SAGA O MYSZOLANDII cd.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 26, 2011 21:11 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

Myszolandia pisze:WITAJCIE KOCIAMBERKI KOCHANE WSZYSTKIE ,MAŁE I DUŻE :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek


cześć Mysiu najsłodsza :1luvu: :1luvu: :1luvu:

zjadło mego posta powitalnego 8O
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto kwi 26, 2011 21:22 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

Danusia pisze:
Myszolandia pisze:WITAJCIE KOCIAMBERKI KOCHANE WSZYSTKIE ,MAŁE I DUŻE :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek


cześć Mysiu najsłodsza :1luvu: :1luvu: :1luvu:

zjadło mego posta powitalnego 8O

Cześć Moja Najukochańsza CIoteczko Danuś :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto kwi 26, 2011 21:28 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

Mysiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: kochana jak się dzisiaj czujesz
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto kwi 26, 2011 21:31 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

bozena640 pisze:Mysiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: kochana jak się dzisiaj czujesz

wlasnie :piwa:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto kwi 26, 2011 21:37 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

Więc :

Nie mamy się na razie co martwić
Takie wymioty to są "najczęściej wynikiem,albo zakłaczenia w żołądku,albo za łapczywego jedzenia"
Jeśli Miśka nie ma gorączki i chce normalnie jeść,to nie mamy się co martwić,tylko wody,żeby miała pod dostatkiem
Gorzej by było,jakby wymiotowała już dobrze przetrawionym jedzeniem,albo z godzinę dwie po jedzeniu i by była ospała,niechętna do zabaw
A tego smarowidła nie mieli akurat,jak się nie poprawi,to mamy dyndnąć i oni to załatwią
Na razie mozemy smarować linomagiem,nic jej nie budzjet po tym
Tyle wetowo

Tera ja od się
Zakłaczenie - spore może być,bo chociaż kupujemy jej suche też na kłaki i szczotkujemy,to może byc jeszcze mało ,zwłaszcza teraz,kiedy linieje sporawo
Łapczywego jedzenia - to to Misce nie brakuje,bo nieraz to źre tak,jakbyśmy my jej z miski mieli zjeść zaraz
Gorączka - niet
chce normalnie jeść - najchętniej by w misce przesiedziała z żarłem
Ospała i niechętna - hmmm, to jej chyba nie grozi,bo dzisiaj np. dostała takiego pierdolca,ze lekarz był jej potrzebny,ale ten od głowy raczej

Miśka jakby chyba przeczuwała,że wet w temacie ,bo ani razu nie było rzigu-rzigu

Skrobnę jeszcze,ze tak czy tak ,zgodnie z naszym planem zakładania siatki będziem działać w temacie, bo dzisiaj księżna dama se kocie wędrówki robiła do.....mieszkania sąsiadów,mieli drzwi balkonowe otwarte 8O
Musiało nikogo nie być w tym pokoju akurat pewnikiem
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto kwi 26, 2011 21:38 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

Kociara82 pisze:
bozena640 pisze:Mysiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: kochana jak się dzisiaj czujesz

wlasnie :piwa:

Dobrze Moje Najukochańsze Cioteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dziekuje
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto kwi 26, 2011 21:40 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

sis, solidna siatke zamontuj, to i bedzie bezpieczniej dla Piotrusia :ok: bedzie sie chlopak mogl swobodnie na balkonie bawic a wy bedziecie spokojniejsi i o jego bezpieczenstwo rowniez :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto kwi 26, 2011 21:47 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

Mysiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: kochana jak to dobrze, że już jesteś zdrowa :dance2: :dance:
Do sąsiadów lepiej nie wybieraj się sama :roll: poczekaj na Dużą :wink:

Siatka to bardzo dobry pomysł i dla Mysi i dla Piotrusia bezpieczeństwa :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto kwi 26, 2011 21:50 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

Kociara82 pisze:sis, solidna siatke zamontuj, to i bedzie bezpieczniej dla Piotrusia :ok: bedzie sie chlopak mogl swobodnie na balkonie bawic a wy bedziecie spokojniejsi i o jego bezpieczenstwo rowniez :ok:

