Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- odszedł ['].....

Przegłodzony Januszek nie dał sobie łatwo krwi pobrać - siłę do wyrywania ma i do miauczenia i darcia się wniebogłosy też - trzymałyśmy go we dwie z Anią i się udało. Wyniki dziś lub jutro, od nich, a szczególnie parametrów wątrobowych i nerkowych będzie zależało dalsze leczenie. Ma też spuchniętą łapkę - chyba zaatakował go jakaś bakteria i zrobiła lokalne zakażenie

Brawa dla dziewczyn za złapanie moczu - przechytrzyły Januszka :mrgreen:

po wszystkim rzucił się łapczywie na jedzenie :mrgreen:

jak głodny, znaczy żył będzie :ok:

p. Magda

wet powiedziała, że w bardzo dobrym stanie nie jest, w dobrym też nie, czyli w stabilnym :kotek:

w domu też się dopadł do jedzenia trudno rano było wytrzymać jak tak strasznie płakał chodził z kąta w kąt i miauczał ale z tym moczem to byłyśmy szczęśliwe chociaż jeden bul mniej. A tak w ogóle to wesołego jaja i mokrego dyngusa

To tak jak moja białaczkowa Madzieńka, lichutka, słabiutka, a pazurki umie pokazać jak dostaje zastrzyki u wetki. :mrgreen:

viewtopic.php?f=13&t=117997&start=0
Za Januszka :ok:

Pogodnych Świąt!

to teraz Januszku jedz za dwóch :kotek:

Dzielne dziewczyny!!!!
on już biduś ma naprawdę dosyć
dlatego tak się zastanawiałam czy mu nie dać trochę odpocząć,
ale z kolei, jeśli się cos dzieje to nie można czekać...
Za niezłe wyniki :ok:

i :

za dobre wyniki Januszkowe :1luvu:

Januszku, dla ciebie i dla twojego domku - bardzo zdrowych świąt :1luvu:

Zdrowych i Radosnych Swiąt Zmartwychwstania Pańskiego,mokrego dyngusa i bogatego zajączka i obfitości łask
życzy
Asia vel Ciepła i kociaste :1luvu:

My tez zyczymy Januszkowi spokojnych swiat a dla duzych dużo cierpliwosci :1luvu:

Wieczorem odebrałam wyniki niestety ma anemie i dostaje antybiotyk bo w moczu są bakterie czyli albo kończy mu się zapalenie albo zaczyna za 6 dni mamy powtórzyć badanie moczu a za 3 tygodnie krew by zobaczyć czy kwas foliowy podziałał na łapce buduje się mu wrzód znów jest apatyczny i grymasi przy jedzeniu nie wiem może po wizycie u weta.Zobaczymy chciała bym by już się wykaraskał z tego wiem że nie pozbędziemy się białaczki ale mogła by wolniej postępować by trochę się nacieszył życiem.Dzisiaj tak się rano wściekał że aż wskoczył na drapaka na górę biegał i szalał a popołudniu oklapł.

dobrze, że wątroba i nerki w porządku :ok:

ale apetyt ma?
wymęczył się tym dzisiejszym dniem- 2 razy w lecznicy
i pobierana krew...

a ile ma tych czerwonych ciałek i leukocytów?

w moczu ma leukocyty 6-8a norma jest 5 i bakterie a krew wbc 17,8 rbc 3,62 hgb5,8 hct19,2 mcv53,0 mch16,0 mchc30,2plt192 granulacyty segmentowe 76 imfocyty23 monocyty1 aspat41,2 alat115,2 ap11,3 mocznik38,3 kreatynina0,79 białko całkowite6,10 ggtp3,o albuminy 1,81 birubina całkowita 1,66 a poprzednie wyniki były takie erytrocyty 6,56 hemoglobina10,1 hematokryt 34,4 mcv52,5 mch15,5 mchc29,5 płytki krwi193 monocyty4 limfocyty68 segmenty 26 ap36,7 mocznik50,4 kreatynina0,7 białko całkowite6,1 albumin29,9 bilirubina całkowita0,1 ggtp1 ast38,o alt94,8 ap36,7 to jego wyniki

Januszu! Z okazji Świąt duuuuuuuużo zdrówka!
A dla Dużych wytrwałości!
Oby było tylko lepiej!

Wyniki nie są nie najlepsze, ale zawsze mogło być gorzej - nerki są ok :ok:

spadła ilość granulocytów wzrosła, może przez zapalenie, za to monocyty i limfocyty spadły :ok:

niestety ASPAT, ALAT i GGTP podwyższone - po zapaleniu wątroby, ale AP spada.

I jeszcze to paskudztwo na łapce

dla mnie te wyniki to i tak cud!
to, że wyszedł z zółtaczki i że wątrobowe tylko trochę podwyższone
i że nerki, które na USG wychodziło, że do niczego - a tutaj wszystko ok

(mocznik 38, keratyna 0,79 :piwa:

)
to jest niesamowite

anemia niebezpieczna, zagraża życiu, ale do pokonania :ok:

- teraz dostał oprócz spiruliny i noni, kwas foliowy i chyba b12
za tydzień kontrola czy sie poprawia- jak nie to jest wizja tej transfuzji

i jak się dziś czuje malutki?

Januszek FeLV+ instruktor kotoJogi- odszedł ['].....

Kto przegląda forum