
Koteczka (ok 2 lata) mieszkała w jednej z melin w Sopocie, była podobna tam bardzo głodzona, gdyż w poszukiwaniu jedzenia, przychodziła w miejsce, z którego ją zabraliśmy. Tam dokarmiana, zaprzyjaźniła się z pracownikami, stała się wiernym, miziastym towarzyszem, i niestety rodziła małe........
Kociaki ukryła tak, że ledwo udało się całą familie wydostać z podwójnie okratowanego, wbetowanego kanału wzdłuż budynku. Wszystkie jej maluchy mają już DT

Czy szczęście uśmiechnie się również do kociej mamy ??? !!!!
Kto da jej DT lub DS , bo kicia jest ogromnym miziakiem i szoda szkoda żeby wróciła na dwór !!
Dziewczyna jest pięknie umaszczona: ma biszkoptowy pysio i czarno-srebrzyste prążki, jest przepiękną młodą kicia. Jest bardzo !!! towarzyska, kocha ludzi, za opiekunami chodzi jak piesek, pięknie się mizia....
Koteczka jest już wysterylizowana, czeka pilnie w pomieszczeniu gospodarczym na swój DT, jednak jest to rozwiązanie awaryjne (na kilka dni), bo okolica jest antykocia, a ona zasługuje na dom !!
Kto odmieni jej życie
