Gnojki miały znów sesję skakania po kanapie, bardzo lubią gości
Pingwin łazienny jest coraz grubszy

Chyba zacznę go dla odmiany odchudzać

A jednooczko-jednoząbka jest już kompletnie przesiąknięta zapachem Olbas-Oil

Aktualnie:
- blizna po oku się nie paprze
- dziąsła już odzyskały normalną konsystencję
- straciła sierść na sporej przestrzeni na karku
- ma żółtaczkę
- zaczyna jej być widać to drugie oko (przedtem było zapadnięte - odwodnienie)
- ma zawalony nos i oddycha pyskiem
- oddycha ciężko, więc chyba i płuca są walnięte
- samodzielnie trzyma głowę
- co któryś łyk sama przełyka (pozostałe muszę wymuszać uciskając jej gardło...)
o takich ekscesach jak samodzielne jedzenie to na razie nawet nie marzę...
Dziś nawet chyba całkiem przytomnie łypnęła na Marcina

Na ferie świąteczne dotarł do nas Krecik

Na razie został ulokowany ze stadem, czyli wraz z Inar, Migotką, Łapkiem, Uterusem i Tatuśkiem ma do dyspozycji przedpokój, kuchnię, WC i balkon. Jeśli będzie fatalnie w relacjach z Migotką - ulokuję go z Zuzią w sypialni...