maniulka

[pwpw]

Pusia123
Na pewno możesz zamknąć wątek. Zmieniasz tamet w pierwszym poście, na "proszę o zamknięcie wątku".
Co do usunięcia trzeba pisać z modem na pw mail..

A tak na marginesie, to miło Ciebie choć troszkę poznać, mimo typowej tu "atmosfery". Fajnie, ze są ludzie, którym chce się choć troszkę zrobić
Pozdrawiam.

[Coalla]

To już jest objaw skrajnej głupoty i domysłów!!! Nie wiem kto to jest, ale prawdopodobnie jakaś negatywna postać! Nie pozwolę się obrażać Napisałam prawdę! Może powiedz co ci tak żle pachnie! Naprawdę wolę zaglądnąć do moich bezdomniaczków niż odpowiadać na urojone, chore wymysły!!!

Przepraszam, ale nie napisałam nic obraźliwego. Po prostu wyraziłam swoją opinię. Tak jak Agn zna się na zwierzętach, tak ja stykam się z różnymi ludźmi. Jooaśka nie jest postacią negatywną, tylko... specyficzną, źle potraktowaną przez los. I ma charakterystyczny sposób wypowiadania się, podobnie jak Ty.
Jeżeli potrzebujesz pomocy, to śmiało możesz (a nawet powinnaś) o nią poprosić - wbrew temu, co myślisz przede wszystkim po to właśnie istnieje to forum.

[pusia123]

Dziękuję:) Już się trochę uspokoiłam, gdyż zaczęłam nowy wątek, tak dla mnie przyjemny i miły, że pisząc go uśmiecham się do monitora zapraszam na wątek...Moja gromadka...kot z wielkim poczuciem humoru

[pwpw]

Dziękuję:) Już się trochę uspokoiłam, gdyż zaczęłam nowy wątek, tak dla mnie przyjemny i miły, że pisząc go uśmiecham się do monitora zapraszam na wątek...Moja gromadka...kot z wielkim poczuciem humoru

I może ktoś doradzi jak wstawić zdjęcia, bo ja nie wiem, brak praktyki A fajnie od razu zobaczyć śliczne pychole

[daggie]

zaznaczam.

[sonata]

miło cie ponać Pusiu123, jest bardo dużo osób pomagających bezdomnym kotom i nie tylko, poswięcających swój czas, własne skromne pieniądze a robiących to wszystko z ogromnym zaangażowaniem, sercem i nie zwracajacych się do nikogo o pomoc, bo nawet o tym nie wiedzą, nie afiszujących sie, a jeżeli to robią to tylko po to żeby zmieniać świadomośc i mentalność ludzi, dla których bezdomny kot to tylko przedmiot. A trzeba czasami ogromnej determinacji w walce o to, żeby mieszkańcy bloku powiedzieli: to nasze koty, pozdrawiam cię