Za czasami naprawdę za nim nie nadążam
Pewien typ ludzi [z przewagą kobiet niestety] ma taka przywarę, że strzela focha a wszyscy wokół mają obowiązek wiedziec o co kaman
Tak jest z tym kotem. Zresztą może z kotami w ogóle
Przychodzi to-to wieczorkiem do wnęki, układa się w zasiegu lampy [żeby grzała] i mojej ręki [żeby drapała pod bródką] a ja mam wtedy okazję popatrzeć na pyszcz.
Ile doskonałości w ułożeniu włosków, kłaczków i kłaczuszków, tysiąclecia czczenia i prześladowań zawarte w obojętnym, lekceważącym spojrzeniu a ja durna w parę lat chcę zgłębić naturę przystojniaka
Nasi przyjaciele angliczanie mówią w takich wypadkach
s uma saszedszyj 