Gołąb grzywacz w Mikołowie

[dorobella]

Gołąb w Mikołowie, zmienili mu opatrunek i trzeba czekać.

Dzięki Fundacji Świat zwierzętom gołąb jedzie do Mikołowa. Bardzo dziękuję Fundacji i jej wolontariuszom


Gdyby ktoś ze śląska potrzebował kontaktować się w sprawie pomocy dzikim zwierzakom, chorym ptaszkom numer do fundacji 790 302 520




Gołąb grzywacz został znaleziony ok. tygodnia temu. Ma złamane skrzydełko, jest na antybiotyku /enrofloksacyna / podawanym do wody. Rokowania co do jego latania są niepewne. Wygląda jak cukrówka, to dziki gołąb. Nie jest oswojony i bardzo się stresuje. Je i pije.

Dzisiaj kolejna kontrola u weta i zmiana opatrunku.

Opatrunek zmieniony. W tej chwili jedyna szansą dla gołębia jest schronisko w Mikołowie.

Chciałabym bardzo podziękować lek.wet. Mirosławie Szamborskiej oraz dr n.med. Markowi Gajdzie z przychodni weterynaryjnej w Zbrosławicach za pomoc udzieloną gołębiowi.

Szukam transportu do Mikołowa, tam jest schronisko dla dzikich zwierząt.

Leśne Pogotowie
Mikołów

ul. Kościuszki 70
tel. +48323220717
Schronisko dla Dzikich Zwierząt - Katowice/Mikołów
Leśne Pogotowie przy Nadleśnictwie Katowice



Może ktoś mógłby pomóc.

Ewentualnie, najprawdopodobniej w piątek byłabym w Katowicach. Może być tez transport Katowice- Mikołów

Fotki później.

[dorobella]

http://www.swiatzwierzetom.pl/index.html

Napisałam email do Fundacji, może mu pomogą. U mnie może go spotkać śmierć ze strony kotów. Mam go na balkonie.
Mikołów jest ostatnią deską ratunku dla biedaka.

[dorobella]

Gołąb był na balkonie, zaczęło bardzo mocno padać. Karton przemoczony, w trakcie przekładania zerwał sobie opatrunek.

Tak wygląda skrzydło



Tu powiększenie, krew widać....




Ja nie mam warunków do przetrzymania go, kot rzucił się na pióra i je pożarł..... Pomijam uczulenie na pierze, w domu żadnego nie ma od 15 latu. Dałam go do kuchni, opatrunek zmieniłam.

Opatrunki miały być tymczasowe, bo gołąb miał się znaleźć w Mikołowie... na pewno to skrzydełko go boli, może nie jak na początku. W każdym razie ma otwartą ranę od ponad tygodnia.

Zaczynam się poważnie zastanawiać co dalej. Do Mikołowa nie pofrunę, tam podobno jest długi odcinek polnej drogi i mogę nie trafić autobusem.

[dorobella]

Hurrrra

Udało się

Gołąb w drodze do nowego domu, jedzie do Leśnego pogotowia.

Mam nadzieję, że skrzydło uda się zreperować.

Dzięki szybkiej pomocy Fundacji Świat zwierzętom

[OlaLola]

Ciesze sie, ze wszystko dobrze się skonczlo, mam nadzieje ze golabek będzie mogl trafic na wolnosc.

[dorobella]

Ja też, bo u mnie groziła mu śmierć ze strony Merlina. W sobotę jak padało i wzięłam gołębia do domu, było blisko jak skoczył.

Pan Jacek z Leśnego pogotowia powiedział, że trzeba czekać.

Tam ma spokój, ciszę, fachową opiekę i może wracać do sił. Nawet jeśli nie będzie latał, to jednak ma szanse na życie w spokoju.

Całe szczęście, że jest taka Fundacja i takie miejsce jak Leśne pogotowie

[OlaLola]

Nooo bardzo fajnie tam jest, zwierzaki mają na prawdę dobrą opiekę. Ja byłam pod wrażeniem jak tam byłam... co prawda tam się nie wchodzi, ale ja doszłam do wniosku, że jak otwarte to można wejść.... i se weszłam

[kotx2]

świetnie