Wienio spędza dnie w klatce, a noce w łazience. 
Dostała szczepionkę na grzyba, ponieważ nie jesteśmy w stanie jej smarować  

 Wpadała w tak śmiertelne przerażenie, że wszelkie postępy w oswajaniu obracały się w niwecz. W przyszłym tygodniu robimy testy i odrobaczamy ją, więc pewnie zostanie wypuszczona na pokoje. Zobaczymy  

 Wienio jest beznadziejna - niby lubi się miziać, ociera się i mruczy, ale tylko w określonych sytuacjach. Byle co wpędza ją w stres, i to pomimo Feliwaya włączonego non stop od chyba trzech tygodni.