kocie noworodki- jak ratować

» Wto kwi 26, 2011 22:05 Re: kocie noworodki- jak ratować

Tygrysy - ludojady...?

Ojej......

Obrazek

» Śro kwi 27, 2011 1:25 Re: kocie noworodki- jak ratować

uważaj jak będziesz się do nich zbliżać, cudne tygryski

tak trzymaj :ok:

» Pt kwi 29, 2011 16:55 Re: kocie noworodki- jak ratować

I jak kociaki? Oczate już wszystkie? :lol:

To mój pierwszy wykarmiony na własnej... yyy...strzykawce kocurek ( właściwie to drugi, ale ten całkiem pierwszy był wykarmiony przez suczkę z ciążą urojoną- wyrósł na zdrowego, dużego kota co przeczy pogłoskom, że psie mleko jest dla kotów nieodpowiednie :mrgreen:

)

Moje Małe ma 7,5 lat, i jest jednym z naszych kotów rezydentów.Bywa bardzo pomocny w wychowywaniu małych kociaków bez matek, bo liże, śpi z nimi i ogólnie im tatusiuje :lol:

A od jakiegoś czasu nawet bywa dawcą krwi na surowicę dla kotów z panleukopenią i sprawdza się w tej roli świetnie- taki wielofunkcyjny kocuś

» Sob kwi 30, 2011 13:55 Re: kocie noworodki- jak ratować

kiciusie, co u was

kiciusie nie odpowiadają :cry:

kocia mamo, odezwij się

co u maluszków :?:

pewnie juz otwarły patrzałki

jak mają patrzałki, to niech coś napiszą o sobie :wink:

Jestem. Przepraszam, że nie pisałam, ale miałam trochę zamieszania z moimi 18 urodzinami

Oczka otwarte szeroko

Jemy żółteczko

W sobotę byliśmy w centrum zainteresowania, wszyscy goście byli nami zachwyceni

wszystkiego najlepszego z okazji 18 urodzin

spełniania marzeń,
zostań nadal taką jaka jesteś :1luvu:

100 lat w zdrowiu i szczęściu

paciaz1993 pisze:Jestem. Przepraszam, że nie pisałam, ale miałam trochę zamieszania z moimi 18 urodzinami
Oczka otwarte szeroko
Jemy żółteczko
W sobotę byliśmy w centrum zainteresowania, wszyscy goście byli nami zachwyceni

ech 18 lat...cudny wiek

,wszystkiego najlepszego z tej okazji :balony: