TOLUŚ ma tylko dwie łapki - czy znajdzie dom? TAK ZNALAZŁ!!!

dzięki za informację, niech chłopak się goi jak trzeba i biega - aby był zwyczajnie zadowolonym kotem

Ale przecież to mu się nie zagoi.
Żywe mięcho nie ma czym się pokryć, tam nie ma skóry, a nowa nie urośnie tylko dlatego, że tego chcemy.

Mój Bazyl tez sie opiera na kikucie, niewiele mu zarosło na nim ,czasem raczej tylko gola kosc wystaje ,ale zaokrąglone to jest i nawet nie stuka o podlogę. Tez sie zastanawialismy ,czy jest sens trzymać kikuta,czy nie amputować wyżej. Ale jednak po długich obserwacjach dobrze zrobilismy, zostawiając tak jak jest.
Tolusiu , oby jak najszybciej i porządnie sie zagoiło :ok:

hmm ale u mojego Kefira kikut także zarósł jakoś i jest teraz w porządku....

dagmara-olga pisze:hmm ale u mojego Kefira kikut także zarósł jakoś i jest teraz w porządku....

U Mańka i Bajci też pozarastały :wink:

halo halo a co tu taka cisza jak po smierci łorganisty jakby powiedzial Pawlak :mrgreen:

Halo halo jak tam nasz kochany chlopczyk :1luvu:

jak zdroweńko :1luvu:

Co u kota?
Jak łapka?

Jest tam kto? Ktoś kto opowie i kotku :?:

Tak jak Szalony Kot, kilka stron wcześniej też się zastanawiałam jak to możliwe, że ta łapka sie ma zagoić, też, że jak na mięśniu nie ma skóry to niby skąd sie weźmie [ludziom się przeszczepia przecież]. I że jak będzie sie nią podpierał, to może uszkadzać...

Więc jak to wygląda na dziś? Chciałabym nie mieć racji i żeby kotek był cały szczęśliwy

Czekamy na wieści :ok:

kocisko ewidentnie na zla pogode nie za fajnie sie czuje
kikut jest bolacy, stara sie go nie uzywac
ale jak jest dobra aura to dotykanie kikuta mu nie przeszkadza
uzywa go podpierajac sie
nadal ma naswietlania, jest duza poprawa od pierwszych dni po operacji
ale jeszcze sporo do zagojenia
teoretycznie w miejscu gdzie nie ma skory powinna utworzyc sie blizna
przedni kikut tez byl troche bez skory, oczywiscie nie taka powierzchnia
teraz ma tylko maly slad

przestalam mu zawijac tylny kikut
czyli teraz jest bez opatrunku, ktory mialam wrazenie ze podraznial rane
ciagle odwijanie powodowalo krwawienie
teraz rana jest suchsza, fajniej to wyglada

trzymam kciuki :ok:

za zdrówko

Za zdrówko :ok:

i....zdjęcia :ok:

poprzednie byly takie słodkie..

w miejscu gdzie był Tolo i jego braciszek ['] są teraz takie kotki:

2,5 miesięczne, boją się ludzi, ale nie są totalnymi dzikusami - jeszcze można je fajne oswoić

kocurek