S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

Przepiękne zdjęcia :1luvu:

i koty piękne

strasznie mamy duzo kotów, które pilnie potrzwebują tymczasów
szkieletorek kiwaczek jejs bardzo biedny

kicia z guzami tez potrzebuje tymczau
i teraz doszedł jeszcze rudzielec ze złamaną łapką

O matulu... obejrzałam filmiki :crying:

Ameryki pewnie nie odkryję, ale to mi wygląda na potężną anemię. Konieczny komplet badań i dobra!!! karma - w tym stanie byle co może mu zaszkodzić...
Z moją koteczką się udało, ale taki chudziaczek to zawsze dwiema łapkami już po tamtej stronie, i "jak nie umrze, to żyć będzie"... Trzymam więc kciuki :ok:

biedna Aurelia - może dołączy w kończy do Tarnicy i Rawki :wink:

z Gundarem trzeba pomysleć i znaleźć mu dobry domek :kotek:

Kilka zdjęć z soboty.
Gundar vel. Kiwaczek vel. Gamoń w wielu odsłonach:

I pozostałe futrzaste (nie znam ich wszystkich - pomóżcie dodać imiona!):

Murani

Mariasza

Matis

Agrypina

Briszka

"Kotka na gorącym blaszanym dachu"

Triszka

CZARNE

Pchełka

KTOSIE

"69"

Kleptoman - amator

Koteczki obfotografowane, teraz nic tylko domków szukać :ok:

Oby się znalazł DT dla Gundara i rudziaszka ze złamaną łapką, Muraniego

bettysolo - wciąż nieodmiennie podziwiam za imiona

Ostatnio słyszałam, że ktoś nazwał swojego kota Menda

czyli nie jestem osamotniona w oryginalności imion

patrzeć nie mogę... gdybym była w stanie je utrzymać... rudego i chudzielca... wzięłabym oba... cóż kiedy nie stać mnie, a fundacja robi bokami... :cry:

alez ostatnio duzo pięknych fotek :ok:

osspeg-z braku czasu nie popodpisuję imionami :oops:

..a w schronisku...

dzis Kaśka dostała kolejny zylexis, bo nadal zasmarkana

ona ma paszczę do czyszczenia z resztek dwóch zębów ostatnich
pewnie bakterie z nich tez maja na to wpływ

Zylexis dostała tez gruba :wink:

, oby jej pomógł
pojutrze kolejna dawka

Udało mi się dziś skoczyć z Gundarem na badania krwi
ma stan zapalny i trochę podwyższony jeden wynik wątrobowy
ale wszystko bez tragedii
wątrobowy pewnie z niedojedzenia
anemii nie ma
Ma natomiast swierzba usznego-orydermyl w toku
Miał oglądane źrenice, czy się dobrze rozszerzają i inne odruchy neurologiczne-wszystkie wypadły w porządku
U weta oczywiście max mało się kiwał :roll:

Ma mieć kontynuowane leczenie takie jakie ma, czyli antybiotyk, steryd, trza pilnowac jedzenie i obserwować
Został odrobaczony milbemaxem

Rusy miał w schronisku badana łapę -tzn macaną :wink:

przez wetkę
i wskazania są do rtg, kości wyglądają na całe, uraz wygląda na związany z biodrem

do domku pojechała dziś Jokasta
dom wychodzący ale bardzo fajny, właśnie odeszła ich 19 letnia kicia
Jokasta długo posiedzi zamknięta zanim wyjdzie

Byłyśmy też z tangerine osiatkować boks w stajni :wink:

wyszło jak wyszło

teraz muszę tam zawieżć jakies kociaste a nie wiem jeszcze jakie

bo zadzwonił dzis max fajny Pan w sprawie Host- z ogłoszenia -dzięki ogłoszeniodawcy :ok:

i próbuję ich namówic na dwupak z Łatkiem, choc nie wiem jeszcze czy to dobry pomysł, bo Latek cięższy przypadek niz Host
a oni początkujący raczej
Zobaczymy, mailujenmy

dlatego przemyslowuję kandydatów do stajni i nie umiem sie zdecydować

para
Notus-Iwanowa
Margaretka+?
Łatek+? ( jesli nie pojedzie do tego domu)
Brinka?Forest?
stajnia na prawdę fajna
koty tam mieszkające dwa są corocznie szczepione itd, weterynarz na miejscu
Tyle ,ze nasze dzikawe na bank nie dadzą się łapac na takie szczepienia itd
okolica bezpieczna, micha pełna, myszy pod dostatkiem, opiekunka odpowiedzialna
Jedyne czego sie boję to tego ,żeby nie staranowały naszego osiatkowania zbyt szybko

podpowiedzcie kogo najlepiej tam wysłać :roll:

