dziać?
Jak szybko reagować -moja lecznica jest już zamknięta.

evica

 
Posty: 61
Od: Sob sie 06, 2005 12:51

Post » Wto maja 03, 2011 19:56 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

To nie jest reakcja na stres! Może być uszkodzenie blędnika. Może być krwiak w mózgu! Może być jeszcze sporo innych rzeczy, których bez porządnej diagnostyki nie stwierdzisz.

Do weta i to szybko :!:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 03, 2011 20:02 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

felin pisze:To nie jest reakcja na stres! Może być uszkodzenie blędnika. Może być krwiak w mózgu! Może być jeszcze sporo innych rzeczy, których bez porządnej diagnostyki nie stwierdzisz.

Do weta i to szybko :!:

:!: :!: :!:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto maja 03, 2011 20:23 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

Skontaktowałam się z weterynarzem z dobrej całodobowej lecznicy.
Poradziła mi, żeby jutro rano pojechać do weterynarza, który leczył kota - nie mam historii choroby kota i tak będzie rozsądniej.
Kot w dobrej formie ogólnej.
Mruczy siedząc na moich kolanach.

Dzięki za zmobilizowanie do reakcji. Jutro zdam relację co z Niewiem.

evica

 
Posty: 61
Od: Sob sie 06, 2005 12:51

Post » Wto maja 03, 2011 20:24 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

evica pisze:Skontaktowałam się z weterynarzem z dobrej całodobowej lecznicy.
Poradziła mi, żeby jutro rano pojechać do weterynarza, który leczył kota - nie mam historii choroby kota i tak będzie rozsądniej.
Kot w dobrej formie ogólnej.
Mruczy siedząc na moich kolanach.

Dzięki za zmobilizowanie do reakcji. Jutro zdam relację co z Niewiem.

:ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto maja 03, 2011 20:52 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

Kotka która rok temu trafiła do nas po solidnym potraceniu przez auto z urazem łebka (krwiak, uszkodzone kręgi szyjne, oko i dziąsło) łaziła w kółko przez dwa tygodnie- Było to spowodowane obrzękiem mózgu. Teraz jest całkiem zdrowa.
Musisz przyczepić się do weta, RTG i ogólnie- trzeba stwierdzić, z czego wynika takie zachowanie, bo wynik stresu to na pewno nie jest...
Nie pozwalaj mu biegać w kółko( na pewno mu to nie pomorze, a jeszcze sobie zrobi krzywdę. Jak zacznie sie kręcić spróbuj włożyć go do miękkiego, ciepłego, niedużego pojemnika(no, kontenerek :) )
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto maja 03, 2011 20:53 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

Bieganke w kólko to objaw neurologiczny.
Kot może dodatkowo przekrzywiać główkę w jedną stronę. Mieć zaburzenia równowagi. Źle slyszeć. Mieć nierówne źrenice. Poobserwuj go pod tym kątem, jak jesteś z nim w domu dłużej, masz możliwość więcej zauważyć niż wet na krótkiej wizycie. Koniecznie powiedz o tym wetowi, co zaobserwujesz.
Poproś o pełne badanie neurologiczne, robi się to podobnie jak u ludzi, bada sie odruchy kolanowe, napięcie w lapkach, chodzenie taczkowe (na przednich łapkach), orientację po zakryciu oczek i jeszcze wiele innych kórych nie pamiętam. To pozwala stwierdzić, gdzie jest uszkodzenie, bo chodzenie w kółko to objaw jakiegoś uszkodzenia.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14011
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 03, 2011 21:53 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

Dzięki za informacje. Na pewno zadbam o to, żeby miał pełne badanie neurologiczne.

Kotek rzeczywiście nienaturalnie odchylał głowę, gdy trzymałam go na kolanach.
Nie reaguje na zabawki.
Bardzo rzadko nawiązuje kontakt wzrokowy.
Ze słuchem jest chyba ok - reaguje na hałasy, pukanie, etc.

Nie pozwalam mu biegać. Uspokaja się w kryjówce, którą mu zrobiłam pod krzesłem.
Mam wrażenie, że im mniej chodzi tym w lepszej jest kondycji. Więc trzymam go na kolanach, albo siedzi w kryjówce.

Jutro zobaczymy co dalej. Jadę do weterynarza jeszcze przed pracą.

evica

 
Posty: 61
Od: Sob sie 06, 2005 12:51

Post » Wto maja 03, 2011 22:57 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

:ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 03, 2011 23:01 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

Kazia pisze:... chodzenie w kółko to objaw jakiegoś uszkodzenia.

Pcimka czasem chodzi sobie w kółko. Można powiedzieć: maszeruje. Uszkodzona nie jest, wiec chyba po prostu lubi.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 04, 2011 11:47 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

Byliśmy w lecznicy.
Niewiem dostał środki przeciwobrzękowe, antybiotyk, kroplówkę.
Jutro rano kontrola.

Odruchy w porządku, źrenice równe - jest podejrzenie wstrząsu mózgu/obrzęku.
Generalnie mamy czekać, obserwować, kontrolować stan.

Co można więcej zrobić? Jakieś sugestie?

Gdyby to nie było ciągłe, jednostronne bieganie, u kota bez przejść -uznałabym to za nieszkodliwe kocie dziwactwo... U powypadkowego niestety -jak się okazało to niepokojący objaw neurologiczny.

evica

 
Posty: 61
Od: Sob sie 06, 2005 12:51

Post » Śro maja 04, 2011 12:14 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

PcimOlki pisze:
Kazia pisze:... chodzenie w kółko to objaw jakiegoś uszkodzenia.

Pcimka czasem chodzi sobie w kółko. Można powiedzieć: maszeruje. Uszkodzona nie jest, wiec chyba po prostu lubi.
Ale takie "neurologiczne" chodzenie/bieganie w kółko wygląda calkiem inaczej. Jest dość charakterystyczne, od razu widać, ze to nie jest naturalne.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14011
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 04, 2011 13:33 Re: Niewiem - kot potrącony przez samochód wciąż biega w kółko

evica pisze:Byliśmy w lecznicy.
Niewiem dostał środki przeciwobrzękowe, antybiotyk, kroplówkę.
Jutro rano kontrola.

Odruchy w porządku, źrenice równe - jest podejrzenie wstrząsu mózgu/obrzęku.
Generalnie mamy czekać, obserwować, kontrolować stan.

Co można więcej zrobić? Jakieś sugestie?

Gdyby to nie było ciągłe, jednostronne bieganie, u kota bez przejść -uznałabym to za nieszkodliwe kocie dziwactwo... U powypadkowego niestety -jak się okazało to niepokojący objaw neurologiczny.


Jak wyżej. Gdyby zdarzylo się coś innego niepokojącego, to na sygnale do weta!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, WilliamGreva i 67 gości