Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. NumerJeden [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 17, 2011 19:47 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

Jana pisze: Podłoże zostało porządnie odkurzone, wyłowiłam jeszcze trzy trupki gupików, skończyły się bąble gazu i umieranie. Nie wiem czemu akurat teraz tak się porobiło, to akwarium mamy już chyba sześć lat i pierwszy raz taki pogrom :( :( :(

Wiosna, zmiana ciśnienia, jakaś nowa karma... Czasem nie sposób odgadnąć. Mi kiedyś co dwa-trzy lata tak się właśnie podłoże gnoiło. Pomagało przegarnięcie i odkurzenie tego, co w nim było, by się nie robiły strefy beztlenowe. Potem zorganizowałam ślimaczki ryjące w podłożu i przez parę lat był spokój, póki się akwarium bawiłam. A teraz mam taką rybę, że sama to załatwia - kopie non stop :P
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 17, 2011 19:50 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

Siean pisze:
Jana pisze: Podłoże zostało porządnie odkurzone, wyłowiłam jeszcze trzy trupki gupików, skończyły się bąble gazu i umieranie. Nie wiem czemu akurat teraz tak się porobiło, to akwarium mamy już chyba sześć lat i pierwszy raz taki pogrom :( :( :(

Wiosna, zmiana ciśnienia, jakaś nowa karma... Czasem nie sposób odgadnąć. Mi kiedyś co dwa-trzy lata tak się właśnie podłoże gnoiło. Pomagało przegarnięcie i odkurzenie tego, co w nim było, by się nie robiły strefy beztlenowe. Potem zorganizowałam ślimaczki ryjące w podłożu i przez parę lat był spokój, póki się akwarium bawiłam. A teraz mam taką rybę, że sama to załatwia - kopie non stop :P

Ja mam mnóstwo świderków, które miały teoretycznie ten problem załatwić :( Świderki żyją i mają się dobrze, to sprawdziłam na początku. I mam jeszcze trzy kiryski, które trochę kopią, oraz dużego zbrojnika, który mi straszny burdel w akwa robi, przewalając podłoże co kilka dni. Ale i tak się cieszę, że to "tylko" to, a nie jakaś zaraza przyniesiona z nowymi rybami.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie kwi 17, 2011 22:59 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

No to trochę dziwne...
Ale dobrze, że się skończyło.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 23, 2011 1:04 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

Dla Pigalaków, reszty Szczęśliwych Kotów oraz ich Dużych świąteczne życzenia śle coraz bardziej zadowolona Żabcia.
Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15191
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob kwi 23, 2011 6:34 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

Wesołych Świąt! :D Obrazek

Mru i Reszta
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 23, 2011 18:04 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

Obrazek
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 23, 2011 19:00 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

Bardzo dziękuję za życzenia świąteczne!

My (to znaczy Ja, VVu i kilkanaście kotów) życzymy wszystkim wspaniałych świąt :mrgreen:

Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 23, 2011 20:31 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

Oh, jakie piękne zdjęcie :) Już widziałam w wątkach kilku osób i się zachwycałam :)
Zdrowych Pogodnych i spokojnych Świąt życzymy!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob kwi 23, 2011 21:36 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

Dziękujemy (zabers i pokemony) za życzenia i odwzajemniamy serdeczności życząc Wam miłych świąt. Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 11, 2011 8:46 Re: Szczęśliwa dziewiątka, czyli 14 biednych, sikających kotów

Przedwczoraj zatargaliśmy dwa koty do weta. Młodego, bo w paszczy masakra i Złotooką, bo... jest bardzo spokojna i pierdzi.

Koty zostały obejrzane, osłuchane, zwampirzone.
Młodemu pani doktor od razu wywrwała kiwający się ząb, z resztą rozprawi się chirurg niebawem. Wyniki badania krwi Młodego bez zarzutu :D
Złotooka jest nadal zarobaczona, kwasochłonne wyszły powyżej normy, kupa zostanie zbadana dziś. Będzie kolejne odrobaczenie. A to, że ona taka spokojna, to najwyraźniej po prostu cecha jej charakteru :oops:

Spokojna, ładna i zdrowa kotka - super prawda? Niestety, właśnie z powodu tej swojej zalety, czyli spokoju, Złotooka straciła szansę na dom - poszukiwany jest bowiem kot do towarzystwa żywiołowego kocurka. A Złotooka być może byłaby dla niego zbyt spokojna.

Taka przewrotność losu.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 11, 2011 10:06 Re: Szczęśliwa dziewiątka. Spokój to nie zawsze zaleta...

znajdzie,znajdzie...I okaże sie,ze na swoim rozrusza się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 11, 2011 10:13 Re: Szczęśliwa dziewiątka. Spokój to nie zawsze zaleta...

Ten spokój kotki może wynikać z tego, że w większym stadzie czuje się zdominowana przez śmielsze koty. W mniejszym gronie odzyska energię. Pytanie, czy akurat w towarzystwie żywiołowego kocurka.
U mnie taki charakter ma Psota, która woli przyjaźnić się ze starszymi, spokojniejszymi kotami, a gania sporadycznie, w chwilach głupawki, albo podczas osobnej zabawy ze mną i co najwyżej jeszcze jednym kotem. W większej grupie najczęściej się wycofuje. Jedynie przy gotowanej rybie, którą uwielbia, pcha się pierwsza.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15191
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro maja 11, 2011 10:14 Re: Szczęśliwa dziewiątka. Spokój to nie zawsze zaleta...

Hej, ja poszukuję zakoconego domu dla młodej, wesołej i niedobrej jak diabli :twisted: koteczki. Może by tego czorta zechcieli...?
Nie chodzi oczywiście o białaczkową Amber.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro maja 11, 2011 10:53 Re: Szczęśliwa dziewiątka. Spokój to nie zawsze zaleta...

Złotooka na razie głownie siedzi sama w swoim apartamencie, ale niedługo to się zmieni :twisted: Jak tylko odrobaczymy dziewczynkę.

Wielbłądzio, dziś zaproponowałam, że podrzucę jakąś kandydaturę zamiast Złotookiej, więc slij do mnie więcej info i koteczce i jakieś zdjęcia. Poszukiwana jest kotka dla kota, niekoniecznie dla ludzi :wink: Gryzia też była brana pod uwagę, ale kot wychodzi na smyczy na taras (parter), a z Gryzią to się nie uda, więc odpadła z castingu.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 11, 2011 20:41 Re: Szczęśliwa dziewiątka. Spokój to nie zawsze zaleta...

Złotooka ma izosporę (kokcydia). Nie powiem, żeby mnie to cieszyło... Na razie szlaban na wychodzenie z pokoju i kontakty z kotami, trzeba wytłuc gada najpierw.
Ostatnio edytowano Czw maja 12, 2011 8:58 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 42 gości