WWW u Emila i Lilly- Do zobaczenia!!!

No ale Józefinko - na świecie są co najmniej 3 osoby, z którymi jesteś w stanie stworzyć idealny-idealny związek

Więc szukaj, szukaj

Ale taki całkiem idealny związek mógłby być nudny... :roll:

Zresztą - ze mną byłoby to całkowicie niemożliwe :lol:

Szczególnie ostatnio coś dziwnego się ze mną dzieje, bo nawet mnie już irytują moje humorki

mmk pisze:Ale taki całkiem idealny związek mógłby być nudny... Zresztą - ze mną byłoby to całkowicie niemożliwe Szczególnie ostatnio coś dziwnego się ze mną dzieje, bo nawet mnie już irytują moje humorki

Idealny znaczy nie nudny

Chodziło mi pod względem charakterologicznym

Ciesze sie przeciesz, ze sie na tyle dobrze czujecie, ze piszecie u mnie prywatne i swietne rzeczy :-)

A jak potrzeba, to Lillutek dostaje zamkniete oczka, zeby nie czytala, co ciotki pisza :mrgreen:

Fakt, pisze dopiero po pracy albo wcale. Dzis zasnelam na wersalce ze zmeczenia i ide teraz dalej spac. Lillutek mi lezy na reku i utrudnia pisanie, ale tak jest nam siebie brak, ze kleimy sie doslownie do siebie.

Co do Ex-ow, to mi jakos mojego sprzed 10 lat temu zaczelo brakowac... Szalona jestem?

Dobranoc :1luvu:

Cześć Słoneczka!

No wiesz Dorotko, stara miłość nie rdzewieje, jak to mówią :wink:

A zajęty on teraz? Bo jeśli nie, to może ...? :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=bUWwmmsy ... re=related

i ze specjalną dedykacją dla Dorotki

http://www.youtube.com/watch?v=OUFv6An- ... re=related

"Tak bym chciała kochać już, ja nie mam czasu do stracenia, mnie się spieszy"

psiama pisze: i 10-letni mąż

A co na to prokurator? :ryk:

shira3 pisze:
psiama pisze: i 10-letni mąż

A co na to prokurator?

Ale sprawny :mrgreen:

Twój Shira już pełnoletni coś kojarzę ? :twisted:

Przepraszam, chyba nie w temacie jestem. :roll:

Dorotko

Źle bez Doroty, źle ... :roll:

Mam nadzieję kochana, że wszystko Ci się tam prostuje :wink:

Ach psiama, Wy sobie tez swietnie radzicie beze mnie. Co mam zrobic, jak mnie praca tak zwala z nog? Zmienic, wiem. Ale do tej pory jakos trzeba wytrzymac. Wczoraj dopiero bylam o 20:30 godz. w domu i absolutnie nie mialam checi na nic.
Pod tym wzgledem to naprawde w starej robocie mialam lepiej...
No i dalej mnie problemy finansowe szarpia, bo wczoraj nastepny nieoczekiwany rachunek sie do mnie wdostal - drugi w tym tygodniu - i tez nie wiem, jak go zaplacic. Nawet nie staram sie dobrego humoru pokazywac, bo go nie mam.
Wybaczcie, ale ide spac.
Tak tak...samospelniajaca przepowiednia...jak sie zle oczekuje, to tez przyjdzie.

SecretFire pisze:Tak tak...samospelniajaca przepowiednia...jak sie zle oczekuje, to tez przyjdzie.

Skoro to wiesz, to wiesz także co robić :wink:

Zmień nastawienie! Jak nie możesz inaczej, to włóż ołówek między zęby :wink:

mmk pisze:
SecretFire pisze:Tak tak...samospelniajaca przepowiednia...jak sie zle oczekuje, to tez przyjdzie.

Skoro to wiesz, to wiesz także co robić Zmień nastawienie! Jak nie możesz inaczej, to włóż ołówek między zęby

Nie, nie, nie! Secret nie może tak z ołówkiem robić, bo od razu nastawi się, że zęby połamie i kłopot gotowy... :roll:

To już lepiej zagryzać suszony słonecznik :mrgreen: