przyznam szczerze że strasznie mi przykro że Jola tak zamilkła...mam nadzieję że u Niej wszystko w porządku.
mam tez nadzieję że z kiciami wszystko ok i że Buri (a przy okazji i Tito) już zaszczepieni.-przecież Jola zobowiązała się do tego w umowie ze mną i nawet nie pozwoliła sobie zwrócić pieniędzy za szczepienie Buri.....
Joluś-napisz,proszę chociaż slówko
