FFA Łódź 812+542 - nowy wątek, zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 15, 2011 12:05 Re: Łódź 812+122 - psiak ze zmażdżoną łapka - dt/ds pilny!!!

Miodalik pisze: O 15-tej mam byc w Sowie - podrzuce ten cykloferon - ampulki dla dziewczyny z zatokami i tabletki dla reszty towarzystwa.
Tak przy okazji - jak one sie czuja ?
Dzięki :) Ta najsłabza wczoraj co podziubała, z reszty lecąa ągile i robale walą

Miodalik pisze: Dojrzewam do poproszenia o przyslanie leku poczta... Troche drogo wyjdzie bo przeciez nie przepuszcza 10 opakowan i trzea zamowic mniej...
Poczekaj chwilę, sprawdzę, co z tym moim zamówieniem, kasy mało, jeśli można koszów przesyłek uniknąć, warto spróbować...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 16, 2011 11:44 Re: Łódź 812+122 - psiak ze zmażdżoną łapka - dt/ds pilny!!!

Wczoraj po pracy podjechałam na Tuwima. Klatka łapka była tam 2 tygodnie, ale złapał się tylko kocurek, bo przy klatce trzeba stać… No i telefon, że są kociaki. 6. Jednodniowe. I zdziwienie, że nie zabieramy.
Zaproponowałam warianty:
a. usypiają
b. za 5-6 tygodnie wspólnie szukamy domów
c. za pół roku sami łapią i na swój koszt tną 6 podrostków – bo wtedy talonów miejskich już nie będzie.


Potem na Malborską, klatka z kotką i do lecznicy. Narkoza – kotka karmi. Sterylka, wybudzacz, w międzyczasie na Malborskiej szukają kociaków. Są 4 – 10-14 dniowe, na moje oko. Podobno po sąsiadach się już rozniosło i są chętni do adopcji. W każdy razie za 2-3 tygodnie trzeba tam zadzwonić.


I po drodze do domu Kochanowskiego – jest tam krówka spędzające sen z powiek p.Łucji, Sama łapać nie może - po operacji oczu schylać się i dźwigać nie wolno, więc p.Łucja tylko delikatnie napomyka. Kot czekał na posiłek – nastawiłam klatkę, i zanim przyszła p.Łucja, a ja rozsiadłam się wygodnie w aucie, grzecznie wszedł i zamknął.
Kotka, nie ciężarna i niekarmiąca.


Dziś - Kochanowskeigo, nowy kot prawdopodobnie domowy, od kilku dni koczujący w kociej budce - też z p.Łucją. Nie przyszedł. Za to ba słońcu wygrzewał się buras z naderwanym uchem i bandycką miną. Obejrzał klatkę, obejrzał nas, wytarzał się w walerianie i poszedł dalej leżakować. Śniadanka nie zostawiłyśmy, o brak obiadku i kolacyjki zadba p.Łucja. Może jutro rano łaskawiej spojrzy na danie w klatce?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 5:38 Re: Łódź 812+122 - psiak ze zmażdżoną łapka - dt/ds pilny!!!

Takie cudo poszukuje domu - wszedł juz w wiek średni, ale jest nadal aktywny. Potrzebuje ruchu i nie może mieszkać w domu z dziećmi. Obecny właściciel musi znaleźć dla niego nowy dom, bo pies nie dogaduje się z wnuczką :(
Obrazek
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 9:18 Re: Łódź 812+127 - ds, dt, dla psów i kotów - RATUNKU!!!

Łapankowo

Miodalik 2 kocury + kotka :ok:

Agalenora u mamy – jeden kocur, nowy stołówkowicz, Agalenora i tż w nałóg łapankowy popadli, nawet w czasie wizyty w Mamy napastują o klatki łapki i ganiają koty :D :1luvu: .

Ja z p.Łucją – buras – ten
annskr pisze: na słońcu wygrzewał się buras z naderwanym uchem i bandycką miną. Obejrzał klatkę, obejrzał nas, wytarzał się w walerianie i poszedł dalej leżakować. Śniadanka nie zostawiłyśmy, o brak obiadku i kolacyjki zadba p.Łucja. Może jutro rano łaskawiej spojrzy na danie w klatce?
Spojrzał łaskawiej. Spał w moim łóżku. Szczegóły tu viewtopic.php?f=1&t=109324&p=7360611#p7360611

Sobota ganiana, łapankowo niestety zero, niedziela miała być spokojniejsza.

