sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 23, 2011 16:02 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

Femka pisze:
Jana pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=126935

Myślę, że obrończynie życia poczętego udzielą mnóstwo dobrych rad, żeby kociaki przeżyły.
A może przynajmniej powstawiają kilka ikonek, na przykład :ok: albo :aniolek:

schowaj sobie swój jad do kieszeni.


Nie do końca masz rację Femko

viewtopic.php?f=10&t=126936
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob kwi 23, 2011 16:04 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

pwpw pisze:taa jak coś trudne, lepiej nie mówić ...

tylko tyle zrozumiałaś?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob kwi 23, 2011 16:07 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

Femka pisze:
pwpw pisze:taa jak coś trudne, lepiej nie mówić ...

tylko tyle zrozumiałaś?

tylko tyle przeczytałaś :wink: 8)
pwpw
 

Post » Sob kwi 23, 2011 16:09 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

pwpw :ok:

Jesteś jedną z nielicznych osob na tym forum, której wypowiedzi maja wysoki poziom merytoryczny.
Ale, niestety, zwolennicy usmiercania zachowują się, jakby nie czytali Twoich postów... :|
Albo nie mają argumentów przemawiających za ich sposobem myślenia/postępowania. Jak grochem o ścianę... :?

Niestety, niektórzy za jedną z metod pomagania zwierzetom uznają zabijanie innych zwierząt ...
Paradoks 8O

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob kwi 23, 2011 16:10 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

NITKA/KARINKA pisze:Nie do końca masz rację Femko

viewtopic.php?f=10&t=126936

jadowita uwaga Jany dotyczyła innego wątku

pwpw - dyskusja z Tobą jest bezprzedmiotowa, ponieważ w żadnej z awantur, w której brałaś udział, także jako lesna, nie wiedziałaś, kiedy przestać. EOT.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob kwi 23, 2011 16:12 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

Femka pisze:pwpw - dyskusja z Tobą jest bezprzedmiotowa, ponieważ w żadnej z awantur, w której brałaś udział, także jako lesna, nie wiedziałaś, kiedy przestać. EOT.

Femka
Co to ma do rzeczy ja powołuje się nie na "swoje awantury" ale na Ustawę o ochronie zwierząt. Nie masz argumentów, nie pisz..
Pyskówki to nie moja domena :evil:
pwpw
 

Post » Sob kwi 23, 2011 16:21 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

"Ja Cię nie oceniam, robisz, bo musisz i już.Ja nie muszę i oby tak dalej.Jestem przeciwna aborcji, również u kobiet, ale nie jestem fanatyczką.Nikogo nie oceniam .Sterylka aborcyjna kotek to dla mnie stres, nie czuję się z tym dobrze,ale zrobię, jeśli będę musiała.Jeszcze raz powtórzę, nie uśpię ślepych kociąt, ale nie zrzucę tego na nikogo."


Ajć. No chyba już nie "oby tak dalej" - dasz Agn swój numer, no i jakoś tam z tymi ludźmi od ślepych miotów podziałasz. :wink:
W pewnym momencie zazwyczaj okazuje się, że "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia".
Może się okazać, że Twoje poglądy wyewoluują.
Tzn. ja rozumiem, że wygodniej jest stwierdzić "oby mnie nigdy życie nie przycisnęło" ale los bywa przekorny. 8)

Berek

 
Posty: 150
Od: Śro gru 31, 2008 0:12

Post » Sob kwi 23, 2011 16:37 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

Jeśli kotki maja matkę/mamke/człowieka i są zdrowe usypianie ich jest barbarzyństwem i niewyobrażalnym bestialstwem ! Tak !
I jest to bardzo niemoralna, okrutna metoda regulacji populacji kotów.
Nie rozumiem tych ( a na tym forum jest ich trochę :| ), którzy krytykuja wspaniałe, wrażliwe osoby, które podjeły sie trudu ratowania kociątek.
Niektórzy zwolennicy zabijania określają osoby ratujące kocięta jako niemoralne, a ich decyzję jako podłą 8O
Te wątek powstał dlatego,zeby dowiedziec się czym kierują się zwolennicy takiego zabijania ( które, co wyjaśniła pwpw, jest w dodatku niezgodne z prawem)

Ale cóz ( pozwolę się samej zdublować) ,w tej dyskusji jedni o rybkach drudzy o akwarium...

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob kwi 23, 2011 16:53 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

rysiowaasia pisze:Jeśli kotki maja matkę/mamke/człowieka i są zdrowe usypianie ich jest barbarzyństwem i niewyobrażalnym bestialstwem ! Tak !
I jest to bardzo niemoralna, okrutna metoda regulacji populacji kotów.