Mała1 pisze:
Byłyśmy też z tangerine osiatkować boks w stajni
wyszło jak wyszło
teraz muszę tam zawieżć jakies kociaste a nie wiem jeszcze jakie

ja chciałam tylko dodać, ze Mała ma wygórowane standardy :wink:

jak na mój gust wyszło całkiem nieźle :twisted:

miejsce bardzo fajne, właściciele odpowiedzialni.
Ja jestem za parą Notus+Iwanowa. Oni się lubią, będzie im razem raźniej.

bettysolo pisze:Mała ten wychudzony kotek z zaburzeniami równowagi powinien wrócić do formy jak się go trochę odpasie

miałam już doświadczenie z takim samym przypadkiem
gdzie załatwiałam konsultacje u kociego neurologa
ale im więcej kot jadł tym mniej sie przewracał aż do całkowitego ustania objawów

na razie dajcie mu dobre wysoko enegetyczne jedzienie i zobaczcie co sie będzie działo
do lekarza jeszcze sie zdązy podjechać

a na imie będzie miał GUNDAR

Dopiero doczytuję, więc nie wiem jak sprawa teraz wyglada.
W zimie u mnie była kotka, której ni stad ni zowad zrobiło sie coś takiego. Chowała mi sie nie bardzo potrafilam ja złapać. Ale do pudła gdzie często bywala dawałam dobre jedzenie z domieszka tauryny, suszona krwia wołową i betaglukanem, bo tyle mogłam. Koteńce zostało leciutkie skrzyienie głowy. Troche dalej jest dzikawa ale nie męczę jej zadnymi badaniami. Dostaje tylko dalej chrupki do pudla, żebym w razie potrzeby miała ja choc troche opanowaną.

Trzymam mocno kciuki za Łatka i Hosta, aby to oni pojechali do nowego domku :kotek:

Gundar w zdrobnieniu Gamoń :wink:

dostaje suchego royala babycata i witaminki VMP (pomponmamo-znalazłam te od Ciebie dziś)
On woli suche od mokrego żarełka

bardzo , bardzo martwi mnie nasz grubas-strasznie sie zasmarkała, a antybiotyk tyle co skończony, wczoraj dostała zylexis

Okropny ma katar

smarka też mała Ami

pod domkiem żarcie znika, wiec albo Hundra, albo może któras z uciekinierek
ale stawiam na Hundre

no i sa dwa nowe koty
zaraz wkleje fotki

okropnie leje, koty śpią powtulane w kocyki

A ja ostatnio jak jestem w Katowicach nawet nie mam czasu do schronu zaglądnąć, bo musimy szybko wykończyć mieszkanie, bo TZ już musiał opuścić to wynajmowane ( przecież podwójne płacenie za wynajm i spłata kredytu to makabra by była) i jak jestem to przede wszystkim siedzimy na Piotrowicach i staramy się ogarnąć to wszystko. Bo na razie to teraz praktycznie budowy i próbujemy łazienkę do użytku doprowadzić. Nawet ciepłej wody jeszcze nie mamy, bo nie było faceta od uruchomienia pieca gazowego :roll:

Widzę, że mało już jest w schronie kotów, które znałam osobiście, ale jeżeli to jest związane tylko z tym, że znalazły nowe domy to bardzo się cieszę. Szkoda tylko, że tak dużo nowych trafia tam

A wszystkie one śliczne takie i powinny dupki w swoich domkach grzać :ok:

I miałam jeszcze się pochwalić :evil:

U nas sypie śnieg i to porządnie

S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

Kto przegląda forum