PAKT CZAROWNIC XXIV

[mmk]

Nikt nie zna francuskiego? No wiecie, to normalnie wstyd Chyba musimy zorganizować wymianę i przygarnąć Czarownicę z Francji
Temat tłumaczenia jest już nieaktualny. Poradziliśmy sobie sami Dziękuję za chęci!

Villemo wierzę, że sobie poradzisz. Ludzie o miękkim sercu muszą mieć twardą d.pę...

[villemo5]

Ja kiedyś znałam francuski...

Ale starość nie radość.

[mmk]

No tak, bo Ty już jesteś mocno zaawansowana wiekowo

[AniHili]

Ja kiedyś znałam francuski...

Ale starość nie radość.

Ja chciałabym go znać Póki co mogę poratować jedynie angielskim i niemieckim w razie potrzeby.

[pomponmama]

Jak tak sobie czytam to myślę, że powinno się wprowadzić swego rodzaju "alimenty" od nieodpowiedzialnych właścicieli na takie zwierzaki W końcu z jakiej racji Vill, masz ponosić koszta, które powinni ponieść właściciele zwierza Ja wiem, że albo ty, albo nikt, ale uważam, że to jest cholernie niesprawiedliwe. Wkurza mnie takie wykorzystywanie czyjejś dobroci. Mam nadzieję, że los odpłaci pani Zorki za jej "dobroć" w swoim czasie

[AniHili]

Ludzie ogólnie są bezczelni i mają skłonności coby na cudzej doopie do raju dojechać Tak samo jest z podrzucaniem zwierzaków - swego czasu moja mama musiała opierdzielić kilka osób i dziwnie skończyło się podrzucanie wszelkiej maści stworów.

[Etiopia]

Towarzystwo w hotelu
a ja siedzę i ryczę bo mnie spojrzenie mojej psicy jak ją w kojcu zostawiłam prześladuje .
Kojce duże zadaszone z budą ma do niej wsadzony koc z mojego łóżka swoje posłanie i jej ukochaną żabę maskotkę. Psy są wyprowadzane na wybieg.

Kociaste też w dużym przestronnym kojcu mają transporterki żeby mogły się schować własne kuwety ze żwirkiem z zapachem domu. Nala i Tequila razem Mufek obok ( bo on ze strachu potrafi być agresywny).
Leki i rozpiskę wręczyłam mój numer zostawiłam namiary na wetkę również.

Wiem ze dobre warunki że o zwierzaki dbają ale .......

Nie rozumiem i nie potrafię sobie wyobrazić jak można swojego zwierzaka psa czy kota oddać do schroniska lub wyrzucić z domu....

Czarowne potrzebujące kciuki za Was

[jasdor]

Etiopia - to nie na zawsze. Przetrwają. Ty też musisz jakoś to przetrwać, choć wiem, że myśli cały czas będą krążyć wokół nich Musisz dac radę . Minie

[Dzyśka]

Dziewczyny, mam sprawę.
Generalnie wyobraźcie sobie takie urządzenie, które jest równocześnie czujnikiem dymu, czadu, gazu i temperatury. Ponadto, gdy urządzenie wyczuwa odchyły od normy włącz alarm, a w razie potrzeby spryskiwacze, wentylację i zawiadamia służby ratownicze o zaistniałej sytuacji. I teraz kilka pytań:
1. Jakie dostrzegacie minusy urządzenia?
2. Gdzie/komu takie urządzenie mogłoby się przydać?
3. Jakie kwestie brałybyście pod uwagę przy ewentualnym zakupie?
4. Ile byłybyście chętne wydać na takie urządzenie?
5. Jakie udoskonalenia urządzenia przychodzą Wam do głowy?
6. Jak takie coś powinno wyglądać (mam tu na myśli względy estetyczne, nie techniczne)?

Jak żadnej się nie chce odpowiadać to trudno, nie obrażę się ale już mi się rodzina i znajomi w realu skończyli, więc pytam tu

[charm]

Jak dla mnie sam czujnik to jedno, a połączenie ze spryskiwaczami/ wentylacją to co innego....

Jak dla mnie sam czujnik, nie za duży, możliwy do zamontowania tak, żeby za bardzo nie rzucał się w oczy, itd, z własnym zasilaniem, włączający głośny alarm ew powiadamiający określony nr telefonu...

Potencjalne minusy - rozmiar, kwestie montażowe i ew cena... Komu - zwłaszcza w domkach, rodzinom z dziećmi (wtedy bardziej się myślo o bezpieczeństwie, itd), i takie tam...
Co do ceny - nie pomogę, bo nie mam porównania...

[Mała1]

dziekuję Paktowi za wpłatę jeszcze raz

pieniążki już są na koncie

[playbunny71]

Fajny pomysł tylko własnie cena powinna być niewygorowana i latwe w montażu. dla kogo? dla wszystkich w mieszkaniach, domach, pracy itd. no i moze wlasnie taki system ze jak cos sie dzieje to Dom wysyla sms z zawiadomieniem. To sie chyba nazywa inteligentny dom czy cos takiego.

[mamaja4]

Pogoda jaka jest...
Wspomnienie wiosny,tydzień temu


Czujnik powinien być niewielki,do domów raczej(i wtedy ze spryskiwaczami).Jeśli do mieszkań,to alarm dźwiękowy plus powiadomienie sms.Cena-cóż...

[villemo5]

Byłam u Zorki
Mimo podania 5 zastrzyków i nawodnienia kotka nie czuje się nic lepiej.
Podjęłam desperacką próbę wciśnięcia jej czegokolwiek do jedzenia. Skończyło się żałosnym okrzykiem i próbą wymiotów

Nie mam do tego siły. Bardzo się martwię.

[Mulesia]

Byłam u Zorki
Mimo podania 5 zastrzyków i nawodnienia kotka nie czuje się nic lepiej.
Podjęłam desperacką próbę wciśnięcia jej czegokolwiek do jedzenia. Skończyło się żałosnym okrzykiem i próbą wymiotów

Nie mam do tego siły. Bardzo się martwię.

Kurcze. Jakoś źle się nam to wszystko rozwija.

Ja odwiozłam dziś małą do lecznicy. Na jutro zaplanowana jest sterylka.
Weterynarz obmacał ją i stwierdził, że nie podoba mu się duży brzuch.

Jutro pobiorą płyn i sprawdzą, czy mała nie ma FIPa
Też mam wisielczy humor.

Mają dzwonić ok. 10 rano.
Trzymajcie kciuki.