PO EKSMISJI KAN PILNIE: TDT/DT/DS!POMOCY!kotów wciąż przybwa

Podnosimy kociambry w piekne jesienny ranek :

kociamysza pisze:Podnosimy kociambry w piekne jesienny ranek :

I PIĘKNE WIOSENNE POPOŁUDNIE :piwa:

ehh mam problem!
dzisiaj rano dopadł nas sąsiad z dołu... starszy pan który ma w głowie kalendarz i dokładnie pamięta datę małego spotkania u mnie w domu podczas którego było głośniej niż normalnie :/
teraz pan przyczepił się do 'dźwięków które słychać z naszego mieszkania przez całe noce. On wcale nie chce wiedzieć co to jest ale go te dźwięki denerwują - takie trtrtrtrtrtrtrtrttrtrtrtrtr od 22 do 6. I on wie że może zgłosić to do spółdzielni albo na policję ale na razie jako miły sąsiad tego nie zrobi, ale chciałby żeby to się skończyło'.

Jak można się domyślić - chodzi o nasze kocury które polują na siebie w nocy :twisted:

jak jesteśmy w domu to po 5 minutach sami mamy ich dosyć i je zamykamy, gorzej jak nie ma nas na noc bo wyjeżdżamy - a w ostatnim tygodniu takie noce były dwie...

macie jakiś sposób na koty... albo na sąsiada? :mrgreen:

zawsze możemy mu powiedzieć że hałas się skończy jak weźmie od nas Czarka, ale nie wiem czy oddałabym go w jego ręce

Zamienić się z nim na mieszkania :mrgreen:

Kati, a mowilas mu ze to tylko kociambry ?

chyba ani spoldzielnia ani policja niewiele tu zrobi. Pan sasiad niech moze sobie styropianem sufit wylozy?

dagmara-olga pisze:na dogo jest taki bazarek:
http://www.dogomania.pl/threads/206095- ... 2-kwietnia

czyli musze byc na dogo, echhh

kociamysza pisze:Kati, a mowilas mu ze to tylko kociambry ? chyba ani spoldzielnia ani policja niewiele tu zrobi. Pan sasiad niech moze sobie styropianem sufit wylozy?

no właśnie nie powiedzieliśmy, nie wiadomo jak zareaguje - może ma alergię i nagle zacznie czuć koty przez ścianę?

Absolutnie nie mówić, że to koty. Kotom pewnie z czasem przejdzie i będzie spokój. Udać, że nie wiesz o co chodzi, mimo wszystko grzecznie przeprosić i unikać pana :roll:

A na koty spółdzielnia czy policja nic nie zrobi, jakbyś urządzała głośne libacje, to tak, ale koty? Jak przyjadą, nawet załóżmy, to nic się nie będzie już działo, a Ty oczywiście nie wiesz o co chodzi. No generalnie ja bym udawała głupka

Powiedzieć, że to pewnie myszy biegają pod podłogą :twisted:

taizu pisze:Powiedzieć, że to pewnie myszy biegają pod podłogą

haha ;D dobre

'panie, to myszy! widziałam jedną nawet! Taka paskudna!! Dlatego koty sprowadziłam, może pomogą!"

ps. sąsiedzi nie są źli, ten z naprzeciwka właśnie uratował mnie od egipskich ciemności

Zawsze jeszcze możesz powiedzieć że to Twoje ukochane dzieci troszkę rozrabiają. Ale panie sąsiedzie, dzieci z tego wyrastają, pan też był dzieckiem przecież. :mrgreen:

katipe, cieszę się, że masz dwa koty :mrgreen:

biegi kiedyś się skończą, a na razie myszy i glupek w stylu: nie u mnie?, to nie możliwe??? :ryk:

żeby Ci tylko jakiej deratyzacji

i innych dezyn .. nie zafundował :ryk:

zawsze mozna zwalić na sąsiada po przekątnej.. jak na górze remontują, to ja nie wiem, czy nade mną, czy nad moją sąsiadką :mrgreen:

koty można mieć - 2 -3 to norma - nie ma zakazu. Jakbyś miała 40 to może by dymili że smród...
A biegać koty też mogą. Swoją drogą - z czego budują u nas domy, że słychać jak kot biega? Strach pomyśleć, gdy ktoś ma dwoje dzieci - te to się dopiero z wrzaskiem i tupotem przez chałupę przewalają. Niech sobie facet pisze gdzie chce i wzywa policję. I niech opisze, że to takie "trtup tup" nad nim. Może jeszcze decybele zmierzy. :twisted:

Podejrzewam, że nie śpi i to słyszy nasłuchując usilnie.

a może sąsiad pije? mogłabyś powiedzieć że to tupot białych myszek :mrgreen:

dagmara-olga pisze:koty można mieć - 2 -3 to norma - nie ma zakazu. Jakbyś miała 40 to może by dymili że smród...
A biegać koty też mogą. Swoją drogą - z czego budują u nas domy, że słychać jak kot biega? Strach pomyśleć, gdy ktoś ma dwoje dzieci - te to się dopiero z wrzaskiem i tupotem przez chałupę przewalają. Niech sobie facet pisze gdzie chce i wzywa policję. I niech opisze, że to takie "trtup tup" nad nim. Może jeszcze decybele zmierzy.
Podejrzewam, że nie śpi i to słyszy nasłuchując usilnie.

nie zdziwiłabym się

jakoś w listopadzie mieliśmy dwa razy gości i było trochę głośniej (noooo za drugim razem to już przesada była, aż w szoku byliśmy że sąsiad nie reaguje

). Po drugim razie rano on na nas czekał i wygłosił swoją gadkę i powiedział:
- Gdyby to było pierwszy raz. Ale nie! Już wcześniej było głośno w nocy z 10 na 11 listopada!

PO EKSMISJI KAN PILNIE: TDT/DT/DS!POMOCY!kotów wciąż przybwa

Kto przegląda forum