TG-PROSIMY O KONTAKT!!! MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA ŚMIERĆ.

[PearlRain]

Femka ale choć napisz jak dostaniesz zwrotkę, że odebrano

[Femka]

ok, napiszę w tej sprawie akurat żadnej tajemnicy nie trzeba trzymać

[PcimOlki]

w piśmie napisałam, że jeśli nie zastosuje się do mojego roszczenia, przekażę sprawę na drogę prawną bez ponownego powiadomienia jej. Zatem procedury przedsądowe mam wyczerpane. Jeśli nie odbierze pisma wysłanego na adres siedziby lub nie zapłaci, jej zmartwienie. Ja mam dokumentację i świadków, że deklarowała zwrot kosztów. I mam też dość determinacji, żeby to przeprowadzić do końca.

pismo poszło za potwierdzeniem

[Georg-inia]

jeśli mogłabym prosić sprawa kociaków ze sklepu zoologicznego Tesco-Widzew... Wiem, że to skróty myślowe i wszyscy zainteresowani wiedzą o co, a raczej, o który sklep chodzi, ale proszę - używajcie pełnej nazwy hipermarketu... bo jest jeszcze inny sklep zoologiczny też w Tesco w Łodzi, ale w innej dzielnicy. Ten sklep też pomaga w adopcjach, tyle że stanowczo inaczej. Przykro by było, gdyby ktoś całkiem z zewnątrz się pomylił

[magdaradek]

a ja podejrzewam, że IM nie odbierze tego listu...po prostu

[Anna61]

a ja podejrzewam, że IM nie odbierze tego listu...po prostu

Mój odebrała, ale co z tego, nie raczyła nawet odpowiedzieć na owy polecony za potwierdzeniem odbioru.

[Femka]

Milińska list odebrała i teraz konsultuje się, co zrobić. Płacić czy nie płacić.

[Femka]

Dostałam do wiadomości email, jaki Milińska rozsyła do swoich wolontariuszek z pytaniem, co robić w związku z moim żądaniem zwrotu pieniędzy za leczenie kotów ze sklepu. Niestety, nie mogę go tu wkleić, ponieważ dostałam go nieoficjalnie i nie jestem w związku z tym adresatką/właścicielką. Otóż osoby spieszące wesprzeć Milińską dobrą radą mają bardzo ciekawe pomysły. Jeden z nich to kasę zwrócić, koty zabrać. Niestety, albo nie dostałam całej korespondencji albo pomysłodawczyni nie wskazała sposoby odebrania mi kotów. Bo chyba nie miała na myśli wnikliwej treści "umowy adopcyjnej" Doprawdy nieodgadnione są ścieżki myślowe niektórych osób.

A na deser smaczek: Milińska rozsyła również w załącznikach moje pismo do niej z moimi pełnymi danymi adresowymi Zgadnijcie, jak będzie brzmiał jeden z zarzutów w doniesieniu do prokuratury

[kotx2]

Dostałam do wiadomości email, jaki Milińska rozsyła do swoich wolontariuszek z pytaniem, co robić w związku z moim żądaniem zwrotu pieniędzy za leczenie kotów ze sklepu. Niestety, nie mogę go tu wkleić, ponieważ dostałam go nieoficjalnie i nie jestem w związku z tym adresatką/właścicielką. Otóż osoby spieszące wesprzeć Milińską dobrą radą mają bardzo ciekawe pomysły. Jeden z nich to kasę zwrócić, koty zabrać. Niestety, albo nie dostałam całej korespondencji albo pomysłodawczyni nie wskazała sposoby odebrania mi kotów. Bo chyba nie miała na myśli wnikliwej treści "umowy adopcyjnej" Doprawdy nieodgadnione są ścieżki myślowe niektórych osób.

