
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agn pisze:Jakoś się kulamy. (..)
Tofu na moich kolanach skutecznie uniemożliwia mi zabranie się za sprzątanie.
Agn pisze:[...] Choć od rana panuje niepokojący spokój.
Agn pisze:[...] Tofu na moich kolanach skutecznie uniemożliwia mi zabranie się za sprzątanie.
Agn pisze:Tofu ['].
Mój pierwszy 'świadomy' FIV-ek. Kot o gabarytach kociaka. Kot kochający psa bardziej niż inne koty. Rudy gamoń, chwilami bardzo przypominający mi ukochanego Riddicka.
Białkowy anihilator, który albo odmawiał w ogóle jedzenia w chwilach kryzysu, albo pochłaniał do pół kilograma mięsa na dobę. Jeden z tych kotów, które uczą pokory wobec siły życia - przynajmniej kilkakrotnie w ciągu tych dwóch lat, kiedy był ze mną, rozważałam jego eutanazję - kiedy nie jadł przez dwa tygodnie, kiedy miał objawy żółtaczki. Ale on trwał mimo wszystko.
Trwał - upierdliwy i namolny. Poganiający mnie żałosnym miauczeniem, bym szybciej nakładała to mięso, bo on przecież głodny, bardzo głodny. Siadający przy kompie i przeszkadzający mi pisać - a kiedy podpierałam głowę na dłoni, ocierający się swoim czołem o moje, wyciągający łapę, by delikatnie dotknąć nią mojego policzka.
Są koty, które odchodząc pozostawiają przez chwilę wolną przestrzeń po sobie. Teraz nikt nie wisi nade mną popędzając mnie do kuchni. Pusto.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 34 gości