TYMCZASY U JOPOP IV - sielanka na 40 łap ;)

[Aleba]

Bezoczka nie żyje.

[iwona66]

(*)

[alix76]

Tak mi przykro ... [*]

[renatab]

Kiciu

[piotr568]

[']['][']

[Szalony Kot]

Przykro... [*]

[Agneska]

biedniutka była [']

[Maria Szczyglińska]

Biedactwo[*] chociaz już nie cierpi

[Aleba]

Alebo, jeszcze trochę i może zejdziecie poniżej pół godziny

Bez obsługi Bezoczki faktycznie zredukowaliśmy czas porannej wizyty do pół godziny

[ASK@]

[*]

[Wielbłądzio]

Co się stało...?

[Szalony Kot]

O rany, ponury to żart

[OKI]

(*)

[sqpien]

Takoż smutno mi z powodu Bezoczki, ale... szanse jej małe były, ale podjęta była próba co by jej te szanse dać. Należy mieć świadomość że pozostawiona sama sobie nie miała by żadnej szansy....
Tu nie udało się odwrócić losu ale ... ALE warto próbować (nie mylić z warto rozmawiać) bo dzięki takim próbom to z aktualnych tymczasów to choćby Pingwin Łazienkowy u Jopop - gościowi zamiast antybiotyku polecano akt zgonu w takim stanie był - a teraz siedzi zadowolony, baranki strzela i dobrze mu tak!!!
Znaczy nadzieje trzeba mieć i działać w imię jej!

[Aleba]

Potwierdzam, Pingwin super chłopak jest
Fajnie kręci ósemki między nogami i mruczy przy tym

Małym serniczkom wysprzątałam dzisiaj klatkę, dostały nowy kocyk mięciutki, pieczołowicie powygładzałam fałdki i poustawiałam miseczki. Ślicznie było... przez jakieś 2 minuty