AnielkaG pisze:Byłam dziś na Mianowskiego 12. To willa oczywiście, taka okolica. Wlazłam na posesję, bo brama była niedomknięta. Zero budek, zero misek, zero kotów. Pokręciłam się po ulicy, vis a vis kręcił się młody na oko kocurek. Gdzie te kotki w ciąży dokładnie? Na tym podwórku? O jakiej godzinie były widziane?
to niedaleko Wawelskiej, był kiedyś wątek o kotkach w tych rejonach. Z tego co pamiętam zarząd budynków bardzo nie sprzyja zwierzętom, oczywiście nie mówię, że na każdym podwóreczku jest taka sytuacja. Jutro będę wolna dopiero późnym wieczorem ale w niedziele przejdę się tam z aparatem, jeśli czas pozwoli.