BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

[Patmol]

super

[Erin]

W takim razie za łapankę

[Patmol]

a kiedy łapanka?

[Erin]

Pewnie na dniach, ale poczekajmy na wieści.

[pinokio_]

Nie zapytałam ze szczęścia kiedy to będzie, ale na pewno dosc szybko, bo czas nagli i niebezpieczeństwo czycha.
Erin, juz nie odpiszę na razie na sms-ka, bo musze zasilic , przepraszam

[Erin]

Erin, juz nie odpiszę na razie na sms-ka, bo musze zasilic , przepraszam

No cóż, przyjdzie przywyknąć ... jak mawiał Pawlak

[Patmol]

a ja zrozumiałam że jak zabiera ktoś koty -to od razu
czyli od rana już zdążył zabrać

[Gretta]

za udaną łapankę

[kassja]

Właśnie wróciłyśmy z wizji lokalnej. Dzięki dokładnemu opisowi pinokio_ miejsce pobytu kociaków znalazłyśmy bez problemu. 5 około trzytygodniowych kotulków leżło w zagródce w zagłębieniu piwnicznego okienka, ale mamy nie było. Gdy tylko podeszłyśmy do kotulków wyskoczyła babka z okna i nie słuchając żadnych wyjaśnień obrzuciła nas k... h... p..., drąc się na całe osiedle. Ponieważ koleżanka była z małym dzieckiem w wózku, nie przedłużałyśmy tego "spotkania".

Musimy obmyślić plan działania, jak złapać kotkę, bo kociaki bez trudu da się, ale żeby baba nas nie zobaczyła, a okienko jest tuż po jej oknem.
Może ktoś ma jakiś pomysł?
A może ktoś w tym bloku rozmawia z tą karmicielką, choć szczerze w to wątpię?

[Erin]

Kassja, a możecie to zrobić jak już się będzie ściemniało?
To chyba jedyne wyjście, żeby babiszon nie zauważył.
Tylko żeby kotka wtedy była z małymi.

[dorcia44]

pod osłoną nocy ,lub bardzo wcześnie rano... to chyba jedyne wyjście .
a kobieta

[Erin]

Ona już chyba od tej chemii pomieszania klepek dostała
Zamiast starać się jak najszybciej znaleźć jakiś opiekunów, ona burdy urządza

[ina11]

Ona już chyba od tej chemii pomieszania klepek dostała
Zamiast starać się jak najszybciej znaleźć jakiś opiekunów, ona burdy urządza

a to ta chora pani tak krzyczała?
może to ktoś inny "pilnuje".....
trzeba je noca zabrać, bo jeszcze matka gdzieś wyniesie jak poczuje zagrożenie....
a schronisko bez problemu by zabrało takie kociaki...czy SM....
jejuuuu, tak sie boje, że jak już jest pomoc to stanie sie coś złego...

[Erin]

Tak, to ta pani.
A w Białym nie ma schroniska dla kotów, nikt ich nie zabierze.

[Sonia93]

Chora czy nie chora, powinna cieszyć sie, ze kotki trafią w bezpieczne miejsce...a jak tak sie chce opiekować to niech zabierze do domu rodzinke kocią ...czy babsztyl nie zdaje sobie sprawy,że naraża je na niebezpieczeństwo