








Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bazyliszkowa pisze:Czy możecie doradzić dobrego weta z Sosnowca założycielce tego wątku? viewtopic.php?f=1&t=126826
Bo na razie leczenie dziwne jest i powstał już pomysł uśpienia
felinae pisze:Ja po dyzurze!
Na zdrowej części ktoś wymiotuje, ale skubańce nie chcą się przyznac który to. Troche przewietrzyłam. Gracja ma lekki rozwolnienie pewnie po antybiotykech, więc nam sugestie, żeby jaj jakiś lakcid lub coś dołączyć. Tak długa atybiotykoterapiapowinan mieć osłone z probiotyków...Niestety nic takiego nie widziała, ale może stara i ślepa jestem.... Nie dałam GRACJI prompnki bo już nie chciałam jej męczyc po Dalcinie...
Zaczepił mnie Pan, który będzie gdzieś obok wynajmował pomieszczenia. Bardzo pozytywny, też zakręcony, wymyział KItty, zadeklarował pomoc... Bedzie sie znami kontaktował (dałam namiar na stronę internetową), albo ędzie nas łapał przy dyżurze!!1
felinae pisze:Ja po dyzurze!
Na zdrowej części ktoś wymiotuje, ale skubańce nie chcą się przyznac który to. Troche przewietrzyłam. Gracja ma lekki rozwolnienie pewnie po antybiotykech, więc nam sugestie, żeby jaj jakiś lakcid lub coś dołączyć. Tak długa atybiotykoterapiapowinan mieć osłone z probiotyków...Niestety nic takiego nie widziała, ale może stara i ślepa jestem.... Nie dałam GRACJI prompnki bo już nie chciałam jej męczyc po Dalcinie...
Filomen pisze:a tu nasza mamusia -niespodzianka
z miną "a co to mi się pod ogon przyplątalo?"
Lusia ładnie karmi maluchy ale co chwile przychodzi się miziać jakby się upewnia, że duzi dalej kochają![]()
od nas dostała becikowe - 10 kg suchego Royala dla matek karmiącychtroche głupio nam byłoby zwalić teraz wszystkie koszty na nowy domek, który adoptował od nas w sumie 4 koty
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości