Pestka, Ogryzek, Pigo, Olek & Orka. Bury trójłapek.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 01, 2011 14:22 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Alyaa pisze:My dostajemy tylko śniadanie rano i kolację wieczorem. Nie dostajemy obiadu pierwszego, o drugim nie wspominając. O.

To Wasza Duża skąpa jest! Uciekajcie do nas!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 10, 2011 21:32 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Trochę dawno mnie u siebie nie było... :oops:

Presto z Pigo roznoszą mi łazienkę (co chwila jakieś dziwne odgłosy dochodzą zza drzwi).
Obaj doprowadzili mnie już prawie do zawału.... Wracałam do domu z TŻ-tem i koleżanką, wchodzę do łazienki, żeby dać im jeść, a tam tylko wystraszony Pigo. Na górze, na szafkach Małego Czarnego nie ma. W kuwecie pusto. Pod kibelkiem tylko Pigo. O Boże! Utopił się! Podnoszę klapę - nie ma kota, spadł mi głaz z serca. Nagle "olśnienie"! Zamknęliśmy Go w pralce (otwierana od góry). Zaglądam - pusto. Zajrzałam za pralkę - czarno, ciemno, a kota nie ma :evil: Zwolniłam koleżance łazienkę i zaczełąm poszukiwania w pokoju, w końcu Presto mógł uciec TŻ-towi. Za łóżkiem - nie ma, w szafach - nie ma. No pięknie, kot uciekł z łazienki, potem, a jak TŻ wychodził, uciekł z mieszkania i bloku. Zastanawiałam się jak zamordować własnego faceta, a oczami wyobraźni widziałam jak Fiona, Gem i Niteczka mordują mnie :twisted: Znajoma wyszła z łazienki, szukamy nadal - TŻ pochylił się nad pralką i się brechta: "Jak Ty Go nie widziałaś?!?!?" Odsunął się, a zza pralki wybiega nieco wystrachany Presto.... Miałam ochotę zamordować kociaka.... :twisted:

Kilka dni później w łazience siedzi sam Presto... :evil: Poszukiwania zaczęłam "od góry" - na szafkach pusto. Schyliłam się, żeby zajrzeć do kuwety, a Pigo siedzi wciśnięty w malutką przestrzeń pomiędzy ścianą, kabiną, kuwetą i koszem na brudne ciuchy (TŻ odsunął kosz od ściany i zapomniał dosunąć). Niezłego "stresa" mi Pigo zafundował :roll:

Ogryzek z TŻ-tem też mieli "akcję". Któregoś dnia, wieczorem mieliśmy okno otwarte, ale zrobiło się już bardzo zimno. Poprosiłam TŻ zeby zamknął okno, więc wstał i zamknął. Za chwilę słychać jakieś dziwne skrobanie w okno... Mieszkamy na pierwszym piętrze, pod blokiem od razu chodnik, godzina okołopółnocna, ciemno... Zastanawiamy się o co chodzi. "KOT!!!!" TŻ otworzył okno, a tam biedny Ogryzek, którego TŻ zamknął po niewłaściwej stronie szyby Obrazek

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon kwi 11, 2011 9:40 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Miaudobry :) To widzę, że nie tylko ja mam tego typu stresy. Mistrzynią w chowaniu się jest 8-kilowa Kulka...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 18, 2011 9:40 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Mam ochotę zamordować Pestkę :evil: :evil: :evil: Koszmarnie domaga się wyjścia.... Oprócz drapania drzwi i wycia, skacze na klamkę - odruch zamykania drzwi na zamek, po wejściu do mieszkania mamy tak wyćwiczony, jak zamykania oczu przy kichaniu.... A, i jeszcze trzeba uważać przy wchodzeniu/wychodzeniu z mieszkania, bo ucieka na klatkę, na szczęście biegnie do góry i najczęściej ucieczka kończy się bieganiem na czwarte piętro (a celowo kupowałam mieszkanie na pierwszym, żeby nie chodzić po schodach).

Sobotnia "akcja" pobiła chyba wszystkie dotychczasowe przygody jakie miałam z kotami.... Wracam od rodziców, TŻ w mieszkaniu, więc okno otwarte, Pestka siedzi na parapecie i wygląda "przez kraty". Zatrzymałam się i zaczęłam do Niej "kici, kici". Jak mnie zobaczyła to zaczęła koncert "miau, miauuuu, miauuuuuuuuuu i miauuuuuuuuuuu". Miaukujemy sobie tak, a tu nagle podbiega do mnie dziewczynka, tak na moje (nieznające się) oko 10-letnia i woła: "Proszę pani, proszę pani, bo oni to tego kota torturują!" 8O Nie wiedziałam czy się śmiać, płakać, zapaść pod ziemię, prostować to czy udawać, że to nie mój kot... Zaczęłam z Małą rozmawiać, tłumaczę, że Pestka tak płacze, bo chce wyjść na dwór, że żadna krzywda Jej się nie dzieje. Mam nadzieję, że dziewczynka załapała i nie będę miała nalotu TOZu, albo protestów innych organizacji prozwierzęcych pod klatką :roll:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon kwi 18, 2011 9:42 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Miaudobry, Pesteczko i Ogryzeczku :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 18, 2011 12:32 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Miaudobry Ineczko :love:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce


