Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

[Ciepła]

Zdrowych i Radosnych Swiąt Zmartwychwstania Pańskiego,mokrego dyngusa i bogatego zajączka i obfitości łask
życzy
Asia vel Ciepła i kociaste

[boniantos]

mam prośbę: gdyby ktoś z Radogoszcza Wschód zauważył kotę ze zdjęcia i opisu poniżej - dajcie proszę znać. Kotka jest zupełnie niesamodzielna. Po operacji szczęki przyjmuje tylko specjalny rozwodniony pokarm lub jest karmiona strzykawką. Do tego brak oka. Sama nie ma szans. Wiem, że nie powinna w ogóle wychodzić , ale rzeczywistość jest jaka jest .

Zaginęła czarna kotka w okolicach ul. Syrenki (Radogoszcz Wschód). Kotka jest po operacji szczęki i usunięcia oka, ma wyliniałą sierśc na przednich łapkach oraz przycięte ucho. Jeżeli ktokolwiek wie gdzie może się znajdować proszę o kontakt pod numer 509 100 903

[ruru]

ojej Balbinka?

[boniantos]

to kotka uratowana przez obie Anie... ech... (znasz ją? - siedziała b.b.b. długo w lecznicy). Nie powinna wychodzić, nie powinna...

[ruru]

no pewnie, że znam dzielną Balbinkę
nie poradzi sobie , od kiedy jej nie ma?

[gosiaa]

Też kojarzę tą koteczkę z lecznicy

[boniantos]

no pewnie, że znam dzielną Balbinkę
nie poradzi sobie , od kiedy jej nie ma?

druga albo trzecia doba , wyszła chyba w pon. rano

[Georg-inia]

no pewnie, że znam dzielną Balbinkę
nie poradzi sobie , od kiedy jej nie ma?

druga albo trzecia doba , wyszła chyba w pon. rano

tyle pracy, męczenia kota i pogryzionych rąk, a Pan K. po prostu ją wypuścił na dwór?

[magdaradek]

[gosiaa]

informacyjnie:

SĄ TALONY NA MIEJSKIE STERYLKI!!!!!

Hura, hura, hura!!!!!Już popędziłam, już dostałam. Zaraz umawiam i tniemy.

Tniemy, tniemy, nareszczie tniemy

[kalewala]

Są talony na sterylki miejskie

DOG na Łagiewnickiej
Maxwet na Maratońskiej
Amicus na Maćka z Bogdańca
Perełka na Narutowicza.

http://www.przyroda.uml.lodz.pl/

[abradaque]

Dziewczyny, jest taka sprawa. W budynku Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania przy ul. Kilińskiego 109 mieszka sobie buraśna kotka. Chociaż właściwe kotka mieszka na ulicy, ale w razie deszczu (tak jak dzisiaj) czy zimą siedzi sobie w budynku. Karmi ją "ochrona". Ma swoją miseczkę i jedzonko w niej. Jest całkiem spora (większa od moich kotów) i mega miziasta. Wskakuje bez zaproszenia na kolana, łasi się, barankuje i wywala brzuszek do głaskania (na kolanach ). Ma też kopalnię w uszkach, coś z jednym oczkiem, braki w uzębieniu i ułamane kiełki oraz jakąś infekcję górnych dróg oddechowych chyba po świszczy przez nosek i chyba cały nosek zawalony (choć nie widać glutków). Poza tym kicia wygląda dobrze (sierść brudna, ale nie widziałam pcheł). Pomyślałam, że przydałoby się jej zrobić przegląd u weta. I tu pojawia się pytanie: jak to zorganizować? Kotka może wrócić w obecne miejsce zamieszkania.

[kalewala]

Pomyślałam, że przydałoby się jej zrobić przegląd u weta. I tu pojawia się pytanie: jak to zorganizować? Kotka może wrócić w obecne miejsce zamieszkania.

Chyba nie rozumiem pytania - nie można wziąć w kontener, zawieść, odwieźć? Niedaleko - Przybyszewskiego chyba 8, w bramie - jest lecznica dr Ewy Pacałowskiej, tel 42 683 10 07.

[pisiokot]

Przybyszewskiego 12

[gosiaa]

Ogłoszenie które znalazłam dzisiaj w drodze z pracy.
Dziewczyna mieszka na Piotrkowskiej 80.