» Wto maja 03, 2011 9:27
Re: Hospicjum 'J&j'.
Usiłuję ogarnąć się z pewnymi kwestiami organizacyjnymi.
Akela ciągle nie taki jak powinien. Jeżdżę podawać zastrzyki, ale chyba jednak musimy ponownie udać się do Doc. Mały ciągle ma kiepski apetyt, schudł i choć jest poprawa, to ciągle nie ten kot co powinien.
Chani po kolejnym epizodzie biegunkowym znowu jest w formie. Ładnie je i przybiera, waży już pół kilograma.
Od przedwczoraj na kroplówce jest Sofie. Odmawia jedzenia, karmiona na siłę wypluwa. Martwię się o nią bardzo.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'