Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Trio wcale nie egzotyczne

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 29, 2011 9:17 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

No cóż jesteś jedną z tych nielicznych osób, którym udało się koty namówić do zarabiania na puszki :-)
Półdiable jak zwykle urocze :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw mar 31, 2011 9:01 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Wima, Ty to odważne koty masz.

Moje darmozjady to boidupce, straszne.
Przeszło dwa lata korzystają z ogrodu i do nowych dźwięków jeszcze się nie przyzwyczaiły.
Kilka dni temu obok nas ruszyła budowa, wiec stuki, huki i rumor pracujących naszym jest nie do niesienia, nie tylko przez nas ale i nasze koty.
Rano wybiegają na szybkie siku, a potem przez cały dzień kisza się w domu :roll:


Jak tam z adopcjami u Ciebie?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw mar 31, 2011 11:14 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Fredziolina, z adopcjam,i krucho. mam tylko Bąbelka i Ignasia do wydania, Dunię zostawię, bo to kotka zakochana w Brunie, ją z kolei kocha Bluś, więc... :mrgreen:
Do Ignasia miałam kandydatkę, ale była obejrzała i zniknęła.

Moje koty też nie wszystkie są odważne. Bruno zatargany do biblioteki zamienił się w rzeźbę.
Ostatnio edytowano Pt kwi 08, 2011 14:58 przez Wima, łącznie edytowano 1 raz

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 04, 2011 15:11 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Pojechałam na weekend do rodziców, zawiozłam karmę i zarejestrowałam samodzielne przenosiny Tabisi z szafy w pokoju mamy na kredens w kuchni (Tabiś bardzo boi się Tercji).
Tu ma inne widoki i bliżej lodówki jest i częściej można liczyć na głaski :D
Yoduś i Tercja radzą sobie dobrze, gorzej jest z moim tatą ma astmę i cukrzycę. Ale z tego powodu kotów pozbywać się nie zamierza.
Obrazek Obrazek Obrazek


Nie zdążyłam wczoraj na Marsz (Nie) Milczenia, więc Tymek miał tylko spacer po Rynku
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2011 11:17 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Ojej. Biedny Twój tata :(

Wima, w celu poprawy pracy wątroby stosowała jednocześnie:
- traumeel,
- heppel,
- mucosa
w iniekcji, po 0,5 ml raz dziennie, podskórnie.
Dopyszczanie dobrze działa nasz ludzki specyfik bodajże hepatil - ale ja to sprawdzę, bo mam go w domu, albo jakiś inny :roll:
Słuchaj gdybyś zdobyła ORNIPURAL to byłoby wspaniale! on w połączeniu z homeopatkami (traumeel, heppel i mocusa) postawił na nogi działkowego Mariana.
:ok: Za Malutką!

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro kwi 06, 2011 11:52 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Fredziolina odpowiedziała na forum na moje pytania telefonicznie zadane.

Ja wczoraj zabrałam Szelmusię i Ignasia do weta.
U Szelmika okazało się, że rzeczywiście chudnie, w maju ubiegłego roku ważyła 4,55 kg, w styczniu już 4,28 a wczoraj 3,85.
zrobiłam jej wyniki krwi (bo z uzyskaniem moczu gorzej) i kreatynina jest na poziomie 2,8, mocznik 89,6, AST 72a GGTP 17 i dlatego dzwoniłam do Fredzioliny.

Kota dostała 200ml kroplówki a potem mam podawać Lespevet 2ml 2x dziennie, Ipakitine 1g x dziennie, jeszcze codziennie kroplówki, nie kupiłam Rubenala, bo już kasy nie miałam.

Ignaś zaś stracił klejnoty.
Przy okazji obejrzałam jego dziąsła, bo ostatnio mu z pysia coś podśmierdywało i zobaczyłam spory stan zapalny.
Kocurek przy okazji dostał antybiotyk i steryd a potem zobaczymy...
Ignaś wczoraj długo się wybudzał, dzisiaj jakiś smutny.... Tęsknota za utraconą męskością????

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2011 13:02 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Czasami można być dumnym z sąsiadów :roll:
Większość z mojego piętra aprobuje moje koty spacerujące po korytarzu ( a czasami po ich mieszkaniach :oops: ).
Niedawno zaczepił mnie sąsiad z innego piętra i zapytał o siatkę, gdzie kupiłam, za ile, czy jestem zadowolona,..., bo on musiał niedawno uśpić swojego kota bardzo już chorego i tęskni za zwierzakiem a chce kupić rasowego norwega i chce żeby był bezpieczny... :D

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2011 20:40 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

dopoki moge pomoc to prosze w sprawie ornipuralu sie do mnie na PW odzywac, jest w Wawie kilka buteleczek pod opieka mojej mamy na pilne wysylki

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw kwi 07, 2011 10:31 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Eurydyka, dzięki za ofertę, będę pamiętać.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 08, 2011 14:30 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Szelmusia przede mną ostatnio ucieka, sama jestem sobie winna, bo wpycham w kotę a to leki a to kłuję kroplówką, mam nadzieję, że z pozytywnym efektem, we wtorek idziemy do kontroli.

Koty od wczoraj mają wyżerkę, bo tym razem zafundowałam im nową karmę Power of Nature Natural Cat Meadowland Mix a że to składa się z kurczaka, indyka i łososia, to smakuje im wyjątkowo.
I tym razem zaoszczędziłam sobie kłopotów z firmą kurierską, bo kupiłam w Animalcare a to Wrocław właśnie :D

Ignaś jednak ma dom, pójdzie do niego w następny weekend.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 13, 2011 14:17 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Skończyłam płukać Szelmusię, jeszcze podaję jej Lespevet i Ipakitine.
Do weta na kontrolę nie doszłam, bo mnie przeziębienie trzyma :evil: , leci mi z nosa, głowa pęka, mam ochotę tylko leżeć/spać a tu do pracy trzeba ...
Dobrze, że na terapeutyczne działania moich kotów mogę liczyć.

Ignaś po kastracji ma znowu kłopoty z oczkiem i kicha, znowu Enisyl w użyciu. Boję się, czy domek się nie wycofa.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 15, 2011 11:13 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Wczoraj adoptowałam dwa nowe koty :roll:

Ale te nie na szczęście wymagają sprzątania kuwety, jazdy do weta czy wsadu do miski
Obrazek
Obrazek

Nie mogłam się im oprzeć, a że dodatkową zachęta była cena (9,99 zł) to mam nowych lokatorów.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 22, 2011 9:40 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Fajne kotuchy :piwa:
Bezobsługowe :mrgreen: lubię takie :ryk:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt kwi 22, 2011 9:41 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Wima pisze:Skończyłam płukać Szelmusię, jeszcze podaję jej Lespevet i Ipakitine.
Do weta na kontrolę nie doszłam, bo mnie przeziębienie trzyma :evil: , leci mi z nosa, głowa pęka, mam ochotę tylko leżeć/spać a tu do pracy trzeba ...
Dobrze, że na terapeutyczne działania moich kotów mogę liczyć.

Ignaś po kastracji ma znowu kłopoty z oczkiem i kicha, znowu Enisyl w użyciu. Boję się, czy domek się nie wycofa.



Jak tam Ignaś?
A domek?
Nadal na Ignasia czeka?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto kwi 26, 2011 21:15 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Obrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 745 gości