Uważasz, że lepsza jest samoregulacja? Wiesz, jak ona wygląda? Umierające kocięta z wielkimi brzuchami od robaków - powolna straszna śmierć. KK, który zjada, wyżera kociakom oczy. Te umierają, jeśli nikt ich nie znajdzie i nie pomoże w strasznych mękach (zakażenie w końcu całego organizmu). Kocięta nad którymi znęcają się dzieci i dorośli: zwierzaki z poobcinanymi kończynami, skopane, z popękanymi wnętrznościami, umierające w bólach i mękach pod krzakiem. To jest wg Ciebie lepsze?

rysiowaasia pisze:Niektórzy zwolennicy zabijania określają osoby ratujące kocięta jako niemoralne, a ich decyzję jako podłą 8O

Z tego samego powodu, co powyżej, a widziały więcej od Ciebie, i tego jestem pewna. Widziały mnóstwo kotów, już tych starszych w strasznym stanie. Wydłubane oczy, podpalane ogniem, obdzierane ze skóry i wiele innych rzeczy, o których normalnemu człowiekowi by nie przyszło do głowy, że takie coś można zrobić kotu. Do kiedy tak będzie? Dopóki kotów będzie za dużo, dopóki kot będzie w nadpopulacji i będzie się nim pomiatać, jak ścierwem. Dlatego Osoby, które stosują sterylki aborcyjne lub usypiają ślepe mioty tak uważają. To jest myślenie dalekowzroczne, o kotach, które będą żyły w przyszłości. Żeby ich życie było coś warte.
Nie gniewaj się, ale jeżeli tak piszesz, to widziałaś bardzo mało zła.
rysiowaasia pisze:Te wątek powstał dlatego,zeby dowiedziec się czym kierują się zwolennicy takiego zabijania ( które, co wyjaśniła pwpw, jest w dodatku niezgodne z prawem)

To przeczytaj ten, który wcześniej zalinkowałam.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob kwi 23, 2011 16:58 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

rysiowaasia pisze:Jeśli kotki maja matkę/mamke/człowieka i są zdrowe usypianie ich jest barbarzyństwem i niewyobrażalnym bestialstwem ! Tak !
I jest to bardzo niemoralna, okrutna metoda regulacji populacji kotów.
Nie rozumiem tych, którzy krytykuja osoby, które podjeły sie trudu ratowania kociątek (a na tym forum jest ich trochę :| )
Niektórzy zwolennicy zabijania określają osoby ratujące kocięta jako niemoralne, a ich decyzję jako podłą 8O
Te wątek powstał dlatego,zeby dowiedziec się czym kierują się zwolennicy takiego zabijania ( które, co wyjaśniła pwpw, jest w dodatku niezgodne z prawem)

Ale cóz ( pozwolę się samej zdublować) ,w tej dyskusji jedni o rybkach drudzy o akwarium...

Rysiowaasia
Zgadzam się z tym co napisałaś :ok:
Z małym rozszerzeniem, co do prawa z którym się z rzeszą nie zgadzam, że osoby prywatne mogą się powołać co najwyżej na Art.33.1 Ustawy o ochronie zwierząt (i wiele osób, czujących się tu obwinianymi, spokojnie spełnia te warunki). Gmina ma szersze uprawnienia i po spełnieniu warunków określonych w tejże ustawie, pełne prawo do realizacji ich za pomocą własnej kasy (do czego się nie kwapi, a w sprawie sterylek, bym ją popierała) to budzi mój sprzeciw i wcale tej ustawy nie uważam za dobrą, jak każdą podwójną moralność, bo niby dlaczego ochrona zwierząt ma przewidywać, inne uprawnienia osób prywatnych, a inne gminy (ta ustawa ma chronić zwierzęta, czy urzędy?).. Daje to szerokie pole do dyskusji, ale nie w kwestii, czy prawne staje się coś wbrew prawu, tylko dlatego, ze ktoś widzi, iż prawo obecne nie zabezpiecza dobrostanu zwierząt bezdomnych, ale w celu wniesienia czegoś nowego do obowiązujących przepisów, jeśli ktoś ma takie pomysły.. Z chęcią poczytam, może kiedyś zdarzy mi się poprzeć.
Natomiast nie daje prawa do łamanie praw zwierząt, wbrew dziś obowiązującej ustawie :!: Ani propagowania takiego łamania prawa, w skrócie tu można określić: "jeśli ślepe to można uśpić" albo "ślepe prawo Polskie pozwala uśpić" bo tak nie jest !
Otóż, nie pozwala, co najwyżej dopuszcza taką możliwość i tylko upoważnionym organom terytorialnym i nie bez warunków (tu opłata za eutanazje spada na dany organ-gminę). A to już co innego niż "przymus" usypiania ślepych kociąt, czy przyzwolenie. I dokładnie zależy od jednostki terytorialnej, a nie naszych (moich Twoich) poglądów.
PS. Femka dzięki za przypomnienie mojego poprzedniego nicka, głupio bym się czuła wpisując go w mój podpis, ale też go nie "ukrywam" :wink: Ja mam luz, od tego czasu połapałam się, jak tu jest :ok:
pwpw
 