9.00 rano Kochanowskiego, polowanie na tego nowego biało-szarego kota rezydującego w kociej szopie. Nie ma go, nie ma też wczorajszego burasa. Ale w miarę ciepło i przyjemnie, poczekamy. Przeszedł buras - właściwie złapał się od razu. No to do samochodu, z p.Łucją do domu, potem z wiktuałami do jej siostry (chora), potem po Agnieszkę i jej chorego kota i do lecznicy. Zostawiamy burasa, zabieramy kotkę z Kochanowskiego, wypuszczamy.

Przerwa obiadowa.

Potem po kociaki - Misię viewtopic.php?f=1&t=124944 i jej przyrodnie rodzeństwo, mamę i wujka, do lecznicy zaszczepić towarzystwo, przy okazji zabrać burasa z Kochanowskiego i kotkę z Piotrkowskiej 46 do wypuszczenia, potem po Ewę, razem na Piotrkowską, koty odmeldowują się na kolacji, wśród nich nowy - dymny,. Trochę czekamy na niego z klatką, ale nie bardzo chce wejść, rezygnujemy, Ewa do domu, zapoluje dziś rano, ja jeszcze do lecznicy do 10 działkowych chorych z wałówką i kasą – pora uregulować fakturę .. :cry: :cry: :strach: :strach:

BTW - Misia zmieniła się w facecika :roll:

Spokojny weekend.. :twisted:

PS. Ewa dzwoniła właśnie, że dymny z Piotrkowskiej dziś na śniadanie nie przyszedł. Więc ona przyjedzie wieczorem i jutro rano. Zawzięta dziewczyna – podoba mi się.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 9:48 Re: Łódź 812+127 - ds, dt, dla psów i kotów - RATUNKU!!!

Tak na szybko, ale wieści miłe :
Elegancik znalazł dom :)
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 10:19 Re: Łódź 812+127 - ds, dt, dla psów i kotów - RATUNKU!!!

montes pisze:Tak na szybko, ale wieści miłe :
Elegancik znalazł dom :)

:D :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 13:07 Re: Łódź 812+127 - ds, dt, dla psów i kotów - RATUNKU!!!

Relacja z pierwszej samodznej łapanki Ewy – nie mogę się oprzeć :oops: :1luvu:

"(..), łapy mi się trzęsły jeszcze w Tesco...
cocica będzie do odebrania w sobotę (…)
dopiero w szkole kamień mi spadł z serca
martwiłam się, że się rozsypie i nie zdążę jej złapać...
(…), ale się cieszę!"


A oto przyczyna ww emocji - czarna kotka z Piotrkowskiej 46

Obrazek
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 13:11 Re: Łódź 812+127 - ds, dt, dla psów i kotów - RATUNKU!!!

I telefoniczna wiadomość z lecznicy - chora na kk szylkrecia bez większych zmian, jedno z pozostałych zarobaczonych - zdecydowanie gorzej...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 17:52 Re: Łódź 812+127 - ds/dt, psy, koty, wypadkowe - RATUNKU!!!

Pojechałam do Elektro Word w pogoni za pożądanym aparatem fotograficznym.
Telefon – na terenie ogrodu przyległego do Manufaktury, muzeum i US jest poraniona kotka pingwinka, karmicielka chciała w uzgodnieniu z ochroniarzami ją złapać, pogonili ją niegrzecznie – zalecając, mało oryginalnie, opiekę nad dziećmi i bezrobotnymi. Blisko miałam z EW, z rozpędem wpadłam do stróżówki muzeum, znają nas tam, jesienią łapaliśmy koty, dyrektor kociolubny, i grzecznie pytam, który to strażnik tak uprzejmy. Panowie tak 8O 8O - nic nie wiedzą. Owszem, są koty, ale żadnej pani nie było. Telefonicznie wyjaśniamy z panią, ze to nie muzeum, tylko US ją tak potraktował.

W każdym razie klatka łapka została w ogrodzie, ja popędziła do pracy w planem zajrzenia tam o 20.00. Przed chwilą telefon – jakiś kot jest w klatce, czarny. Oby to była ta kotka.

Czy muszę pisać, że najbliższy aparat foto z tych upragnionych jest w W-wie na Targówku? Jak pech, to pech.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 18:51 Re: Łódź 812+127 - ds/dt, psy, koty, wypadkowe - RATUNKU!!!

Ania a nie możesz zamówić przez stronę z odbiorem w EW w Łodzi?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 18, 2011 21:17 Re: Łódź 812+127 - ds/dt, psy, koty, wypadkowe - RATUNKU!!!

Albo zamówić w jakimś sklepie internetowym? Na pewno taniej będzie niż w EW.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto kwi 19, 2011 11:05 Re: Łódź 812+127 - ds/dt, psy, koty, wypadkowe - RATUNKU!!!

gosiaa pisze:Ania a nie możesz zamówić przez stronę z odbiorem w EW w Łodzi?
nie, akurat ten aparacik jest tylko na Targówku do odbioru osobistego.

piotr568 pisze:Albo zamówić w jakimś sklepie internetowym? Na pewno taniej będzie niż w EW.
Nie będzie, sprawdziłam - to końcówka. przeceniony :wink:


Ale już zamówiłam, i mam nadzieje, że odbierze go Agalenora, i na święta będzie w Łodzi.
Tak czasem, mam, niby na co dzien uparta nie jestem, ale czasem jak sobie coś wbije do głowy, to mogiła :oops:


Wracając do kocich tematów - kotka złapana wczoraj, to TA kotka, ma paskudnie rozcharatany bok szyi, brak skóry, wszystko na wierzchu, bleeee. Zdjęć nie mam - brak sprzędu, no i cholernie nie lubię takich robić :?. W każdym razie lekaka pokręciłą głową. I na dodatek kotka chyba mało dzika jest.... :? .


Miodalik dziś rano "coś" dowiozła do lecznicy, mam nadzieję, że takie dzikie jak poprzednie dwa kocury i kotka - strach do klatki podejść.
I wyczaiła nowe miejsce na łapanki - kiedy ona ma czas zwiedzać?

Z 10 chorych - to z kk je, ale nadal wyglada strasznie. I chyba się oswaja :?
Robaczywe też chyba lepiej, wczoraj patrzyło na mnie ze szpitalnej klatki dość przytomnie, i leżało w pozycji swobodnej.
Niech się tyko nie oswaja :evil:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 11:36 Re: Łódź 812+127 - ds/dt, psy, koty, wypadkowe - RATUNKU!!!

annskr pisze:Jak pech, to pech.
Odpowiedzieli, że towaru juz nie ma. Zamówiłam w poludnie, odpowiedź po godzinie, wieczorem zaglądałam na stronę - był. Napisałam obraźliwego maila. Idę szukać w innych sklepach :?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 12:02 Re: Łódź 812+127 - ds/dt, psy, koty, wypadkowe - RATUNKU!!!

Ampulki (3) podrzucilam rano do Sowy - moze sie przydadza tym zdechlaczkom, co by sie szybciej wyleczyly i nie zdazyly oswoic 8)
A przed chwila - miedzy jednym zebraniem a drugim - podwiozlam do lecznicy w Tesco JESZCZE JEDEN lup - wygladalo jak kotka, albo niezbyt dzika albo calkiem proludzka - z paskudna rana na glowie... To NIE JEST ta kotka na ktora polowalam :( to poranne "cos" ulokowane w Sowie tez nie :( normalnie rozmnazaja sie w trakcie lapanki 8O.
Za to poczynilam istatna obserwacje - od dzis chyba bede tam juz jezdzic tylko w szpilkach, krotkiej kiece i z dekoldem - dzis rano pan ochroniarz tak sie "wzruszyl", ze pozwolil mi zostawic klatke i obiecal, ze wysle sms-a jak "cos sie zadzieje". I wyslal. I byl mily - pytal kiedy znowu przyjade 8) a jak bylam w swoim lapankowym stroju to taki byl, delikatnie mowiac, mocno oporny do wspolpracy :lol:

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2011 12:13 Re: Łódź 812+127 - ds/dt, psy, koty, wypadkowe - RATUNKU!!!

ech faceci :ryk:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 624 gości