Wiesz,z montażem to i tak musiałam poczekać,aż blok wyremontują.A jak wyremontowali to młody malutki był jeszcze,a ja jeszcze ledwo żywa po porodzie byłam,więc się za to nie braliśmy,bo i tak Miśka nigdzie dalej nie wyłaziła
A o Pitku teraz też myślę dodatkowo i bardziej,żeby Miśka nie łaziła po tych balkonach.Sąsiedzi ją znają,więc nie mam się co martwić,ale...
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto kwi 26, 2011 21:53 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

bozena640 pisze:Mysiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: kochana jak to dobrze, że już jesteś zdrowa :dance2: :dance:
Do sąsiadów lepiej nie wybieraj się sama :roll: poczekaj na Dużą :wink:

Siatka to bardzo dobry pomysł i dla Mysi i dla Piotrusia bezpieczeństwa :ok:

MMMRRRAAAUUUU

:ryk: :ryk: :ryk: sąsiady do dziadki ,jedni i drudzy,więc luzik Duża nie ma w planie się wybierać na razik :ryk:

Pitek w sumie bezpieczny by był,bo te barierki są dosyć wąskie,ale jednak siatka niech se będzie
Tylko nie mam pomysłu zupełnie jak się za to zabrać.Wiem,że nie można przewiercić,bo jak zobaczą z administracji to zaraz będzie halo i każą ściągać i pewno jeszcze płacić,za to ,że się dziurę zrobiło,więc zupełnie zielona w kwestii jestem
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto kwi 26, 2011 22:00 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

A teraz prezenty dla Cioteczek za kciuki

Łapeczki


Obrazek Obrazek

I Królewna

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto kwi 26, 2011 22:04 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

Lapeczki cudne! To dobrze, ze Mysiula ok! Chyba takie cos kazdemu kotu sie czasem zdarzy. Buziaczki Mysiu!! :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto kwi 26, 2011 22:04 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

fotnij balkon to cos sie wymysli :ok:

ja osiatkowałam balkon jak umiałam,to było warunkiem adopcji Agatki od Femki i bardzo była zaskoczona nasza pomysłowością haha :ok: :ok:
uzyskalismy pozytywna opinie i Agatke :mrgreen: :ok:

tylko Cycek nie wiem jakim dziwnym trafem sforsowała siatke na balkonie i o 6 rano wyladowała na balkonie sasiada :mrgreen: :ryk: :ryk:
mimo próśb i gróźb za nic nie chciała wrócic..było cieplutko..u sasiada balkon otworzony,więc Cycek sobie weszła i zniknęła w mieszkaniu :ryk: :ryk: :ryk:
obudził mnie krzyk sasiada haha jak sie darł,jak po przebudzeniu zobaczył cos czarnego na łóżku haha :ryk: :ryk:
biedak był strasznie spuchnięty bo uczulony na koty ewidentnie haha :ryk: :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto kwi 26, 2011 22:09 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

kalair pisze:Lapeczki cudne! To dobrze, ze Mysiula ok! Chyba takie cos kazdemu kotu sie czasem zdarzy. Buziaczki Mysiu!! :1luvu: :1luvu:

Wiesz,ale lepiej sprawdzić,dopytać,niż potem żałować,że się nic nie zrobiło :ok:

Branocka Familijo :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto kwi 26, 2011 22:12 Re: SAGA O MYSZOLANDII cd.

Ciepła pisze:fotnij balkon to cos sie wymysli :ok:

ja osiatkowałam balkon jak umiałam,to było warunkiem adopcji Agatki od Femki i bardzo była zaskoczona nasza pomysłowością haha :ok: :ok:
uzyskalismy pozytywna opinie i Agatke :mrgreen: :ok:

tylko Cycek nie wiem jakim dziwnym trafem sforsowała siatke na balkonie i o 6 rano wyladowała na balkonie sasiada :mrgreen: :ryk: :ryk:
mimo próśb i gróźb za nic nie chciała wrócic..było cieplutko..u sasiada balkon otworzony,więc Cycek sobie weszła i zniknęła w mieszkaniu :ryk: :ryk: :ryk:
obudził mnie krzyk sasiada haha jak sie darł,jak po przebudzeniu zobaczył cos czarnego na łóżku haha :ryk: :ryk:
biedak był strasznie spuchnięty bo uczulony na koty ewidentnie haha :ryk: :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel, zuza i 181 gości