Post » Sob kwi 23, 2011 17:04 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

Marcelibu
A od czego zacząć, mając na myśli dobro zwierząt?
Od usypiania Bogu ducha winnych kociąt, czy może od przymusowych szczepień, by ograniczyć teren rozszerzania się wirusówek?
Bo ja wolę przymusowe szczepienia i sankcje na właściciela :!:
A nie zwalanie naszych ludzkich rozterek i "nie mogę" na świat zwierząt.
pwpw
 

Post » Sob kwi 23, 2011 17:07 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

Pwpw, a obiecywałaś, że dostaniesz bana :|
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 23, 2011 17:14 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

casica pisze:Pwpw, a obiecywałaś, że dostaniesz bana :|

Casica Ty raczej, jako osoba spełniająca wymogi ustawy o "groźbie karalnej" nie masz tu nic do powiedzenia :!:
No ale łaskawie odpowiem. Zwiodła moderacja, nie dostałam BANA :mrgreen:
No pieknie mój ogonek, personalnie za mną, bo merytorycznie daleko daleko za moimi wpisami :ryk: :ryk: :ryk:
Mnie nie trzeba lubić, ja nie powołuje się tu na moje EGO, powołuje się na rzeczowe argumenty i prawo Polskie
Masz coś w tym temacie do powiedzenia, mów.. poczytam, nie wykluczam, ze może czegoś się nauczę..
Masz coś do mnie personalnie :arrow: zapraszam na PW, nie obiecuje, ze odpowiem, ale z chęcią się dowiem :mrgreen:
Wesołych Świąt :ok:
pwpw
 

Post » Sob kwi 23, 2011 17:16 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

Marcelibu, z zatem uważasz,ze nalezy uśmiercać slępe kotki tylko dlatego,ze na swiecie jest mnóstwo zwyrodnialców?
Jesli chodzi o cyt:"
Umierające kocięta z wielkimi brzuchami od robaków - powolna straszna śmierć. KK, który zjada, wyżera kociakom oczy. Te umierają, jeśli nikt ich nie znajdzie i nie pomoże w strasznych mękach (zakażenie w końcu całego organizmu)."
Czyli, co? Trzeba je było profilaktycznie uśpic, zeby nie musiały tego przechodzić? Idąc takim torem rozumowania, nalezałoby zabić wszystkie koty/inne zwierzęta/a moze i ludzi, których spotykają okrutne choroby i ludzkie bestialstwo?

Marcelibu pisze:Z tego samego powodu, co powyżej, a widziały więcej od Ciebie, i tego jestem pewna. Widziały mnóstwo kotów, już tych starszych w strasznym stanie. Wydłubane oczy, podpalane ogniem, obdzierane ze skóry i wiele innych rzeczy, o których normalnemu człowiekowi by nie przyszło do głowy, że takie coś można zrobić kotu. Do kiedy tak będzie? Dopóki kotów będzie za dużo, dopóki kot będzie w nadpopulacji i będzie się nim pomiatać, jak ścierwem.

Czyli uważasz,ze za bestialstwo naszego zdegenerowanego (w dużej części) gatunku ludzkiego, konsekwencje maja ponosic koty? Uśpic, po to,zeby degenerat nie mógł im wypalic oczu? Trzeba zabrać się za takich ludzi, a nie karać Bogu ducha winne zwierzeta!

Takiego rozumowania nie pojmuje. Pewnie jestem z czwartego wymiaru...? Ten wymiar nazywa się empatia...

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob kwi 23, 2011 17:20 Re: sterylizacje aborcyjne i usypianie ślepych miotów - dyskusja

rysiowaasia pisze:Pewnie jestem z czwartego wymiaru...?
Ten wymiar nazywa się empatia...

Auć.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], puszatek i 160 gości