Oto nasza nowa podopieczna, zabralam ja z pod bloku w Swieta, wczesniej widywalam ja latajaca kolo smietnika, koteczka ma niecaly roczek uganialy sie za nia kocury wiec i z tego powodu ja zgarnelam a nie jest wcale dzika wrecz odwrotnie bardzo mila.
Byla bardzo brudna, niemilosiernie glodna i sztraszliwie chuda. Ale beda z niej jeszcze ludzie

tylko troche czasu.
To wlasnie
Mici


A teraz ze spraw kociochatkowych: jutro jedzie Gracja do kontroli, dzieki Gosiu za informacje o jedzeniu Gracji bo to musze wiedziec, smutno ze tak nie bardzo chce jesc to suche a musi.
Zapytam dr co robimy dalej dam znac.
Jak bedzie przymusowy brak w dyzurach to sie nie martwcie zalatwimy.
Jozio jest przekochany jak tylko jestem na Kch to zawsze go wyglaskam bardzo sie tego domaga na przemian z tym drugim czarnym nie wiem kto to jest tzn. jak ma na imie
Roki moze bedzie mial staly domek dzis dzwonila p.z Myslowic wydawala mi sie z rozmowy odpowiedzialna osoba zobaczymy, mamy sie spotkac w piatek.