Samsonik[*]Tymczasy. Potrzebna karma, leki, budki na zimę.

dziękuję!
właśnie dzwoniłam, badanie kosztuje w Labolinie 115 zł plus kurier 25 zł, razem 140zł, sporo

ale cóż zrobić
Bardzo dziękujemy za pomoc Samosnikowi, doszły wpłaty od:
Moha-40zl :1luvu:

Avian-40zl :1luvu:

phantasmagori-20zl :1luvu:

Szymkowa 50zł :1luvu:

Kociasia 50zł :1luvu:

Willow_100zł :1luvu:

- razem 300zł
wydaliśmy do tej pory:
prześwieltlenie z kontrastem *4 zdjęcia-100zł
badania krwi i leki 26-28.04-92zł
konsultacja, leki i kroplówki na 5 dni ( 29.04-02.05) -135 zł
recovery 3szt, 3szt intestinal - 54 zł
razem 381zl

U nas w Milanówku gastroskopia z narkoza wziewną - dla nas, to koszt (280zł +140zł, razem 420zł), może jeszcze wet coś opuście w dniu zabiegu? liczę na to :oops:

dla porównania na Białobrzeskiej konsultował nasz przypadek TŻ i powiedzieli nam trochę więcej ( 350+200zł, razem 550zł), zabieg - plastyka jelit nie wiemy ile, to wyjdzie w praniu, a może nie będzie potrzebna? a może Samsonik ma tam tylko wielkie wrzody? a może....

Dziewczyny Kochane ledwo żyję, stres mnie wykańcza, ostatnie kilka dni było straszne

do przyszłym tygodniu jestem umówiona na sterylkę jednej z tymczasem ( mamusia 2 kociąt- maluchy już w domach) ale chyba będę musiała chwilowo się wstrzymać z tym.

zmieniliśmy tez leki p/wymiotne na :cerenia - jest droższy ale hamuje podobno receptory w mózgu, odpowiedzialne za odruch wymiotny czy jakoś tak

ja chyba ze zdenerwowania znowu dostałam wysypki, aż na biuście i boli mnie ucho ( ale to chyba już nie nerwy) - a lato za oknem

nerwica wegetatywna - też mam taką wysypkę na dekolcie i biuście jak się mocno stresuję.

No nie zazdroszczę Ci z tymi stresami... Biduś ten Samsonik, jak nie wymioty to ... na drugi koniec

Oby nowe leki pomogły...

Wymiotów po leku nie było w nocy, zobaczymy jutro ( lek bierzemy teraz codziennie), qpki też nie było, wcale ale oczywiście słaby się zrobił ( wystarczy 2 dnie lekkiej biegunki u niego

)

Samsonik ma takie zrogowacenia na opuszkach, takie pazury mu wyrosły,rogi, zastanawiałam się od czego to jest - a to przez to, że kocie nie przyswaja witamin

Zapomniałam Radarek ma robale! - wczoraj przy mnie zrobił okropnie brzydką qpkę z żywym robactwem

( mimo odrobaczania)jakby chciał mi pokazać, ze źle się u niego w brzuszku dzieje.

zapraszamy na bazarek

viewtopic.php?f=20&t=127216

Boluś, znowu z ranką na głowie

i Samsonik pod poduszką elektryczną

Aniu, po pensji postaram się coś podesłać, na razie mogę tylko poprzytulać na pocieszenie Obrazek

i trzymać kciuki za zdrowie wszystkich :ok:

Nie było mnie jakiś czas i allegro dla Radarka się skończyło :oops:

Wznowić? TŻ mówił tylko, że podsyłał Ci jakiegoś maila, ale szczegóły mi umknęły :oops:

Dziękujemy bardzo :1luvu:

Każda pomoc jest teraz bezcenna, jest po prostu ciężko......

Dziękuję za wznowienie allegro

U nas dziś bardzo mocno zakręcony i nie ciekawy dzień. Gaz nam się w mieszkaniu ulatniał - poluzował się zawór w rurze, do tego okazało się, że poprzedni właściciel źle ( robił to sam) zamontował, podłączył kuchenkę do gazu, trzeba było przerabiać, przekładać rury i jakieś złączki i za to musieliśmy zapłacić 2 panom 100zł

załamałam się tym

Samsonik nie ma już biegunki ale jest słaby jeszcze, wydaje mi się, że w środę jednak jeszcze nie będzie się nadawał do zabiegu, najbezpieczniejszy będzie przyszły tydzień -ale to będę się jeszcze kontaktowała z lekarzem w tej sprawie.
Wymiotów nie ma - codziennie dostaje zastrzyk p/ wymiotny.

Aniu, dobrze, że skończyło się tylko na 100 zł. I że nie trzeba było kuć płytek i ścian.
Z gazem nie ma żartów! :strach:

To prawda. Tylko wszystko na raz się psuje

U nas ostro pada śnieg, zimno się zrobiło

Koty będą marzły

Mi spuchła szczęka, tym razem druga strona

rewelacja po prostu, już myślałam, że mam z tym spokój!

Jutro nie jedziemy do Milanówka na gastroskopie, operacje, czekamy jeszcze kilka dni, aż Samsonik będzie w dobrej formie. Prosimy nadal o pamięć i kciuki dla kruszynki :1luvu: