Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 30, 2011 8:55 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

meksykanka - jeżeli bardzo chcecie to możemy pojechać do Pana razem. Miło mi będzie w Waszym towarzystwie. Ale to tylko jesli naprawdę macie ochotę. Dlatego że pan mieszka przy stacji pkp, naprawdę niedaleko i ja szybciutko mogę się tam dostać: od siebie metrem do centrum i potem skm-ką. Więc to naprawdę nie jest problem z dojazdem dla mnie. A Wy przeciez musicie jechać spod Warszawy i to wcale nie z bliskiej odległości, dobrze wiesz..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 30, 2011 9:26 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

E tam, nie marudź, pojedziemy - tylko co by namierzyć Pana (oczywiście nie wejdziemy w tak dużej obstawie, żeby się Pannie wystraszył :mrgreen: )
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob kwi 30, 2011 9:52 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

meksykanka pisze:E tam, nie marudź, pojedziemy - tylko co by namierzyć Pana (oczywiście nie wejdziemy w tak dużej obstawie, żeby się Pannie wystraszył :mrgreen: )


ok - będziemy w kontakcie :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 30, 2011 15:51 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

Justinek a jak sie miewa Jaruga? Panna już wyciachana? mam nadzieję, że u Was wszystko jest w porządku:)

sebow

 
Posty: 3435
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob kwi 30, 2011 19:42 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

Mało zaglądałam ale nie miałam dostępu do internetu przez kilka godzin.Dzisiaj zadziwiła mnie Zosia dziewczyna dawała się głaskać dwuletniej dziewczynce nie syczała nie drapała tylko leżała lub wpakowała się do mnie na kolana by być bezpieczną.Bryś nadal ma luźne kopale i od poniedziałku powtarzamy odrobaczenie,lecz musimy zaliczyć ten Olsztyn tylko czasu mi ostatnio brakuje. :oops:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob kwi 30, 2011 20:06 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

Basiu - Mila jak wiesz też miała biegunki. Pani doktor stwierdziła, że od dawna. Na brzuszysko dostała nifuroksazyd 2 x dziennie po 1 ml (dawałam strzykaweczką a czasem udało mi się wcisnąć do jedzenia) oraz ulgastran 1/4 tabletki (ale to wielgachne tablety) pół godziny po nifuroksazydzie. Jakby co to mi tego od groma zostało. Oczywiście nic kotu nie będę wciskać bez konsultacji lekarza - ale gdyby zalecono to samo - to bym Ci jakoś dostarczyła, bo i tak kupione...

Co prawda jeszcze nie znamy wyników badań koopala - może Mila (odpukać) jeszcze cuś innego dostanie...
Biedny ten Brynio nasz kochany :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob kwi 30, 2011 20:08 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

A i zapomniałam pogratulować Sebastianowi - pięknej Mrówczanny.
Cieszę się, że tak się pannica wyprowadziła.... na koty
Oby nam się :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob kwi 30, 2011 20:45 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

wszysktkim im sie uda, i Mrówce i Mili, Brysiowi i oby jeszcze wielu. Mrówka też te kupale ma takie sobie, jeden poszedł do badania, wyniki mają być w poniedziałek. Dziś podesłali mi też mailem jej wyniki krwi. Nie znam się na tym (chociaz tam podane są normy).Może wklejei i Basia jako Służba Zdrowia zerknie:)
poza tym wygląda na to, że mała była strasznie zarobaczona i że coś tam nadal może siedzieć w niej
a jednak nie wkleje, technika mnie pokonala:D

sebow

 
Posty: 3435
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob kwi 30, 2011 21:03 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

Brysiowi zakupiłam nifuroksazyd i przyjmował lecz efektów brak.Muszę go skonsultować jak złapie trochę czasu bo notorycznie mi go brakuje. :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob kwi 30, 2011 21:47 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

horacy7 - zanim zaczniesz leczyć brynia zrób mu, bardzo Cię proszę, bardzo, badania qpki w kierunku lamblii i kokcydii.. Szkoda jelit... Edisia nie miała, była leczona wg wetki znajomości objawówmi teraz już 3 tydzien leczymy jej sluzówkę całego układu pokarmowego a zwłaszcza jelit w szpitaliku.. :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 30, 2011 22:23 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

Rozmawiałam wieczorem z panem od biało-czarnej kici nr 6 -wraca w poniedziałek jednak (nie dzisiaj) i się ze mną skontaktuje... nie zrezygnowali z adopcji - jak powiedział "to nie jest słomiany zapał". Mam nadzieję, ze zadzwoni i może się umowimy na wtorek. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 01, 2011 18:35 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

Marzenia11 pisze:Rozmawiałam wieczorem z panem od biało-czarnej kici nr 6 -wraca w poniedziałek jednak (nie dzisiaj) i się ze mną skontaktuje... nie zrezygnowali z adopcji - jak powiedział "to nie jest słomiany zapał". Mam nadzieję, ze zadzwoni i może się umowimy na wtorek. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Mam nadzieję ,że to będzie dobry domek,poczekamy zobaczymy. :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie maja 01, 2011 18:55 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

Musimy się starać i mieć nadzieję. My też czekamy na info od Pana a następnie Marzeni...
A nasza mała chorowitka wreszcie zaczyna się domywać. Jeszcze gdy wieźliśmy ją ze Szczytna zauważyliśmy, że ma zalepiony czymś ogonek. W takim też stanie dotarła do nas. Niestety próby doczyszczenia ogonka były skazane na niepowodzenie... a teraz panna jakoś sama sobie poradziła z tą plagą.
Nadal także miała różowo-fioletowy brzuszek jeszcze od sterylki - wreszcie pracowicie zmywa zabarwienie :ok:
Nadal czekamy na rozwój sytuacji - pamiętajmy, że we czwartek minął tydzień odkąd panna jest u nas.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 01, 2011 18:59 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

Powolutku,powolutku...wszystko sie unormuje, domyje, odklei...Jeszcze będziecie błogo wspominac ten czas spokoju.Mimo podawania leków jest tylko wasz. Potem jak kocia odżyje to nie będzie miała na was czasu.Czego z całego serca życzę. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 01, 2011 19:22 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... tak dużo kotów :( 2

Będzie jeszcze fajną czyściutką i cudowną kicią ,mam nadzieję że znajdzie się ktoś kto doceni jej cechy charakteru które z czasem się ujawnią.Szylka która jest u mnie po powrocie z adopcji szalała ,syczała ,biła bardzo inne koty i myślałam ,że tak zostanie bo trwało to długo.Teraz po dwóch miesiącach samej trudno mi uwierzyć bo myślałam ,że tamten dom zwichrował ją totalnie,kotka robi się spokojniejsza ,mnie uwielbia jak żaden mój kot.Zawsze obok mnie,przytula się i śpi ze mną,liże po twarzy ,rękach i nogach jest niesamowita .Mniej już teraz bije inne koty ,może nie przyjaźni się z nimi ale i nie walczy ciągle.Niesamowita przemiana tylko potrzeba czasu ,serca i umieć odkryć te cudowne cechy .U Was też tak będzie czas ,cierpliwość i wszystko się zmieni na lepsze. :lol: :lol: :lol: Bryś jest cudowny, duży, spokojny ,dostojny miziak lecz tabletek nie lubi oj nie lubi. :lol: :lol: :lol:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 231 gości