mamaja4 pisze:Witam nową krew!![]()
U nas Święta pod hasłem rujka.Taka pseudo-rujka,bo ciach był miesiąc temu,ale nasilenie upierdliwości duże,bo Pirania jęczała nocą ,za dnia tylko jadła i spała.Cycki też ma(miała-smarowane!) jak rzeźba wilczycy,co wykarmiła Romulusa:
Z tego stresu Czarcia powygryzała sobie sierść na łapkach,jak pod kroplówkę.Feliway na nią nie działa,chyba RC Calm zamówię ,skuteczny?
Ach jeszcze pobiły rekord w brudzeniu:załatwiły żwirek silikonowy 5,5 l(na 2 kuwety) w 4 dni.Dziś musi być zmieniony,tylko nie mam,czekam na kuriera.Zużyłam zapas przed weekendem.
Strat w ludziach nie zanotowano,jajka były świeże![]()
Rowery od rodziców przywiezione,rozruch zaliczony,w poniedziałek nikt mnie nie polał-stara już jestem?
Dziś do robotyi po świętach...
Ja nie chce straszyć ale tak miała moja Tequila po sterylizacji - koniec końcem jest po dwóch operacjach i 5,000 zł poszło się bzykać ...... Starości na pewno nie dożyje ....
Jeżeli to się będzie powtarzać to koniecznie usg.
I nie dajcie sobie wmówić ze to psychiczne jest - bo tak usiłował mi wmanewrować debil który Tequile sterylizował .....
Marcowy mój pies z 2008 roku artykuł na temat spartolonych sterylek - tam się wet wypowiadał że wszystkie niby rujki to wina źle przeprowadzonego zabiegu ....
Jest tam miedzy innymi o mojej suni która odeszła w wieku 6 lat
Jakiś matoł / ka zadzwonił/a do mnie o 2:30 ma szczęście że nie odebrałam bo bym go/ ją zwyzywała ....
Kuźwa do 5 nie mogłam potem usnąć .....
Chyba muszę zmienić numer telefonu bo coraz częściej ktoś mnie nęka z zastrzeżonego numeru a teraz telefony w środku nocy się zaczęły ...
tym razem numer telefonu mam jak się powtórzy to zrobię z tym porządek ....
uzbrajam się mentalnie na wizytę u dentysty - ostatnio 3 zęby zaplombowane.
miłego dnia



.