A na deser smaczek: Milińska rozsyła również w załącznikach moje pismo do niej z moimi pełnymi danymi adresowymi Zgadnijcie, jak będzie brzmiał jeden z zarzutów w doniesieniu do prokuratury

[PearlRain]

Dostałam do wiadomości email, jaki Milińska rozsyła do swoich wolontariuszek z pytaniem, co robić w związku z moim żądaniem zwrotu pieniędzy za leczenie kotów ze sklepu. Niestety, nie mogę go tu wkleić, ponieważ dostałam go nieoficjalnie i nie jestem w związku z tym adresatką/właścicielką. Otóż osoby spieszące wesprzeć Milińską dobrą radą mają bardzo ciekawe pomysły. Jeden z nich to kasę zwrócić, koty zabrać. Niestety, albo nie dostałam całej korespondencji albo pomysłodawczyni nie wskazała sposoby odebrania mi kotów. Bo chyba nie miała na myśli wnikliwej treści "umowy adopcyjnej" Doprawdy nieodgadnione są ścieżki myślowe niektórych osób.

A na deser smaczek: Milińska rozsyła również w załącznikach moje pismo do niej z moimi pełnymi danymi adresowymi Zgadnijcie, jak będzie brzmiał jeden z zarzutów w doniesieniu do prokuratury

[Mary_Poole]

Dostałam do wiadomości email, jaki Milińska rozsyła do swoich wolontariuszek z pytaniem, co robić w związku z moim żądaniem zwrotu pieniędzy za leczenie kotów ze sklepu. Niestety, nie mogę go tu wkleić, ponieważ dostałam go nieoficjalnie i nie jestem w związku z tym adresatką/właścicielką. Otóż osoby spieszące wesprzeć Milińską dobrą radą mają bardzo ciekawe pomysły. Jeden z nich to kasę zwrócić, koty zabrać. Niestety, albo nie dostałam całej korespondencji albo pomysłodawczyni nie wskazała sposoby odebrania mi kotów. Bo chyba nie miała na myśli wnikliwej treści "umowy adopcyjnej" Doprawdy nieodgadnione są ścieżki myślowe niektórych osób.

A na deser smaczek: Milińska rozsyła również w załącznikach moje pismo do niej z moimi pełnymi danymi adresowymi Zgadnijcie, jak będzie brzmiał jeden z zarzutów w doniesieniu do prokuratury

[marikita]

Dostałam do wiadomości email, jaki Milińska rozsyła do swoich wolontariuszek z pytaniem, co robić w związku z moim żądaniem zwrotu pieniędzy za leczenie kotów ze sklepu. Niestety, nie mogę go tu wkleić, ponieważ dostałam go nieoficjalnie i nie jestem w związku z tym adresatką/właścicielką. Otóż osoby spieszące wesprzeć Milińską dobrą radą mają bardzo ciekawe pomysły. Jeden z nich to kasę zwrócić, koty zabrać. Niestety, albo nie dostałam całej korespondencji albo pomysłodawczyni nie wskazała sposoby odebrania mi kotów. Bo chyba nie miała na myśli wnikliwej treści "umowy adopcyjnej" Doprawdy nieodgadnione są ścieżki myślowe niektórych osób.

A na deser smaczek: Milińska rozsyła również w załącznikach moje pismo do niej z moimi pełnymi danymi adresowymi Zgadnijcie, jak będzie brzmiał jeden z zarzutów w doniesieniu do prokuratury

http://forumprawne.org/prawo-karne/1081 ... encji.html

[Femka]

rozumiem, że i owa osoba miała prawo pokazać mi email, a ja mogę go opublikować. Tyle prawo.
Ale ja chciałabym, żeby w tej sprawie miało miejsce spotkanie tylko jednej świni i nie mam tu na myśli ani owej wolontariuszki ani siebie.
Na pewno wiadomość zostanie dołączona do doniesienia.

[KotkaWodna]

he, he, heee....
milińska - mój człowiek od strzelania samej sobie w stopy, kolana i nerki
jeszcze, jeszcze, jeszcze!!

[PcimOlki]

Femka - znaczy masz szpiega w sitwie?