Pasją Karmela, jak wiadomo, są kulki z papierowych ręczników...
Ostatnio dodał nową pasję...
Wyciąganie tych papierowych kulek ze śmietnika
Nieważne, że po całym mieszkaniu porozwlekanych jest z 10 takich kulek. Najlepsza jest właśnie ta, wyciągnięta ze śmieci - najczęściej brudna, uświniona i wymemłana, często z jakąś niefajną zawartością... Karmik wszystkie te kulki przynosi do pokoju i radośnie rzuca na kanapę, żeby mu je rzucać
W otwieraniu szafki pod zlewem doszedł do perfekcji...
Moje powroty do domu zaczynają być stresujące...
Ostatnio zbierałam po całej chałupie pety, popiół i inne takie, a na dywanie znalazłam papierową kulkę z kręgosłupem od makreli
Szczęście, że tego nie zjadł...
Muszę w końcu kupić te zabezpieczenia do szafek...