Post » Sob kwi 23, 2011 6:45 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Życzę Wam zdrowych, spokojnych i wolnych od trosk Świąt! I dużo mruczenia zadowolonych kociastych :1luvu:

Auf Wiedersehen!! :wink:

PS Wracam do kraju za tydzień

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto kwi 26, 2011 12:43 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Alyaa pisze:Mam ochotę zamordować Pestkę :evil: :evil: :evil: Koszmarnie domaga się wyjścia.... Oprócz drapania drzwi i wycia, skacze na klamkę - odruch zamykania drzwi na zamek, po wejściu do mieszkania mamy tak wyćwiczony, jak zamykania oczu przy kichaniu.... A, i jeszcze trzeba uważać przy wchodzeniu/wychodzeniu z mieszkania, bo ucieka na klatkę, na szczęście biegnie do góry i najczęściej ucieczka kończy się bieganiem na czwarte piętro (a celowo kupowałam mieszkanie na pierwszym, żeby nie chodzić po schodach).

Sobotnia "akcja" pobiła chyba wszystkie dotychczasowe przygody jakie miałam z kotami.... Wracam od rodziców, TŻ w mieszkaniu, więc okno otwarte, Pestka siedzi na parapecie i wygląda "przez kraty". Zatrzymałam się i zaczęłam do Niej "kici, kici". Jak mnie zobaczyła to zaczęła koncert "miau, miauuuu, miauuuuuuuuuu i miauuuuuuuuuuu". Miaukujemy sobie tak, a tu nagle podbiega do mnie dziewczynka, tak na moje (nieznające się) oko 10-letnia i woła: "Proszę pani, proszę pani, bo oni to tego kota torturują!" 8O Nie wiedziałam czy się śmiać, płakać, zapaść pod ziemię, prostować to czy udawać, że to nie mój kot... Zaczęłam z Małą rozmawiać, tłumaczę, że Pestka tak płacze, bo chce wyjść na dwór, że żadna krzywda Jej się nie dzieje. Mam nadzieję, że dziewczynka załapała i nie będę miała nalotu TOZu, albo protestów innych organizacji prozwierzęcych pod klatką :roll:


Heh dla moich kotów, na szczęście klamka jest nieosiągalna póki co ;-) widzę, że kumają czaczę, ale zwyczajnie nie chce im się na nią skakać ;) Nie mają potrzeby. Swoją drogą, ciekawe, że najczęściej koty biegną do góry, właśnie :)

Koncertowo płaczący kot, rzeczywiście wzbudza mieszane uczucia... :wink:

KsieznaJoanna

 
Posty: 695
Od: Pon lut 18, 2008 22:55
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro maja 04, 2011 20:56 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Wróciłam ;)

I następnego dnia wpadłam na genialny (tia... :roll: ) pomysł obcięcia pazurków Presto, bo ma straszne szpilki, a w miarę daje się przytulać. "Operacja" prawie się udała - razem z TŻ wyszliśmy bez szwanku i skróciliśmy AŻ DWA PAZURY :ryk: Mamy rewelacyjną skuteczność, aż 10% :ryk:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw maja 05, 2011 7:42 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Witam
Jestem "nowy" na tym forum wiec przepraszam z góry za swoje gafy :D, co prawda występowałem wcześniej jako anonimowy TZ
i nieraz anonimowo tu siedziałem:piwa: wiec pozwólcie ze przejdę do rzeczy.
Sprawa dotyczy kotów którymi się obecnie opiekujemy na DT ... sytuacja jak zwykle w takich przypadkach jest zawiła ale pozwólcie ze ja streszczę.
W domu mamy 2 koty starsze, które się tolerują oraz 2 z DT -które kochają 1 starszego, a nie mogą znaleźć wspólnego języka z starsza kotka :? . Wystarczy ze młodziaki wyskaczą na imprezę z łazienki do pokoju a w mieszkaniu robi się zadyma niczym na mecz Legią z Lechem 8O . I się zaczyna, kociaki za kotka starszy za kociakami i w tedy nie ma ze boli ...latają....skaczą....warczą, jednym słowem MASAKRA. I teraz moja prośba co mamy dalej zrobić bo może to się złe zakończyć. Feromony działają tak sobie...obłaskawianie i poznawanie się z kociakami kończy się fuczeniem...

Proszę o pomoc :)

(PS ten TZ u góry to ja :P)

Oggi

 
Posty: 1
Od: Czw maja 05, 2011 7:10

Post » Czw maja 05, 2011 9:24 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Bry, Ogryzeczku :)
Inka

Nie wiem, co poradzić :oops:
Duża

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 07, 2011 14:43 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Napisałam nowy wierszyk
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 17, 2011 9:41 Re: Pestka z Ogryzkiem,Pigo+Presto:dwóch gołodupców w łazience;)

Ogryzeczku, dlaczego własny wątuś zaniedbujesz?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 222 gości