jest dobrze!!!!

tfu tfu by nie zapeszyć.
Wreszcie widzimy kotka , którym był. A nawet lepiej jest bo barankuje, mruczy i wszystkich zmusza do głasków. Apetyt ? To coś co ma Groszek , to więcej niż apetyt

I kota jakaś zdrowsza. Mój szpitalik ma się lepiej

.
Pisałam już , że lekarz zastanawiał się czy dyplomu nie oddać jak zobaczył Groszka w tak dobrej formie
Inny zaproponował oczywiście żartem (i tu będę baaardzo nieskromna

)aby mi go oddał
Inna lekarz stwierdziła, ze na chorobie Grosia , studenci weterynarii mogliby się kształcić bo wszystko jest i tu podane w jednym ciałku. A inna

, że to ja przeszłam najszybsze studia weter. w pigułce
Coś w tym jest. Tyle się dzieje wokół Grocha , że nie ma mądrych na jego chorobę. Teraz lepiej jest i życzenie takie by szło w tę stronę.
Jutro też jest dzień i mam nadzieję , że jeszcze lepszy.
Tego życzę wszystkim , którzy przeglądają wątek.