Rodosia z Katowickich Niekochanych

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 27, 2011 18:52 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

o TŻcie zapomniałam :oops:
Oboje jesteście wspaniali :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 28, 2011 12:30 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Mała1 pisze::D
nieodmiennie szokują mnie zdania
np..wpakowała się szwagrowi do łózka :wink:
:ok:


ale to chyba ze względu na szwagra...? :wink: - bo wszyscy wiemy, że Duszka to pieszczocha :mrgreen:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Sob kwi 30, 2011 18:27 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Dziś odwiedziły Duszkę cioteczki Mała, Mamaja i Tangerine:-) Tym dwóm ostatnim głaskanie Kocinki szło bardzo dobrze.

Czekamy na zdjęcia od Małej:-)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Sob kwi 30, 2011 18:38 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

ja niestety posiadam w sobie strach przed Duszką :roll: i respekt :roll:
nie odwazyłam sie na bliskie kontakty

a kicia na kolanach mamai-popatrzcie
pełny luzak :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob kwi 30, 2011 18:44 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Ale ładne zdjęcia:-) I ładny kot:-), że tak nieskromnie stwierdzę:-)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Pon maja 02, 2011 13:48 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

M_o pisze:Tellma, Joluka,
dzięki:-)


Nie ma, że dzięki, nie ma, że dzięki :wink:
Fotek więcej prosimy :D

A tak na marginesie - fotki są bardzo ważne, kiedy się szuka domku.
Tak więc czekamy, czekamy :D
I pozdrawiamy :kotek:
tellma
 

Post » Pon maja 02, 2011 18:36 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

:-) Jutro porobię i zrobię album. Mam kiepski aparat i wieczorem źle idą zdjęcia.

A na razie zapraszam TU

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Pon maja 02, 2011 19:01 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

pięknota :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 03, 2011 9:24 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Zapraszam do ALBUMU

(edycja: kiepskie te zdjęcia, wiem :? )

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Wto maja 03, 2011 13:20 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

jakie kiepskie?! cudne - bo kicia cudna!!! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro maja 04, 2011 17:19 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Duszka dziś ZJADŁA surowego kurczaka!!!

Przełom w żywieniu:-)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Czw maja 05, 2011 5:02 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

To ja z taką rewelacją, a nikt nic :P

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Czw maja 05, 2011 7:01 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Toż to szok :wink:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Czw maja 05, 2011 7:14 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Panna przełamuje się na całej linii - od kontaktów z człowiekiem po jedzenie :ok: :ok: super, oby tak dalej :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 05, 2011 11:05 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

M_o pisze:Duszka dziś ZJADŁA surowego kurczaka!!!

Przełom w żywieniu:-)


A to wcześniej nie jadła? :oops:
Przepraszam, może nie doczytałam wcześniej :oops:
Jestem trochę zdziwiona, bo u mnie byli sami pożeracze i "kurczakowi wymuszacze" :roll:
Gaja to z prędkością światła wspinała się na drabinki od łóżka piętrowego, kiedy stałam z talerzem obok tego łóżka właśnie, byleby znaleźć się jak najbliżej przysmaku :lol:
Mały Dżo stoczył całą bitwę o skrzydełko, które ukradł, a które było mniej więcej jego wielkości :D
Tak czy siak: cieszymy się (tu wstawiłabym te tańczące ludziki, ale coś nie działa mi), no to może to: :piwa: :piwa: :piwa:

Zdjęcia obejrzeliśmy - oj, po tej strylce ten brzusio taki biedny...
A w ogóle to Dusia to taka Niania w trochę młodszym wydaniu :D No i minki trochę słodsze :twisted:

M_o, a co z ogłaszaniem Dusi? Są już jakieś plany wstępne?
tellma
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 251 gości