Aniołki Duszka ;)

[ruru]

Na weekend majowy wyjeżdżam, mogę przywieść świeżego, eko perzu

ja też! ja też poproszę ładnie

i ja też proszę perz
i dla Januszka też

[gosiaa]

A Wy myślicie że ja ciągnikiem będę wracać

[ruru]

A Wy myślicie że ja ciągnikiem będę wracać

[Duszek686]

Oj Gosia - dasz radę
Jednak wiara w narodzie nie ginie
Zobacz ile osób w Ciebie wierzy

Aga - witaj po przerwie
Fajnie, że wróciłaś

... ta okrutna Duża na trzy footra jedną zieloną myszogąsienicę zapewniła i jeszcze się dziwi, że może to generować pewne niedopowiedzenia.....

oj, bo to miało integracji służyć skąd mogłam wiedzieć, że one takie niekoleżeńskie...
Poza tym - przy trzech - musiałabym chyba dostać w pracy podwyżkę

[Duszek686]

A w ogóle - to weszłam dzisiaj do Tesco - tego niby-nowego-wielkiego-i całodobowego...
I są fajne kocie zabawki - wszystkie z kocimiętką - pluszowe myszy, myszy z płótna jutowego, ze sznurka, myszy z piórkami i kocimiętka w woreczkach - w całkiem przystępnych cenach...
Fajne, naprawdę

[ruru]

heheheheh, Anetka
myszkozakupoholik

[Ciepła]

chyba się tam wybiore z Toffikiem

[selene00]

No to mów na co się skusiłaś, bo bez żadnej kociej zabawki nie wyszłabyś ze sklepu.
Toż to Twoja słabość.

[magdaradek]

A Wy myślicie że ja ciągnikiem będę wracać

a nie?

[shalom]

A gdzie to nowe Tesco? bo u mnie wszystkie myszki pomordowane, a przydałaby się świeża partia na piątek

[gosiaa]

Na Pojezierskiej
Mieszkam w odległości 800 metrów a jeszcze nie byłam

[Duszek686]

heheheheh, Anetka
myszkozakupoholik

No, cóż.... Każdy ma jakiś nałóg...
Np Selene ma świra na punkcie kociego żarcia Ja - na punkcie kocich zabawek i posłanek
Pić nie mogę, bo ciśnienie by mnie zabiło, palenie rzuciłam, hazard mnie nigdy nie pociągał, bo jakoś nie mam szczęścia w grach... Biżuterii nie noszę... Malować się - prawie nie maluję...
Kiedyś kupowałam sobie ubrania.. Ale odkąd rzuciłam palenie - okazało się że z tych ubrań szybko "wyrastam" Jak kupiłam coś na wyprzedaży zimą - to zanim dotrwało do lata i mogłam to założyć - to już się w to zmieścić nie mogłam...
Cóż mi więc zostało...
Mania kupowania pierdół...
Chyba mam to po tacie

[selene00]

Anetko!! Nie strasz mnie, że to dziedziczne!!!!
Jak się moje obciążenie genetyczne odezwie, to tir z naczepą nie wystarczy by się skarbów pozbyć.
Hm... chyba właśnie z lęku przed zbieractwem staram się wyrzucać i nie gromadzić pierdół.
No, przynajmniej jak o tym lęku pamiętam.

[shalom]

Miłego dnia życzymy ja kupuję wszystko co kocie, karma czy mysza, ważne że dla futerek

[ruru]

Anetka, bez zamydlania
pokazuj co kupiłaś

w użyciu!!